E1 nie żyje :) Swoją drogą: Cytat:
|
Bawcie się grzecznie i nie dajcie się zabić Tadeusowi (on tylko tak groźnie wygląda, ale to bardzo miły MG jest, zapewniam ;) ) Obserwuję waszą sesję i mam nadzieję, że dostarczycie mi mnóstwo ekscytującej lektury. Powodzenia! :D |
To nie dobrze, że czytasz, bo miałem zamiar bezczelnie korzystać z tych samych map w obu przygodach. A tak by to pozostało nieodkryte! :P To chyba jedyna przygoda jaką znam, która zaczyna się od walki. Ale kimże ja jestem, by krytykować autorów z Paizo. Już nie raz pokazali, że ich rozwiązania, które mi się wydają dziwaczne, sprawdzają się w końcu świetnie. W każdym razie pragnę zapewnić, iż fakt, że zaczyna się od walki nie oznacza, że będzie to przewodni temat sesji, jest tam też tona elementów fabularnych :) |
Dopóki nie jest to smok, to trochę walki na początek się przyda ;) |
Ha! A jednak robal nie żyje. :D Zrobienie tak jak sugeruje obrazek skończyłoby się brzydką plamą na spodniach. Rąsię łatwiej umyć. :p Nie leży tam na piasku w pobliżu Nerisy jakieś żelastwo? Jeśli nie, następny robal dostanie kopa. Edit: Najpierw wszyscy muszą odpisać żeby znowu przyszła kolej wojowniczki, czy obudziła się na tyle wcześniej od reszty, że jest rundę do przodu? |
Było w poście. Nie dostrzegacie wśród śmieci niczego o sensownej wartości bojowej, jest tylko koszulka kolcza jednego z was, ale założenie jej to 5 rund, więc odpada. Można po prostu wziąć w łapę kawałek dechy jako broń improwizowaną, ale atakuje się wtedy z modyfikatorem -4, czyli dla wojowniczki to żaden biznes. Czekamy na resztę, to wasza wspólna tura. |
Cytat:
|
Rzucałem. Na. Każdy. Pojedynczy. Przeklęty. Przedmiot. :D |
I przypadkiem wszystkie ostre przedmioty miały pecha. :p Postaram się czytać uważniej. |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:31. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0