Mokhrul miał 20 na kości w spostrzegawczości i jest pewien znaleziska. Jeśli pokieruje się śladem Anny dotrze bezbłędnie do miejsca jej pobytu (no i całej reszty). Ramię piecze i pobolewa, ale póki co półork nie czuje upływających sił ani też innych skutków zatrucia.

Macie chwilę na interakcję (jeśli chcecie). Jeśli nie macie nic do dodania to proszę o chociaż deklaracje w komentarzach, żebym wiedział na kogo nie czekać. Odpoczniecie i w następnym poście pchamy akcję do przodu.

Tajga nie ma nic do dodania. Zasugeruje wystawienie wart (choć sama się nie pcha) i tyle.

Może dam post, ale jak coś, to nie czekać, bo nie byłoby w nim nic oprócz odgrywania.

No dziubaski, rachu ciachu i jedziemy dalej! :)

Rzuty Anny i Onagi nie powiodły się, więc nic więcej po za informacjami w moim poście się nie dowiedzieli.

Czy pozostali wiedzą o jaszczuroludziu spotkanym przez Annę? Pytam, ponieważ w poście nic na ten temat do tej pory nie padło, albo ja coś przeoczyłem.

Ps. Coś więcej o tym amulecie Helma?
Ps2. Ta włócznia to włócznia, którą można walczyć jednorącz, czy tylko do operowania dwoma rękami?

Anna mówiła o jaszczurze, ale nikt nie pytał o szczegóły. Nie, żeby była w stanie coś dodać, oprócz opisania wyglądu.

Tajga wykrywała magię, ale chyba nic nie znalazła :[

Mokhrul "bierze dwudziestkę" ;)

Proponuję zostać w jednej z chat. W drugiej napalić w kominku/piecu/kozie i obserwować czy ktoś się nie pojawi. W nocy i tak nie będziemy widzieć dalej niż zasięg darkvision, więc nocowanie na plaży będzie bardziej ryzykowne. Mimo wszystko dzikie zwierzęta nie zbliżają się do osad, więc ta część niebezpieczeństw nam odpadnie.

Chwila, ja mam rozumieć, że ta włócznia jest nasączona magią cienistego splotu?