Krieger

Kurczę, mam podobne odczucia co Flame, chociaż może nie tak radykalne, i w dużej mierze wynikające ze specyfiki postaci jaką stworzyłem i moich oczekiwań wobec sesji. Chyba sam sobie wmówiłem, że będzie to coś lekkiego. Kilkukrotnie siadałem do posta i byłem zupełnie przyblokowany z weną do pisania i trudnością odnalezienia się w sytuacji naszych postaci Rozumiem że to głównie problem mój i mojego śliniącego się barbarzyńcy, ale obawiam się że też skłaniam się ku rezygnacji, żeby nie stopować innych i nie robić nic na siłę, co nikomu nie wyjdzie na dobre.

 

__________________
Originally Posted by The Giant
Fantasy literature is ONLY worthwhile for what it can tell us about the real world; everything else is petty escapism.

Cedryk

Proszę o chwilę cierpliwości, główna przygoda już się zaczyna, tylko z nieco przydługim wstępem. Zresztą twój jaszczolud jest tak mądry jak przeciętny człowiek.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

psionik

Kurczę, myślałem że jestem jedyny

Liczę na to, że przygoda się rozkręci, ale nieco gubię się w tym wstępie. Mam wrażenie, że to kwestia braku czasu z mojej strony powiązana z dużą liczbą graczy pozostawiającą niewiele miejsca jak już siadam do pisania.

Krieger, wstrzymaj się jeszcze, twój barbarzyńca może dodać wiele kolorytu do sesji.

 

Asderuki

Panowie (w sumie) wraz z Flamem pomagamy Cedrykowi z obróbką postu. Poproszę o jeszcze chwilę cierpliwości

 

Cedryk

Zdarzenia w karczmie, na polanie z kwiatami i przy śladach są całkowicie otwarte i tylko i wyłącznie od działań Waszych postaci zależeć będzie, jak potoczy się to dalej.

Post stoi.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

psionik

Biorę się za czytanie i po południu planuję wygospodarować czas na odpis, jeśli nie będzie wymagać interakcji.

 

Flamedancer

Biegli w tropieniu czy mieli wiedzę naturę? Bo jeśli to pierwsze, to Amberlie ma w cholerę survivalu i nawet Track. Drugie - pewnie ma Zoren.

Derp, napisałem ten komentarz w innej sesji.

 

__________________
[FONT="Verdana"][I][SIZE="1"]W planach: [Starfinder RPG] ASF Vanguard: Tam gdzie oczy poniosą.[/SIZE][/I][/FONT]

Cedryk

Zatem rozwinę o jakiego rotha chodzi w poscie.
Kerm z twojego opisu wychodzi mi że rzucasz ten czar w plecy zbrojnych lady Diany. Czy chodziło ci o to że staje pomiędzy zbrojnymi by się za nich wycofać po rzuceniu czaru.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Asderuki

Podejrzewam, że calował pomiędzy ludźmi Lady Diany. To w końcu cone jest jeśli się nie mylę. Ale ten, no KERM! Dlaczegoooo?

Teraz będzie mi ciężej ich zastraszyć! ;_;

Ewentualnie łatwiej, ale skoro poleciał pierwszy cios to może być słabo... Cedryku liczysz inicjatywę po kolejności odpisów czy będziesz rzucał?

PS: Googol avka ci wywaliło.

 

Cedryk

Tutaj jeszcze inicjatywy nie rzucałem zwykłe prężenie muskułów. Wszystko zależeć będzie od opisów. Dopiero po pierwszej fazie deklaracji ustalę inicjatywę.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975