Tak, wording miałem zamiar jeszcze później przejrzeć i zaktualizować z innymi tekstami. Ogólnie chyba to i ekwipunek mi jeszcze został.

Wiem, że są błędy jeszcze na pewno, ale jestem pozytywnie zaskoczony, bo myślałem że jest trudniej coś stworzyć. Szczególnie, jak piszesz, nie na pierwszym poziomie. Dzięki za pomoc dotychczas i za planowane ponowne przejrzenie tego ;)


Kolorek MtG to myślę, że zielony najbardziej spasuje.

Gryf niebieściutki :-) wbrew czerwonej zbroi i czerwonej bogini.

To się świetnie składa, Angusowi i z urodzenia najbliżej do Lordowskiego Sojuszu, jak i z charakteru. I, jak widać, z koloru.

Co do reszty gry i poruszanych tu tematów - pod wypowiedzią AJT-a podpisuję się w całości. Także dla mnie to pierwsze doświadczenie z piątą edycją i jedno z pierwszych z D&D w ogóle, i chętnie skorzystam z Waszych rad i doświadczeń.
Na przykład czy Animal Handling przyda mi się do czegoś, skoro i bez można mieć po jednym zwierzęciu z każdej kategorii (a resztą może zająć się Morhołt).

Tylko przyznam że Angusa na cavaliera nie chciałbym przerabiać - tyle czasu spędziłem na kombinowaniu ze statystykami spędziłem by mieć choć te +2 w Charyzmie przy zachowanych wysokich zdolnościach bojowych i jako takiej Mądrości (nie mówiąc już o zastanawianiu się nad manewrami z Battle Mastera), że wolałbym zostawić jak jest.

Bo to naprawdę łatwa edycja jest. :)

Z Battle Mastera będziesz Pan zadowolony, silny archetyp.

Heavy armor master na wyższych poziomach może nieco stracić na mocy, bo się nie skaluje. Z takich defensywnych atutów bardziej polecałbym Shield Mastera czy Sentinela. Przemyślałbym zrezygnowanie z manewru rally na rzecz trip attack, ewentualnie (ale naprawdę ewentualnie) disarming attack. Ale to tylko jakbym ja miał grać taką postacią - możesz mieć na siebie inny pomysł. :)

Animal Handling może się przydać do uspokajania napotkanych zwierząt, tresowania schwytanych bestii, itp. Brak Animal Handling nie wpływa na Twoje umiejętności jeździectwa, bo to reguluje biegłość w vehicles (land).

Jakaś inna umiejętność oparta na CHA lub pasywne umiejętności WIS takie jak Insight czy Perception to zawsze dobre, "bezpieczne" wybory. Fajnie, że jako drużyna będziecie mocni w gadce.

Bogów i domeny oczywiście też "podczepiam" pod kolory. :)

Jak będziecie gotowi to wbijajcie na Dokument i stukajcie w klawiatury. :nordic:

Gdybym pomyślał wystarczająco wcześnie o tym, to grałbym sentinelem fighterem soldierem championem Morhołtem na 3 poziomie, a "przydupasem" byłby młody Angus, szlachcic na 1 levelu, którego trzeba chronić, bo to on ma zahaczkę fabularną;)

I tak czy inaczej zmienię rally na trip attack, widzę, że nikt tak bardzo chyba nie będzie potrzebował tych dodatkowych kilku HP w czasie walki.

Czerwona Rycerka i domena Knowledge też są mocno niebieskie, bogini może podszyta delikatnie bielą.

Moje szkice bondsów:

- Chociaż na pierwszy rzut oka mamy z Angusem wiele wspólnego, nie moglibyśmy się bardziej różnić. Jednak od kiedy przyszedł mi z pomocą podczas karczemnej burdy którą niechcący rozpętałem i obaj skończyliśmy wyrzuceni na zbite pyski*, uprzedzenia zmieniły się w coś w rodzaju kamraderii.

- Alaryk jest bardzo stary, Dolina jest jego domem od stuleci. Czy jest skłonny podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniami? Czy poznał kiedyś któregoś z moich przodków?

- Dawit to awanturnik z krwi i kości. Mam wrażenie, że uważa mnie za sztywniaka i stroi sobie ze mnie żarty - odrobina powagi by mu nie zaszkodziła...

- Muszę świecić dla moich towarzyszy przykładem kultury i zdrowego rozsądku - noblesse oblige. Dzięki mnie i moim czynom zrozumieją doktrynę Czerwonej Rycerki i wagę nazwiska de Bleys.

Dzisiaj jestem w podróży a potem w pracy, ale zacznę stukać jak tylko znajdę chwilę :-)

* Uświadomiłem sobie że jesteśmy już całkiem pakerscy i znani jak na standardy Zasępca, nie tak łatwo nas by było sprać :-)

Jeżeli mogę coś komuś mechanicznie doradzić, to niziołek mógłby mieć chyba jeden punkt więcej klasy pancerza jakby wziął zbroję skórzaną utwardzaną, i tak na pewno jest dużo tańsza od płytówki.

Alarykowi polecam sprawdzić czary 0 poziomu greenflame blade i booming blade - są chyba idealne dla eldritch knighta.

Genialny pomysł. :D

W sumie to ostatni moment na większe i mniejsze poprawki. Jak wszyscy odpiszecie, to zrobię sobie "niegrzebalne" kopie kart. :)

Kurcze, serio mógłbym ich pozamieniać? Do wtorku byłoby zrobione na tip-top;)

Ok, czekamy w takim razie. :)

Uwaga, jeśli będziecie odpisywać, zróbcie to proszę najlepiej przed odpisem Arvelusa, tak żeby akcja kończyła się na zdaniu:

Wolałbym żebyście nie posuwali akcji dalej naprzód (kolejnych działań nie będę póki co rozstrzygać), więc pozostaje Wam "leniwe" wprowadzenie Waszych postaci. Wińcie krasnoluda, nie mnie. :D

e. Poniżej komentarz, który pojawił się też na Dokumencie.

Groźba okazała się skuteczna, więc teraz tylko kwestia tego, czy ktoś rzeczywiście się na Was czai czy nie oraz morale tego czegoś lub kogoś. Krzyk krasnoluda mógł w najlepszym razie spłoszyć ewentualnych zasadzkowiczów. W nieco mniej lepszym sprowokować do pochopnego działania (jeśli mieli jakiś skomplikowany plan). W najgorszym - zachowają zimną krew.

Jak ktoś nie czuje, żeby był to dobry moment na wprowadzenie jego postaci i chce spasować, to dajcie znać.