- No, mieliśmy trochę szczęścia - powiedział Arthmyn, gdy zielsko przestało się poruszać. - Ciekawe, czy czegoś pilnowała... - Idziesz dalej sam - zwrócił się do Kennicka - czy wolisz mieć jakąś eskortę? W tonie zaklinacza zabrzmiał żartobliwy ton. |
|
- Nie przejmuj się - Imra podeszła do Kennicka i go pocałowała w policzek celując pomiędzy kapelusz, rogi i chustę. Uśmiechnęła się i pozwoliła tieflingowi iść przodem. Odczekała chwilę i poszła za nim zgodnie z jego instrukcjami. |
Umorli w milczeniu ruszył za swoimi towarzyszami. Starcie z roślinką nieco go rozczarowało - chciał więcej walki! - ale miał nadzieję, że jeszcze spotka godnego przeciwnika. |
Kennick zbliżył się do wejścia, ale zobaczył dosyć dobrze ukrytą linkę, która zwalniała ostrze wyrzucane przez całkiem zmyślnym mechanizmem. Strop był nisko, ledwie na pięć stóp. W środku czuć było stęchliznę. Nieco ohydne podłoże było pokryte lepką grzybiczną substancją. Wszędzie walały się kości zwierząt… i czasem chyba też ludzi. Widział ślady stóp jakiegoś humanoida i drugiej, jakby grzybno-roślinnej istoty. Ze środka biegły dwa wyjścia, jedno w lewo, a drugie w gąb groty. |
|
Najpierw napastliwa roślinka, potem pułapka. - Najwyraźniej ktoś ceni sobie prywatność - powiedział Arthmyn z przekąsem. - Trudno mu się dziwić - dodał - ale uważać trzeba. - Idziemy w lewo, czy prosto? - spytał, usiłując wypatrzeć, która odnoga wygląda na bardziej uczęszczaną. |
- Mnie nie pytaj, wszystko wygląda tak samo - odparł Umorli - I tak mamy zamiar przebadać ten cały teren, co nie? Kolejność w sumie nie ma znaczenia... |
- W głąb groty - Imra podjęła decyzję kiedy reszta jej nie podjęła. - Oczy szeroko otwarte - dodała. |
Kennick rozbroił pułapkę i wszedł do pomieszczenia, I nagle poczuł, że coś usiłuje złapać go za nogę lub wręcz odgryźć, lecz mu się nie udało. Był to obły, fungoidalny kształt z zębami, który naraz znikł. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:33. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0