psionik

Ja mam wygrane 40gp
Coś czuję, że nici z różdżki przy naszym majątku

 

sieneq

Temujin w razie czego też się dorzuci, tylko najpierw trochę musi się jeszcze obkupić, więc za dużo mu nie zostanie.
To wizard/alchemik, więc różdzki tez moze używać.

Ale to będzie maks. 10 gp. wiec pewnie faktycznie nici.

 

Aro

Czarodziej Godwin zawsze może mieć jakieś zlecenie...

EDIT: No i Berenika zna przecież Malcolma Caileana, pracuje u niego w "Czapli".

Takie tam luźne podpowiedzi.

 

sieneq

Alez ruszyła lawina dialogowa
Niestety, w tym momencie nie mogę na bieżaco śledzić doca. Można założyć, ze Temujin, jako poczatkujacy poszukiwacz przygod, jest tak oszołomiony sytuacja, że chwilowo woli słuchać niż mówić.

Jeśli chodzi o termin wyruszenia dostosuje sie do drużyny. Fabularnie wyposażył się przed przyjsciem na spotkanie.

 

Aro

Nie ma presji, jeśli idzie o doca. Obowiązkowy nie jest, tutaj taka sytuacja wynikła że poszła lawina pytań do zleceniodawcy. Jak pisałem, będzie ograniczany do minimum.

 

sieneq

Hej, chciałem podrążyć temat geografii, bo czuję się nieco zagubiony w terenie, jak nie przymierzając mój bohater

Zestawiłem dostępne mapy, i chyba wiem gdzie jesteśmy
klik: zestawione mapy

Z podanych informacji wnioskuję, że ekspedycja szła na wschód - południowy wschód ("ku Pixiańskiej granicy" / w stronę rzeki Yhak?).

W którą stronę my planujemy w wyruszyć?

W docu jest mowa o płynięciu barką w górę rzeki Sellen ->via Podgórze.
Ale z mapy chyba wynika, że w górę rzeki Sellen to jest na południowy zachód, a do Podgórza - to na północny wschód, z biegiem rzeki.

Chyba, że ja coś totalnie mieszam, a wtedy wybaczcie i mnie naprostujcie.

 

Asderuki

Koncentruj się tylko na tej mapce po środku bo się kompletnie zdezorientujesz. Miałam wrażenie, że była mapka z chorągiewką czy tez innym znacznikiem pokazującym nasz cel. Sam w sobie generalnie nie jest w żaden sposób zaznaczony na tych mapkach co pokazałeś. Jak spojrzysz na góry poniżej Podgórza to tam mniej więcej gdzie jest druga góra jest nasz cel.

Stąd rozmowy o płynięciu rzeką lub przez mokradła. Bo można popłynąć w górę mapki i odbić w prawo w stronę góry - najszybsza droga ale za kasę.
Można przejść się do Czarciego Potoku i iść mokradłami - też szybko ale możemy trafić na jakieś paskudztwa.
Albo możemy iść niemal tak jak narysowałeś. W stronę Białego Sadu i odbić w górę mapy w stronę góry - tak szła ekspedycja.

Ja się obecnie zastanawiam nad dwoma drogami, albo rzeką albo jak oni. Rzeka bo szybko, a podążenie ich śladem - może będą jakieś wskazówki wcześniej niż na miejscu.

 

Balzamoon

Mam problem z komputerem, jak to rozwiążę to wrzucę post. Przepraszam za to opóźnienie.

 

__________________
"Prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy – niebezpieczeństwo i zabawę, dlatego lubi kobiety, gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą."
Fryderyk Nietzsche

psionik

sieneq, łap mapkę: https://i.ibb.co/KwbChy1/wolnaprzystanfort.png

Jestem za wypłynięciem. Po pierwsze zyskujemy przewagę nad kolejną wyprawą (będziemy na miejscu w dniu, w którym następna ekipa dopiero wyruszy), po drugie możemy zasięgnąć języka w Podgorzu. Jeśli ktoś się tam kręcił nieznajomy, to pewnie będą wiedzieć. Po drugie to osada górnicza, jeśli cokolwiek się zadziało „nienaturalnego”, moze będą wiedzieć (jakieś licho/czart sie zbudził spod ziemi). Po trzecie w końcu, moze uda sie dostać dokładniejszą mapkę okolicy.

Pozostałe trasy mogą nam dać co najwyżej nieco expa.

 

sieneq

Asderuki, psionik - serdecznie Wam dziękuję, już wiem co i jak

Edit:
Skoro mamy wyznaczony jaki taki punkt docelowy, podróż rzeką wydaje się sensowna - jestem za.