Skoro większość kwestii już się rozwiązała to pozytywnie, zwłaszcza mieszanka odnośnie grafik. Nie jestem zapalonym fanem wrzucania ich tonami, ale wiadomo że czasem cieszą oczy i pomagają oddać przesłanie.

Docs jak najbardziej o ile pomaga zamiast zawadzać, no i w czasie pracy kiedy piszę w docu czasem nie mam polskich znaków, jednak to się da zmienić później, kiedy mogę do tego przysiąść ze swoim lapkiem, zwykle nikomu to nie przeszkadza.

Pół strony minimum z poprawką na wiatry i zdrowy rozsądek mi pasuje.

Co do Fellowship Focus, to czas na to przyjdzie później, nie ma co w ciemno się rzucać. Na chwilę obecną to zwykła loteria.


Co do Eindulfa:

Łowczy, którego wiecznie ciągnie droga. Chociaż jest znany w podobnej mierze z tego że zna się zarówno na zwierzętach jak i roślinach. Nie jest większym mistrzem łuku niż reszta Leśnych Ludzi, za to kiedy już wpadnie na jakiś trop, prawie nigdy go nie gubi, nie ma znaczenia czy to ork czy jeleń.


Mimo że kocha całą swoją liczną rodzinę, to jednak nie przeszkadza mu przebywanie z dala od domu. Jest przyjaźnie witany gdziekolwiek się pojawi, nie tylko z powodu jego piszczałek i opowieści które czasem plecie nad kuflem piwa, ale też dlatego że potrafi złożyć połamane kości.

Dla kogoś kto go nie zna, może się wydawać że czasem po prostu znika, ale taką już ma naturę.


Do Lake Town dotarł wraz z karawaną całkiem niedawno.

Płomiennołuski, proponuję by Leśni Ludzie przybyli tą samą karawaną do Esgaroth tj. Eindulf i Brann znają się przynajmniej parę miesięcy. Co Ty na to? Rozumiem, że Eindulf nie pochodzi z Rhosgobel?

Nie, z jednej z mniejszych osad położonych odrobinę bardziej wgłąb lasu.

Co do przybycia tą samą karawaną to jak najbardziej, mogą się znać nawet sprzed karawany bo Eindulf lubił się włóczyć po okolicznych osadach i miasteczkach, zaglądając nawet do Rhosgobel.

Witam drogich współgraczy i naszego MG.

Niestety, nie jestem dobry w pisaniu wstępówek (napisanie początku hisotii mojej postaci zajęło mi z trzy dni), dlatego wolałbym, aby MG zrobił nam ten prolog niż, żeby pisać tu w komentarzach to wszystko.

Umknęła mi ta informacja i należy się sprostowanie z przeproszeniem.
Sprawa wygląda tak, że Mroczna Puszcza generalnie jest niedostępna dla szlaków kupieckich. Co prawda Nekromanta został przepędzony z Dol Guldur ale bynajmniej jest w nim bezpiecznie. Stara Kranoludzka Droga jest jeszcze oficjalnie nie otwarta. Kilka lat wcześniej nawet Gandalf z ekipą krasnoludów i Bagginsem nie odważyli się tamtędy iść. Za radą Beorna skorzystali z "Elf Patch" (Ścieżka Eflów chyba w tłumaczeniu) ii weszli do lasu przez "Forest Gate" widoczną na mapce terenów Beroningów. Jednak i ta droga, która wiedzie przez tereny Leśnych Elfów choć jest chroniona zaklęciami to i tak tylko trochę bezpieczniejsza, bo to jest jednak Mirkwood. Na dodatek nie można sobie ot tak przez królestwo Króla Lasu ot tak paradować bez jego zgody (w praktyce ta zgoda to przepuszczenie elfich patroli, których dowódca podejmuje decyzję, czy przepuszczą czy nie). Karawany i wędrówka z doliny Anduiny w okolice Samotenj Góry, Długiego Jeziora, to szlak wzdłuż lasu na północ, potem na wschód u ponóża Gór Szarych okrążając Mroczną Puszczę i na południe ku terenom Królestwa Dali.

Tak to wygląda w czasie gdy zaczynacie przygodę. Oczywiście nie brakuje śmiałków, któzy próbują ale oficjalnie otwartej Old Dwarf Road nie ma ;)

Sorry, że krzyżuję Ci kymil koncept postaci i że tak cyckam się z informacjami, ale nie ma szans abym od razu wszystko Wam powiedział i wyjaśnił. Informacje będą spywać pomału, kiedy jest ku temu okazja. Dlatego warto pytać o wszystko co jest interesujące lub niejasne.

Druga sprawa to główne osady Leśnych Ludzi widoczne są na mapce. Jeżeli jest się z okolic Rhosgobel to znaczy, że była to zbyt mała wioseczka w dolinie (a nie w granicach Mirkwoodu), która miała za mało rodzin, aby zaznaczać ją na mapie. W lesie prócz tych osad które są zaznaczone innych nie ma, bo by nie przetrwały będąc zbyt małymi. W kupie siła i dlatego te grody skupiają okoliczną ludność zamieszkującą Mroczny Las.

W dolinie Anduiny tak tereny Leśnych Ludzi jak i Beorningów nie są trawiaste tylko. Porośnięte są okazjonalnymi laskami, głównie liściastymi, zbyt małymi aby je uwzględniać na mapie. To nie są stepy akermańskie na wzór Rohanu tylko. Chociaż dominują w ukształtowaniu terenu pagórki, wzgórza, falujące łagodnie w dolinie trawiaste łąki, to jednak między nimi porastają dolinę i lasy i gaje, krzewy a nawet pojedyncze stare drzewa.

Pzdr.

Pozwolę sobie przedstawić moją postać:

Dwalin syn Ginnara to gburowaty, zgryźliwy i podejrzliwy krasnolud z Ereboru. Kiedyś mieszkał w/na Żelaznych Wzgórzach, ale po Bitwie Pięciu Armii (w której brał udział) zamieszkał razem z rodziną w odrodzonym królestwie Pod Górą. Rodzina Dwalina od pokoleń zajmowała się budownictwem i stąd nie małe też są jego umiejętności w tej dziedzinie. Oficjalnie nikomu nie zdradza powodu swych podróży, choć upodobanie do starych map, zwłaszcza krasnoludzkich, może wiele sugerować. Najchętniej podróżowałby sam, ale wie że samotne wojaże w dzisiejszych czasach to samobójstwo, więc jego lojalność z drużyną ma czysto praktyczny charakter, a przynajmniej on tak osobiście uważa (czy się łudzi to zobaczymy w grze).

No to tyle w tej kwestii.

Jeżeli ktoś nie opisuje tutaj swojej postaci, będzie to musiał zrobić w pierwszym poście sesji. Już wszystkiego na MG niech niektórzy nie zwalają ;) Ja Wam zrobię tylko wstępniak po krótce opisując jak zawiązało się Wam Bractwo, a dokładniej doprowadzę Was do tego momentu i zapoznanie zajmie Wam jedną kolejkę pokrywającą się ze scenariuszem przygody.

Jeżeli ktoś nie wysłał mi jeszcze avatara zdjęciowego to poproszę wysłać na PW.

W komentach Pierwszego Bractwa pojawiają się niektóre informacje dotyczące na przykład mechaniki. Wam też to wrzucę, ale jak ktoś ma czas i ochotę to zapraszam do czytania już teraz. Łatwo znaleźć gdy piszę o systemie.

Pzdr.

Wrzuciłem Wam pierwszego posta, bo wiem, że niektórzy czekali z niecierpliwością ;)

Wasz termin na odpisanie jest otwarty, bo jak zapowiadałem wcześniej startujecie nieco dalej w czasie. Macie dobrą okazję, aby na spokojnie w pierwszym poście zaprezentować swoją postać już w świecie gry. Jeżeli nie będę miał kompletu postów, a będę już wiedział, kiedy ruszamy z kopyta to ponaglę dając tydzień na napisanie posta.

Nie mam od Was żadnych pytań odnośnie systemu ani świata gry. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, czy po prostu nie macie jeszcze o co pytać. :) Rozumiem, że zapoznaliście się wszyscy z demo zasad gry, do których PDFa podałem link w temacie rekrutacyjnym. O najważniejszych rzeczach jeszcze będę pisał tutaj.

W generatorze wejdźcie na "online character server". Po załadowaniu wszystkich postaci, szybko znajdziecie swoje - po imieniu BG oraz po nazwie Bractwa.

W poście dla Was pojawiły się lokacje i BNi, którzy są graczami lub BNami w sesji "Bractwo z Esgaroth". Północ jest mała ;)

Pzdr.

To ja może pierwszy zacznę.

W Esgaroth są elfy? Jak liczna ta diaspora? Czy w Dali również pomieszkują? Kto nimi zawiaduje? Ciekawym odpowiedzi.

Camp, mógłbyś może pierwszego posta w Komentach zedytować z linkiem do tego generatora? Usprawni to robotę w przyszłości. Dzięki z góry.

Kymil, tak, elfy mieszkają w typowo swojej dzielnicy Esgaroth od czasu odbudowania miasta.

Południowo-wschodni kwartał zamieszkują dyplomaci, kupcy i handlarze i rzemieślnicy z Królestwa Thranduila. Elfy z Mrocznej Puszczy pomagały ludziom odbudować Esgaroth dostarczając drewno i fachowców, tak jak krasnoludy pomagały Bardlingom przy wzniesieniu z gruzów Dali. Tę część Miasta na Jeziorze nazywa się potocznie Elfim Kwartałem. Oddziela go od reszty kanał nad którym przeskakują trzy mosty. Drewno spływające z Mrocznej Puszczy najpierw przechodzi przez Elfią Przystań zanim trafi na Wodny Rynek. Oficjalnie każdy może odwiedzić tę część miasta, której piękna lecz prosta i funkcjonalna zabudowa daje do myślenia jak dopiero wspaniała musi być architektura leśnych elfów w ich królestwie. Jednak każdy kto nie jest elfem musi złożyć broń a jak nie ma zamiaru tego zrobić, to nie zostaje wpuszczony do tego kwartału.
Esgaroth bardzo blisko współpracuje z Leśnym Królestwem czując na sobie polityczną presję Królestwa Dali. Wolne Miasto zacieśnia stosunki z Thranduilem a Radzie Miasta, z Panem Esgaroth na czele, zależy też na zawiązaniu podobnej współpracy z Leśnymi Ludźmi.
Fakt, że elfy mają swoje prawa w mieście do tego stopnia, że mogą odebrać każdemu odwiedzającemu ich kwartał broń jest takim dowodem dającym domyślenia jak wielki wpływ i ile do gadania ma Thranduil nad Esgaroth.
Elfami rządzi w mieście oczywiście ojciec Legolasa wyznaczając do tego kogoś ze swojego dworu. A liczba elfów w ich kwartale jest zmienna, mniej więcej kilkuset. Wzdłuż rzeki wiodącej do Mrocznej Puszczy, przy jeziorze mieszkają też elfy "tratwowe". Ich wioseczki zajmują się głównie spływem drewna oraz towarów między Miastem na Jeziorze a Twierdzą Króla Elfów. Oni też często pomieszkują w tym kwartale.
Jedynym wyjątkiem etnicznym tego kwartału są Krasnoludy Błyszczącej Bramy. Oni mają monopol na jubilerkę i ich zakłady wraz z khazadzkimi złotnikami i bardlingskimi uczniami mają prawo być tam między elfami "na stałe".

W Dali takiego typu elfiej enklawy nie ma. Emisariusze zatrzymują się na dworze Barda a reszta przejezdnych elfów, tam, gdzie ich na to stać. Na stałe mieszkających w Dali leśnych elfów jest niewielu.

OK. Link do generatora dodaję w pierwszym poście. Ja mam w ulubionych przeglądarki, jest jeszcze szybciej :)

Pzdr.