[Nowy Świt] Princeps - Strona 30

Yzurmir · 09-02-2014, 23:30

Szkoda, kymil. Ale oczywiście rozumiem -- lepiej odejść, niż opóźniać sesję.

Xeper, jeśli czujesz, że jest warto prowadzić dla jednego gracza, to ja bym chciał kontynuować. Jeśli tak robimy, odpowiem wkrótce w sesji, pewnie kierując też na razie Veraticusem.

Yzurmir · 13-02-2014, 18:04

Okej, xep, zaraz wrzucę mojego posta; jak chcesz, to odpisz, jak nie, to nie.

Yzurmir · 21-02-2014, 18:55

Cieszę się, że jednak gramy dalej, xeper. Co prawda nie rozumiem, czy wciąż jesteś chory (to już prawie miesiąc, więc jeśli to o to chodzi, mam nadzieję, że to nic poważnego), czy co -- myślałem, że chociaż napiszesz w komentarzach, czy powinienem czekać. Ale nieważne. Myślę nad poprowadzeniem trochę bardziej Ashshaba (bo kymil zamierza jednak wrócić, więc nie będę odgrywał V. tak intymnie, jak przez moment zamierzałem). Mógłbyś mi wysłać jego historię czy co tam dostałeś od Udaya?

xeper · 21-02-2014, 21:49

Jakoś tak ostatnio nie mam za bardzo głowy do pisania

Ale się zmuszam

Oczywiście gramy dalej.

Oto historia napisana przez uday'a:

Cytat:

W wieku 9 lat przyjęty do terminu u wiejskiego aptekarza. Gdy w wieku 14 lat zaczął przejawiać zdolności magiczne, sekta magów zabójców upozorowała jego śmierć i przeniosła go do swojego ośrodka szkoleniowego. Od tego dnia nazywano go Ashshab i poddawano intensywnej indoktrynacji oraz szkoleniu.
Nigdy nie został jednak prawdziwym Hassassynem. Rytuałowi inicjacji byli poddawani tylko uczniowie, którzy ukończyli wszystkie części szkolenia. On zdołał opanować jedynie kilka podstawowych umiejętności szpiegowskich i podstawy talentu magicznego. Oczywiście najlepiej szło mu wytwarzanie trucizn. Natomiast fatalnie - podszywanie się pod innych. Chociaż okazał się niezłym strzelcem, to jego ogólne zdolności bojowe były dalekie od zadowalających dla mentorów.
Przed zagładą uratowała go tylko nowa, silniejsza mikstura regeneracji, którą testował. Widział jak wszyscy, nauczyciele i uczniowie, rozpływają się na słońcu, lub zostają pochłonięci przez cienie. Przez jakiś czas jego ciało walczyło o pozostanie w sferze materialnej, aż w końcu odniosło zwycięstwo. Z początku próbował kontynuować życie wśród gruzowiska. Średnio raz w miesiącu zjawiali się tam inni członkowie zakonu. Jednak po trzech miesiącach, gdy zapasy zaczęły się kończyć, a Hassassyni nie przybywali stwierdził, że musi wyruszyć na poszukiwania.
Wiele lat wędrował po sułtanacie handlując lekami i miksturami. Z biegiem lat stracił zupełnie nadzieję, że spotka jeszcze któregoś z Mistrzów. Postanowił więc na własną rękę kontynuować dzieło Boże.
Z czasem Ashshab nabrał swoistej niesławy na terenach zamieszkanych przez Rusanamani. Zaczęli na niego polować łowcy nagród, więc musiał uciekać coraz bardziej na północ. Gdy dotarł na tereny dawnego Imperium od razu skontaktowali się z nim członkowie półświatka, oferując współpracę, a w przyszłości może nawet odbudowanie gildii Hassasynów. Tak trafił do Princepsa.

Yzurmir · 21-02-2014, 23:08

Wiem doskonale, jak to jest, gdy przechodzi nieco chęć do grania. Człowiek się z czasem wypala. Na szczęście mnie zawsze prędzej czy później wraca ochota.

Jesteś pewien, że gramy dalej? Możemy zrobić przerwę. Tym bardziej, że kymila też tymczasowo nie ma.

A ta historia, szczerze mówiąc, doskonale mi pasuje do tego, co planowałem.

Yzurmir · 03-03-2014, 07:02

Xeper, miałbyś coś przeciwko temu, żebym poprowadził Ashshaba nie jak trzeciego gracza, tylko tak nieco bardziej arbitralnie? Wątek, który dla niego szykuję, nie ma bezpośredniego wpływu na nasze poczynania, więc to nie powinno być nieuczciwe.

A przy okazji: to tempo, jakie teraz mamy, mi się nieoczekiwanie spodobało. Trochę więcej czasu pomiędzy odpisami sprawia, że jakoś mam więcej motywacji, gdy je piszę. Więc możesz się spodziewać, że cię dalej będę męczył tymi długimi postami.

xeper · 03-03-2014, 22:11

Rób sobie z BNami co chcesz. Cali Twoi!

Mnie się te długie posty podobają. Świadczą o tym, że angażujesz się w sesję

Yzurmir · 05-03-2014, 16:52

Nie żebym się chciał angażować w symplifikację i generalizację. W końcu to w arabskiej kulturze istnieją praktyki takie, jak na przykład afganistańskie bacha bazi, czyli kupowanie przez bogaczy młodych chłopców, którzy służą jako tancerze... Ale chyba powinni istnieć w Nowym Świcie jacyś pruderyjni ludzie, a zaraz po Nida to prawdopodobnie będą Rusanamani, czyż nie?

Yzurmir · 12-03-2014, 17:05

Jak się nazywa ten chłopak, który przemycił Halleksa?

xeper · 12-03-2014, 21:33

Chyba go nie nazwałem do tej pory po imieniu. Niech więc będzie Antoniusz Berix.

05-03-2014, 16:52	#298
Yzurmir Reputacja: 1	Nie żebym się chciał angażować w symplifikację i generalizację. W końcu to w arabskiej kulturze istnieją praktyki takie, jak na przykład afganistańskie bacha bazi, czyli kupowanie przez bogaczy młodych chłopców, którzy służą jako tancerze... Ale chyba powinni istnieć w Nowym Świcie jacyś pruderyjni ludzie, a zaraz po Nida to prawdopodobnie będą Rusanamani, czyż nie? Ostatnio edytowane przez Yzurmir : 05-03-2014 o 16:54.

09-02-2014, 23:30	#291
Yzurmir Reputacja: 1	Szkoda, kymil. Ale oczywiście rozumiem -- lepiej odejść, niż opóźniać sesję. Xeper, jeśli czujesz, że jest warto prowadzić dla jednego gracza, to ja bym chciał kontynuować. Jeśli tak robimy, odpowiem wkrótce w sesji, pewnie kierując też na razie Veraticusem.

13-02-2014, 18:04	#292
Yzurmir Reputacja: 1	Okej, xep, zaraz wrzucę mojego posta; jak chcesz, to odpisz, jak nie, to nie.

21-02-2014, 18:55	#293
Yzurmir Reputacja: 1	Cieszę się, że jednak gramy dalej, xeper. Co prawda nie rozumiem, czy wciąż jesteś chory (to już prawie miesiąc, więc jeśli to o to chodzi, mam nadzieję, że to nic poważnego), czy co -- myślałem, że chociaż napiszesz w komentarzach, czy powinienem czekać. Ale nieważne. Myślę nad poprowadzeniem trochę bardziej Ashshaba (bo kymil zamierza jednak wrócić, więc nie będę odgrywał V. tak intymnie, jak przez moment zamierzałem). Mógłbyś mi wysłać jego historię czy co tam dostałeś od Udaya?

21-02-2014, 23:08	#295
Yzurmir Reputacja: 1	Wiem doskonale, jak to jest, gdy przechodzi nieco chęć do grania. Człowiek się z czasem wypala. Na szczęście mnie zawsze prędzej czy później wraca ochota. Jesteś pewien, że gramy dalej? Możemy zrobić przerwę. Tym bardziej, że kymila też tymczasowo nie ma. A ta historia, szczerze mówiąc, doskonale mi pasuje do tego, co planowałem.

03-03-2014, 07:02	#296
Yzurmir Reputacja: 1	Xeper, miałbyś coś przeciwko temu, żebym poprowadził Ashshaba nie jak trzeciego gracza, tylko tak nieco bardziej arbitralnie? Wątek, który dla niego szykuję, nie ma bezpośredniego wpływu na nasze poczynania, więc to nie powinno być nieuczciwe. A przy okazji: to tempo, jakie teraz mamy, mi się nieoczekiwanie spodobało. Trochę więcej czasu pomiędzy odpisami sprawia, że jakoś mam więcej motywacji, gdy je piszę. Więc możesz się spodziewać, że cię dalej będę męczył tymi długimi postami.

03-03-2014, 22:11	#297
xeper Reputacja: 1	Rób sobie z BNami co chcesz. Cali Twoi! Mnie się te długie posty podobają. Świadczą o tym, że angażujesz się w sesję

12-03-2014, 17:05	#299
Yzurmir Reputacja: 1	Jak się nazywa ten chłopak, który przemycił Halleksa?

12-03-2014, 21:33	#300
xeper Reputacja: 1	Chyba go nie nazwałem do tej pory po imieniu. Niech więc będzie Antoniusz Berix.