23-09-2017, 11:43 | #101 |
Reputacja: 1 | W obliczu tej skomplikowanej sytuacji przygotowałem specjalną rozpiskę, która pomogła mi się zorientować w sytuacji. Proszę o przyznanie tytułu Jacka Gmocha Zaris. 1 - dead - Siri 2 - dead - łuk - Siri 3 - dead - miecz - Ros 4 - atak - pałka - Ros 5 - boss - ranny w ramię - Maelar 6 - miecznik - atak - Nat 7 - pałkarz - atak - Nat
__________________ by dru' |
25-09-2017, 11:01 | #102 |
Reputacja: 1 | Witam. Ogłoszenia parafialne. Czas na odpis... Ma jeszcze sens podawanie jakiegoś? :> Idzie nam to bardzo sprawnie więc powiedzmy że zdam się na Was. Ze swojej strony zaznaczę tylko, że mogę nieco kuleć z odpisami w tym tygodniu z powodu choróbska (gdzie mój puchar dla zdechlaka roku?...). Walka na dobrą sprawę została zakończona. Drużyna, jak było w postach, nie obeszła się bez ran, za to nikt nie zginął, czego oczywiście nie można powiedzieć o przeciwnikach. Rana Ros nie jest bardzo poważna ale chodzenie będzie problematyczne bo boli jak diabli i krew się leje. Podobnie z Nat'em, chociaż tu powaga wzrasta o te parę stopni. Rana Firy także do lekkich nie należy, co zaś się tyczy Silli to biorąc pod uwagę ilość krwi na lwicy, ciężko coś powiedzieć jednoznacznie. Maelar zaliczył tylko draśnięcie i obecnie jest tym jedynym, w pełni sprawnym członkiem drużyny. W razie pytań służę swoją osobą (o ile będę w stanie żywym). Pozdrawiam. G W
__________________ “Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.” |
27-09-2017, 20:07 | #103 |
Reputacja: 1 | Witam. Ogłoszenia parafialne. Cóż... Wybacz dru, te kości chyba nie lubią Ros. Postać żyje... Mniej niż bardziej i przynajmniej przez jedną turę jest wykluczona. Co do jej cucenia to wszystko będzie zależało od kolejnych rzutów. Trzymaj kciuki za dobry wynik, bo kolejna jedynka... No, ten tego, bogowie to wredna szajka . Reszta chyba nie wymaga objaśnienia, więc czekam na post Kerma. Dru, jeżeli chcesz to możesz też dać, ale nie będzie to wymagane (deklarka na tak lub nie byłaby jednak mile widziana ). Pozdrawiam. G W
__________________ “Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.” |
27-09-2017, 21:07 | #104 | |
Reputacja: 1 | Przy innej postaci jak się kostki mściły to musiałem przebudować całą postać. Tam jednak konsekwencje były bardzo spektakularne. Co ciekawe, pomogło. Tutaj trudno podejrzewać, żeby Ros mogła w jakiś sposób powiązać pech kostkowy z rzeczywistością. Chyba, że jeśli da radę jednak się obudzić Fira coś napomknie. Trwam w niecierpliwym oczekiwaniu. Na razie deklaruję, że nic nie napiszę. Jeśli natomiast odezwie się we mnie kościany głos wewnętrzny to coś wrzucę w nocy. Niemniej, nie czekaj na mnie. EDIT: Cytat:
Post zostanie wrzucony. Edyta 2: Kerm bałem się że zostanie przeoczony. Edyta 3: Incepcja wrzucona.
__________________ by dru' Ostatnio edytowane przez druidh : 28-09-2017 o 18:34. Powód: Post pod postem | |
02-10-2017, 11:29 | #105 |
Reputacja: 1 | Witam. Ogłoszenia parafialne. Czas na odpis - pięć dni . Powinno swobodnie wystarczyć. Przy okazji... Wybaczcie poslizg z mojej strony, życie to parszywy system, który czasem lubi się zawiesić . Co do sytuacji w turze... Roisin życiej (jeszcze ) chociaż jest wyraźnie osłabiona. Tak jak, powiedzmy, po przebiegnięciu maratonu (minu post, brak oddechu i całą tą resztę), względnie jak po spędzeniu 24h na ciężkich robotach. Aby doszła do siebie potrzebuje porządnego posiłku i długiego snu, najlepiej połączonego z min jednodniowym odpoczynkiem w jakimś spokojnym miejscu. Sorki, ale jedynki konsekwencje jednak wredne mają . Maelar ukatrupił demona (wkrótce zaczniemy go nazywać Krwawym Elfem ). Cała zgraja nie ma przy sobie wiele, trochę srebrnych riv'ów, nieco więcej brązowych plus broń, która została wymieniona w trakcie walki. Bogaczami to oni nie są, przykro mi. Może następnym razem łup będzie lepszy. Macie także kolejną pannę do zbałamucenia. Powodzenia Pozdrawiam. G W
__________________ “Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.” |
05-10-2017, 20:45 | #106 |
Reputacja: 1 | Witam. Ogłoszenia parafialne. Czas na odpis - standardowe +/- pięć dni. Wybaczcie długość posta, jednak zabiegana jak diabli jestem ostatnio, a co za tym idzie mam bardzo mało czasu by siąść i odpisać coś dłuższego. Jako jednak, że wkrótce ulegnie to zmianie na lepsze, byłabym wdzięczna gdybyście wrzucili plany na nieco dłużej niż kolejne godziny. W kolejnej turze planuję bowiem dość mocny skok do przodu co by nie przynudzać . W razie pytań - pytajcie. Pozdrawiam. G W
__________________ “Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.” |
06-10-2017, 10:07 | #107 |
Reputacja: 1 | Wrzuciłem na razie. Jak Kerm odpisze do najwyżej dodam coś jeszcze. Nie bardzo wiem kiedy siły wrócą, żeby robić cokolwiek.
__________________ by dru' |
09-10-2017, 15:24 | #108 |
Reputacja: 1 | Witam. Ogłoszenia parafialne. Czas na odpis - pięć dni (po co ja to w ogóle piszę i tak się pewnie szybciej wyrobicie) Do wyboru są trzy opcje. Najbliższą jest wioska, nieco dalej dworek, a całkiem w tle - miasto. Wam zostawiam w którą stronę podążycie. Pozdrawiam. G W
__________________ “Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.” |
15-10-2017, 13:17 | #109 |
Reputacja: 1 | Witam. Ogłoszenia parafialne. Czas na odpis - standardowe pięć dni. Wioska układa się w kształt krótkiego węża z rozszerzeniem mniej więcej w połowie, na którego środku znajduje się plac i główna studnia. Chaty noszą ślady stawiania oporu przez wieśniaków. W ścianach widnieją wbite strzały, na ziemi znaleźć można cepy czy widły. Posty proszę byście zakończyli decyzją co dalej. Rozdzielacie się? Obchodzicie dookoła? Idziecie szukać koni? (bo jakieś najwyraźniej są) Takie tam podstawy. Pozdrawiam. G W
__________________ “Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.” |
20-10-2017, 15:30 | #110 |
Reputacja: 1 | Witam. Ogłoszenia parafialne. Post wrzucony... Obecnie stoicie na wiejskiej drodze zakręcającej nieco tuż przed placem. Z prawej i lewej strony stoją chaty, przy czym Wam bliższa jest ta po prawej, którą omijaliście by ujrzeć miejsce kaźni. Ognia oczywiście już nie ma, wieśniacy jednak nadal stoją, utrzymywane zapewne przez jakiś dłużej trwający czar lub klątwę. Czy są trupami czy nie (wbrew pozorom różnie z tym być może w tym pokręconym (umyśle MG) świecie, to musielibyście sprawdzić. Najpierw jednak czeka Was wizytacja, do której wypada się przygotować . Na ucho wierzchowców jest nie więcej niż piątka. Dokładniejsze dane to już naocznie by trzeba uzyskać. Czasu na decyzję macie chwilę, rzut na wyczucie zagrożenia wypadł blisko perfekcji dla Firy więc z dobre parę minut dzięki temu otrzymaliście. Pozdrawiam. G W
__________________ “Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.” |