Wydaje mi się, iż ta postać ma wiesze szanse na poznanie tajemnicy map, biorąc pod uwagę wiedzę morze, i przewagi dobrane pod to, od poprzedniej. Jest możliwość zmiany laboratorium w coś bardziej przydatnego dla żeglowania, poprawiającego jego osiągi zwrotność itp. |
Będzie kasa za sprzedaż wyposażenia laboratorium - będzie można na coś przeznaczyć. Żagiel macie nowy - fajny. Trzeba naprawić pokład doposażyć załogę. Zapraszam do dorzucania konceptów załogantów. A co do tych map tak jak pisałem wyżej. W założeniu jest cały wątek prowadzący do ich odczytu, więc tutaj raczej MG będzie wredny i da taki nierealny modyfikator, że mimo starań może ci się nie udać ;-). Po prostu to nie będzie takie proste jak wszystkim się wydaje i trzeba poświęcić troszkę czasu i energii by to odcyfrować. Rzut może ci natomiast powiedzieć do kogo się udać w tym zakresie ;-) |
Ja bym był za odkryciem co to za pudełko. I lepiej w Gis niż w Tricanrni. Nie ufam jakoś czarownikom :P Być może u alchemików będzie przy okazji ktoś biegły w znajomości starych map. Co do oddania skarabeusza to tak, ale po pokonaniu demona, wszak nie można pozwolić mu grasować! I taką ścieżkę obrony Zaraan przedstawi Mambie. Jakaś hulanka, jak najbardziej tak :) |
Ja jestem za pudełkiem, oczywiście, kiedy tylko uporamy się z tymi statkami. |
OK ustalone następne kroki do Gis. No ale Gis jak widzieliście jest kawał drogi od was, niemal w środku kontynentu. No i trzeba wpłynąć na słoniową rzekę. Tutaj pojawia się pewien problem - na rzece wiedźma nie poszaleje, ledwo da tam radę przepłynąć. Szczególnie końcowe fragmenty za Felantium. No i do tego nie bardzo tam kochają takich łotrów jak wy ;-)... Za wiele wypadów amazonek itp. Możecie zacząć się zastanawiać jak do tego podejść. Tak czy siak kawał drogi przed wami no i kwestia alchemików. Oni bez góry złota nie będą mieli ochoty nawet z wami gadać. Drugi temat dotyczy mechaniki. Wychodzi nowe Savage. Usprawnili pewne elementy. Zrobili pożądek w umiejętnościach, dali podstawowe umiejętności. Przerobili część atutów. Ogólnie jest ciekawie. Największe zmiany dotknęły by naszą nową nawigator - bo niema już charyzmy i obcięto napakowane charyzmą postacie. Wprowadzono nowe reguły pościgu mniej losowe. Temat jest do dyskusji. Dla jasności link do startera: http://wydawnictwogramel.pl/download/Jazda_Probna.pdf Możemy przejść od nowego aktu na nową mechanikę i ją przetestować co wy na to? |
W jaki sposób działa by moja postać tak pocięta? Czy była by to to co chciałem oddać? Osobiście jestem przeciwny bo nie wiem jak by miało to wyglądać w przypadku mojej postaci. Czy miała by potrzebne do spełnienia wymogi? Poza tym najwięcej tarci dodatku do umiejętności, na których oparłem koncept postaci a to mi się nie podoba. Jestem więc za tym by przygodę dokończyć na starej mechanice. Tym bardziej, że zbyt wiele problemów, gdyż nie ma bestii i barbarzyńców na nowej mechanice. |
Z tego co się orientowałem, to moja postać, zmieni się niewiele, więc ja, że tak powiem jestem okrakiem. I stara i nowa mi pasuje. Choć fakt, że niema B&B na nowej mechanice może utrudnić MG sprawy. |
Zostańmy na starej :) |
Tak więc zostajemy przy starej. |
Znamy wątek z Martikeinem mniej więcej, więc pora ostateczną decyzję podjąć. Do każdego wątku, podrzucę kilka informacji dodatkowych o tym jak dany akt by wyglądał. 1. Podróż w celu określenia przeznaczenia pudełka Każdy zmyślny czarnoksiężnik może znać odpowiedź na to pytanie. Bliżej zdecydowanie jest do Tricarnii, gorzej znaleźć tam "uczciwego" czarnoksieżnika. W Gis na pewno będzie to wiele kosztowało. Skarb macie, ale jak go podzielicie niewiele zostanie. Oprócz tego. Statek musiałby wpłynąć na rzekę i płynąć aż do morza utopionego króla. Na rzece nie będziecie mieli szans na manewrowanie. Nie mówiąc o ewentualnych kosztach . Można też ruszyć piechotą w ograniczonym stanie. Ogólnie zadanie to dotyczyć będzie kontaktów z wysoko postawioną szlachtą, gdzie raczej nie będziecie stanowić dla nich wielkiego zagrożenia i mierzyć będziecie się z mocami, których nie znacie i nie potraficie się im przeciwstawić. No i ograniczać was mocno będą tutaj fundusze. No i czas podróży do GIS będzie dłuugi.. 2. Podróż do ziem Czarnej Mamby by oddać jej plemieniu skarabeusza. To bardzo daleka podróż, najdalsza z możliwych. Niosla by za sobą zmianę mocną klimatu i wiązała by się na pewno z zejściem z łodzi. Ten amulet traktowany byłby przez lud Mamby z nabożną czcią. Mogły by więc z tego wyjść różne ciekawe zjawiska. Tutaj największym zagrożeniem jest brak wiedzy co może być nagrodą… Jednocześnie brak wiedzy czy amulet teraz może być bronią i czy demon i jego sługusy mogą się do niego zbliżyć… Zarówno mieszkańcy wioski jak i członkowie załogi, którzy byli opętani nie doświadczają żadnych wrażeń… Może więc amulet stracił moc... 3. Powrót do Hillas z amuletem, dzięki któremu może uda się przejąć władzę Akt byłby typowo miejską przygodą. Dużo tutaj zależy od waszego podejścia. Czy będziecie chcieli go ukradkiem sprzedać. Czy ruszycie z kopyta i będziecie chcieli przejąć władzę nad gildiami w mieście. Może się akt sporo rozciągnąć. 4. Poszukiwanie kogoś kto rozwiąże tajemnice map Karchedona. Tutaj nie macie pomysłu kto. Można szukać jakiegoś eksperta od starych map. Może gdzieś w faberterze albo upiec dwie pieczenie na jednym ogniu pytając o to alchemików lub tricarnijskich kapłanów… To drugie rozwiązanie to cena i brak pewności co do uzyskanych informacji - nie będziecie mieć pewności że was nie oszukali tylko po to by zgarnąć wasz skarb. Najlepiej poszukać kogoś kto sam nie byłby w stanie ruszyć po ten skarb... 5. Tajemnica Martikeinu i bractwa kryształów w zasięgu ręki. Jak tu rozkochać Meri (w końcu widać było, że lubi kobiety ;-) ) w głupim Victorio. Do tego jeszcze Aulies, którego Meri zaczęła zauważać i który jako jedyny się nią zaopiekował po stracie przyjaciółki. Do tego narwany blondyn, który zachowuje się samobójczo i jeszcze się uśmiecha.... Kilka kroków może doprowadzić do zdobycia dużej przewagi lub jeszcze większego wroga. Obecnie Bryteria i Martikein nie są zadowoleni ale mogą być jeszcze bardziej… Sama nauka mocy jak się domyślacie wymagać będzie zdobycia kryształów, a to pewno nie będzie łatwe...A do tego ryzyko włączenia tej dwójki do załogi… 6. Pijemy i świętujemy - jak na piratów przystało a na pewno coś z tego nowego wyniknie. Zawsze to jakaś odskocznia 7. Wasza propozycja - może wolicie po prostu popiracić i porzucić wątek Karchedona 8. Możemy też przejść na inny system, np Deadlands i pobawić się w dziki zachód ;-) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:19. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0