28-07-2009, 10:03 | #61 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Raphael napisał: Cytat:
ad 2 Czas w mojej sesji to pojęcie bardzo względne i rozciągliwe, zwłaszcz gdy gracze są oddzieleni i podróżują samotnie. Poza tym liczy się też to kto ile razy odpisywał. Nie ma jakiegoś ścisłego podziału na tury dopóki jesteście pojedynczo, więc stąd też może wynikać taka rozbieżność. Proszę się więc takimi drobiazgami nie przejować. | |
28-07-2009, 11:02 | #62 |
Reputacja: 1 | Ich wątki są połączone: w momencie, gdy Thorius spotkał Nagashów, ty zniszczyłeś ich portal, o czym sami między sobą powiedzieli. Nie żebym się czepiał: wiele osób myśli, że ja się wymadrzam i tak dalej, ale to tylko zamiłowanie do ścisłości i perfekcjonizm.
__________________ W każdej sekundzie rozpadamy się i stajemy się nowym człowiekiem, w którym coraz mniej jest tego, kim byliśmy przed laty. |
28-07-2009, 17:51 | #63 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Mój kolejny post już jest. Dotyczy tylko postaci Raphaela i MadWolfa, gdyż czekam jescze na post Zielna, by opisać co się dzieje w krypcie na pustyni. Dzisiaj zapytam go kiedy wrzuci swój i post. Od tego zależy kiedy ukaże się część dotycząca Zieliena i Xepera Odnośnie zdarzeń, które miały miejsce: Raphaela możesz udać się w poszukiwaniu brakującej ingrediencji. Wedle wskazówek wiedźmy, dwa dni drogi stąd są bagna na któych bez wątpienia znajdziesz ropuchę. Możesz pertraktować z wiedźmą, bo przyjmię ona lampę bez przywracania mowy elfce, jeśli tak będziesz chciał. Ucieczka, jest możliwa ale raczej będzie grozić walkę więc musisz się nad tym zastanowić, czy warto. Możesz mieć inny pomysł na wyjście z sytuacji. MadWolf Laura uciekając wpadła do jednego z grobów i stąd huk i jej krzyk. Jeden z upiorów popędzi za nią, drugi (ten charczący) patrzy się na Elrixa i najwyraźniej ma ochotę na rozmowę. Jeżeli poświęcisz mu chwilkę zaproponuje ci układ. Wspólną wędrówką, aż do Tajemnych Wrót prowadzacych do Srodkowej Krainy. Do tego czasu proponuje działać wspólnie. Pod Wrotami dojdzie do pojedynku o Talizman (wiadomo, że posiadacz Korony Władzy może być tylko jeden) W razie wątpliwości pytajcie. P.S. Raphael napisał: Cytat:
Pozdrawiam Brody | |
28-07-2009, 17:53 | #64 |
Reputacja: 1 | To teeerazzz wszystkooo jaaaasneee
__________________ W każdej sekundzie rozpadamy się i stajemy się nowym człowiekiem, w którym coraz mniej jest tego, kim byliśmy przed laty. |
28-07-2009, 18:15 | #65 |
Reputacja: 1 | Naprawdę przepraszam za wszystkie opóźnienia. Raz, że brak czasu, dwa, że czasem i brak chęci. Spotęgowane lenistwo nie chciało się wynieść zbyt szybko, ale myślę że jakoś je narazie wygoniłem. Odnośnie mojego posta to pojawił się on przed chwilą. Mam nadzieję że ujdzie mi na sucho ta rozbieżność, że krasnoludzi stali praktycznie na samym początku korytarza (od strony schodów) a nie gdzieś przy końcu. Po prostu jakoś lepiej pasowało mi do rozegranej sytuacji.
__________________ Powiało nudą w domu...Czy może powróciło natchnienie? Znalazł się stracony czas? Jakaś nagła zmiana w życiu? A może jeszcze coś innego? <Wielki comeback?> |
28-07-2009, 18:31 | #66 |
Reputacja: 1 | Oj, Zielin. Nieładnie tak niszczyć zabytki starożytnych egipcjan. Krzyczący pan jeszcze bardziej się zdenerwuje |
28-07-2009, 20:24 | #67 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Część opisująca zdarzenia w podziemiach już jest. Stwór jest troszkę większy od przeciętnego człowieka. Chce otworzyć wrota i zabije każdego kto stanie mu na drodze. Zielin możesz opisać jak wychodzicie ze studni i waszę (w sensie Thorius i Grumila) reakcję na stwora i ewentualny atak. Xeper walka w Twoim przypadku nie wchodzi w grę (choć ko wie). Ucieczka jest raczej ograniczona do pomieszczenia z wrotami. Jeżeli zejdziesz z mu z drogi, stwór uderzy cię raz macką i zajmię się otwieraniem drzwi. EDIT: Uwagi do dziesiejszego postu. Raphael pozostaje ci albo mieć dobrą minę do złej gry i wyruszyć po ropuszy jęzor na bagna i wymyśleć coś po drodze albo już teraz przedstawić wiedźmie inną propozycję. Xeper i Zielin chciałbym byście opisali spotkanie waszych postaci. Mam nadzieję, że do rękoczynów nie dojdzie, za wcześnie na to Poza tym macie wspólnego wroga, może to was połączy. Przynajmniej na chwilę. Ostatnio edytowane przez brody : 29-07-2009 o 19:42. Powód: dopisek |
30-07-2009, 06:17 | #68 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Co do wspólnego wroga, to może i go mamy ale jak już wspomniałem i jak wynika z moich postów, Guun nie walczy bo nie umie i nie ma czym | |
31-07-2009, 17:40 | #69 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Uwagi odnośnie mojego postu: Raphael elf zaklęty w ropuchę to Kael. Zapytany opowie ci historię jak to Wicca zamieniał go w to czym teraz jest. Miał udać się na bagno w poszukiwaniu kwiatu paproci, w zamian wiedźma miała dać mu Talizman (potrzebny by zdobyć Koronę Władzy). Gdy po długich poszukiwaniach udało mu się odnaleźć kwiat, Wicca pojawiła się nagle przy nim zabrała mu znalezisko i rzuciła zaklęcie. Od tej pory (tj. trzech miesięcy) biedny elf żyje na bagnach i żywi się muchami i komarami. Xeper i Zielin przewiduję dwa scenariusze rozwoju zdarzeń: a) - dalej wędrujecie razem; b) - każdy wybiera inną drogę; W przypadku, gdy dalej podążacie razem opiszcie jak wchodzicie do korytarza i po paru metrach docieracie do sporej sali wypełnionej wszelkiego rodzaju bogactwami (w dużej ilości); po wejściu do tej komanty zamykają się za wami drzwi. Jeżeli natomiast każdy pójdzie własną drogę zajrzyjcie na PW. Tam prześlę wam opis tego co odnajdziecie. W razie wątpliwości tradycyjnie już pytajcie. |
01-08-2009, 10:31 | #70 |
Reputacja: 1 | I znowu za późno zobaczyłem komentarze
__________________ W każdej sekundzie rozpadamy się i stajemy się nowym człowiekiem, w którym coraz mniej jest tego, kim byliśmy przed laty. |