Ryo

Uprzejmie informuję, że w domu mam problemu z Internetem, w związku z czym posta najpóźniej wyślę dopiero w poniedziałek. Jeżeli jednak los da mi szansę, to wyślę być może albo dziś, albo jutro.
Gorąco pozdrawiam (muszę sobie włączyć klimatyzację). ~Ryo
PS: Nie wklepała się muzyczka... [zonk]

 

__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

Zaan

mam nadzieję, że mój styl pisania w tej sesji nie będzie zbyt mocno odstawał od reszty. jeśli jednak ktoś uważa, że powinienem inaczej, poważniej opisywać wszystko, proszę mnie poinformować

 

__________________
"Z równin odległych, z gór, z zapadłych wiosek, ze stolic i z miasteczek, spod strzech i z pałaców, z wyżyn i z rynsztoków ciągnęli ludzie nieskończoną procesją do tej 'Ziemi Obiecanej'."

Kerm

Jedno pytanie do MG.
Ile to jest "jeden srebrnik"? To znaczy - co można za niego kupić?
Piwo? Jedzenie na cały dzień? Usługi panienki?


I kolejne do Truwletta.
Mała skrzynka klejnotów w przeliczeniu na srebrniki to mniej więcej ile?
Ile dni potrwa podróż? Kto opłaca posiłki/noclegi?

 

vigo

MG odpowiada:
Za jeden srebrnik można spokojnie wyżyć tydzień, oczywiście nie szaleć za nadto. Starczy na tygodniowe wyżywienie. Na przykład, zwykły krótki miecz kosztuje 3 srebrniki. Konia można kupić za 8 srebrników. Jedna złota moneta jest równoważna 100 srebrnikom. Najniższym nominałem są miedziaki. 100 miedziaków to jeden srebrnik. Piwo kosztuje 10 miedziaków, wino 12. Koszty za usługi cielesne są zróżnicowane. Niektóre kobiety (chłopcy także) oddają swoje ciało za wyżywienie, czyli za około 30 miedziaków. Są oni jednak najtańsi na rynku. Wytworne prostytutki biorą nawet 5 srebrników. Najdroższe są usługi magiczne. Czym wyższy poziom magika bądź czarnoksiężnika, tym drożej kosztują. Za uroki płaci się 10 srebrników. Za zdjęcie zaklęcia 8 rzędu można zapłacić nawet złotą monetę!!

Truwlett odpowiada:

Klejnoty są bardzo cenne, gdyż zazwyczaj każdy posiada w sobie jakąś magię, przede wszystkim ochronną. Łatwo je sprzedać magom za garść srebrników (cena zależy od twoich umiejętności targowania). Mała skrzynka klejnotów może być nawet równo warta 30 złotym monetom (gdy będziesz miał zacny Panie szczęście).
Sama podróż potrwa 3 dni (2 noce). Posiłki i nocleg opłacam z własnej sakiewki. Zatrzymujemy się w karczmie tylko na nocleg. Posiłki będą serwowane z moich przygotowanych zapasów.

 

__________________
"A kiedy się chimery zlatują mój drogi,
to wtedy człowiek powoli na serce umiera"

Kerm

Dziękuję bardzo.
Zmienię zatem troszkę treść posta (odnośnie srebrnika).

Co prawda troszkę mi to nie pasuje "cenowo" (wyżywienie to około 30 miedziaków, zatem srebrnik to 3-4 dni), ale to drobiazg.
Wiadomo, o co chodzi.

Proponowałbym, by kolejna osoba umieściła w swym poście odpowiedzi Truwletta, by się niepotrzebnie nie porobiło zamieszanie.

EDIT:
Przydałoby się jeszcze parę słów na temat bryczki.
Zmieścimy się? Konik nie padnie?

 

vigo

Będzie ciasno, ale się zmieścicie. Jest to bryczka zaprzęgana w dwa konie. Jest tam miejsca dla 6 osób (3 osoby siedzą w stronę jazdy i 3 na przeciwko) plus woźnica oraz pasażer obok.

Zombie, poprzez GG, zwrócił uwagę na ważną kwestię, mianowicie "ceny zmienią się po opuszczeniu Ethshar". Jako że mnóstwo ludzi po Wielkiej Wojnie osiadło w trzech głównym miastach, ceny tam są wygórowane. Poza granicami Ethshar, a w szczególności w Małych Królestwach, 1 srebrnik jest więcej wart.

 

__________________
"A kiedy się chimery zlatują mój drogi,
to wtedy człowiek powoli na serce umiera"

Zombie

jednak może się okazać, że towary luksusowe , składniki zaklęć lub lepsza broń mogą być droższe ze względu na dostępność

 

__________________
Bunny Suicide its the way of Gun and Icecreams

Kerm

Bardzo prawdopodobne jest to, że nie będą w ogóle dostępne.

 

Ryo

Czyli pewnie jedna panienka jednak wyląduje u kogoś na kolanach.
Albo istnieje jeszcze parę prawdopodobieństw. Przedmówcy podali je, a ja dodam jeszcze jedno - towary mogą zostać niesprowadzone i trzeba je będzie na własną rękę "zdobyć" po drodze. Choć możecie nie zwracać na to uwagi - ja tak tylko gdybam.

 

__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

Kerm

Trzy osoby twarzą do kierunku jazdy, trzy tyłem, jedna obok woźnicy... To razem daje siedem, a tylu będzie uczestników, chyba że ktoś zrezygnuje.
Będzie może trochę ciasno, ale kolana niezbędne nie będą.