Co do walki, to wiecie, MG mają nad wami taką samą przewagę jak ruscy nad wermachtem. Jak zabijecie im 4 NPCów, to wystawiają kolejnych 4 ;P

Czyli tak, jak się należy :D... więcej wrogów, więcej ciał do ograbienia :P

O kurwa... :D To się zanosi, że wesoło będzie :)

Wiesz, w pierwszym Bissel tutaj rozegranym, moja postać przesłuchiwała typa w karecie pędzącej ciasnymi uliczkami i ostrzeliwanej z kusz. Wniosek jest taki, że nie ma złego miejsca na maglowanie, są tylko źle przesłuchani. :D

Pod warunkiem, że sala przesłuchań nie stanie się ciaśniejsza w kilka sekund ... np ciasna jak miejsce zwane "pod rumowiskiem" :P

Ok, do postu MG już się nie odzywam. Mistrzu zadecyduje, czy tamten powiedział coś wartościowego.

Ja mam tylko nadzieję, że MG nie powie mi, że kolesie mieli w kieszeniach jakie magiczne wybuchadła, czy coś :P, bo nie będzie za co kupić nowej porcji zioła przed wyjazdem z miasta :D

Wiecie, im dłużej czytam wasze posty, tym dziwniejsza zdaje mi się konstrukcja tego budynku ;) Apeluje tez o czytanie postów reszty graczy, bo jak mi się zdaje w tym momencie Cichy wyszedł sobie jakby nigdy nic, przez drzwi wcześniej zabarykadowane od zewnątrz przez Marcusa i Konrada.

To może wyjdźmy już z tej nory i znajdźmy się w jakimś innym ciekawym miejscu... :D

Panowie, toż MG czekają na to od początku sesji. Aż musieli mnie zawołać, cobym was ogniem wykurzył :P