lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Wojny Żywych Trupów (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/11870-wojny-zywych-trupow.html)

Wnerwik 11-11-2012 11:05

Edward idzie dalej tunelem. Szczurołaka przemienia, a po drodze gdyby zauważył jego pobratymców... również ich przemienia. Ze dwóch może sobie zostawić, by się pożywić.

Dreak 11-11-2012 12:49

Wypijam kolejny eliksir. Wszystkie moje próby wykończenia władców spełzają na niczym. Nasyłam na Andrzeja ponurego zabójce, a sam ruszam w pościg za Marianem, przemieniając każdego kto wejdzie w drogę. Ten rolnik za długo trzyma się przy życiu. Tworze wcześniej kolejną porcje pająków.

Arvelus 11-11-2012 13:32

Ok. Kolejna piątka syjamzombich, a potem naprawić błąd. Zła interpretacja i pobiegłem nie tam gdzie trzeba.
- Koooompania! Za mną! Marsz!
I mimo, że miał być to marsz to popędziłem biegiem by zalać PKS jak fala przypływu i zjeść wszystko na mojej drodze, z Marianem na czele.

Anonim 11-11-2012 14:24

Odpis 13
 
Sojusze:
- Krawata Samoobrony - Marian, Edward
- Nekromantów - Dreak, Davy

Andrzej:
Chwilę po tym jak wypiłeś eliksir nadleciał Ponury Zabójca i znów jesteś w punkcie wyjścia. Poszedłeś ulicą przebiegającą na południe od płonącego parku na około zgliszcz szkoły. Facet z karabinem skręcił do bloków i tam zniknął. Zdołałeś dotrzeć do południowego krańca SuppaMarket, gdy usłyszałeś nadlatujące śmigłowce. Jesteś na skrzyżowaniu między SuppaMarket, a Szpitalem (oba te miejsca zostały wyszczyszczone z ludzi sądząc po śladach). Widzisz jak armie Dreaka, Daviego i twój Żywiołak pakują się do niewielkiego budynku będącego poczekalnią i kasami PKS. Żywiołak już zaczął spalać PKS.

Davy, Dreak:
Błyskawicznie zapakowaliście się do budynku PKS. Wszyscy razem i zrobiło się bardzo tłoczno. Część z waszych musiała zostać na zewnątrz. Wlaliście się do kas, a następnie do piwnicy i tam waszym oczom okazał się właz zamknięty wcześniej na łańcuch z kłódką - teraz jednak wystarczyło przekręcić korbkę i mogliście wejść niżej do kanałów. Błyskawicznie po trzech waszych sług [którzy to byli to wasz wybór] tam wskoczyło i zobaczyli jak Marian ze swoją gromadką zwiewa w kierunku stacjo kolejki podziemnej. Widzicie, że jest ciężko ranny. Z ostatniej chwili: Żywiołak Ognia, którego wcześniej spotkał Davy teraz podpala wasze sługi na zewnątrz PKS i ogólnie sam budynek. Musicie szybko się zdecydować czy iść w dół czy górę. Poza tym wasi słudzy na powierzchni słyszą zbliżające się śmigłowce. W tunelach słyszeliście też odgłosy strzałów w przeciwnym kierunku niż Marian, ale to musiało być dalekie echo, bo nikogo tam nie widzicie.

Marian:
[masz łom nawet jeżeli aktualnie nie ma go w twoim ekwipunku w spisie] http://www.jefftraynor.com/paris/around/sewer.jpg dostałeś się z innymi do tunelu i pobiegliście w stronę stacji kolejki podziemnej, gdy usłyszeliście jak kilkadziesiąt metrów za wami pierwsi słudzy Daviego i Dreaka dostali się do tego samego korytarza. Odwróciliście się i byli tam. W tym czasie zwróciłeś uwagę na drzwi ze światłem bijącym od dziurki od klucza. Tam ktoś może być, ktoś żywy którego mógłbyś wyssać. Z drugiej strony chyba niedaleko jest już wejście to tunelu kolejki podziemnej, bo jest jakiś szeroki korytarz odchodzący od ścieków bez rowu z obrzydliwą cieczą. W tunelach słyszałeś też odgłosy strzałów od strony sług Daviego i Dreaka, ale to musiało być dalekie echo, bo to nie oni strzelali.

Edward:
Zaatakowaliście szczurołaka, ale ten okazał się mistrzem broni białej i zarąbał kilku twoich w tym jednego Antyterror zanim go zastrzeliliście. Zabrałeś na drogę kawałek jego mięsa i trochę się uzdrowiłeś. W końcu dotarłeś do skrzyżowania tuneli. Przechodzisz od północy, są jakieś odgłosy na wschodzie, a od zachodu i południa cisza. Jesteś dokładnie przy wyjściu z kanałów na parkingu przed basenem i SuppaMarket.


Stalowy 11-11-2012 16:13

Nie mam innego wyjścia. Jeżeli będę się krzątać, wtedy jeden z nich pośle na mnie Ponurego Zabójcę i będzie koniec pieśni.

Moje zombie mają mnie osłaniać, a ja otwieram drzwi, jednak nie staję w ich świetle podczas tej czynności. Zaglądam do środka. Jak jest ktoś, wtedy wpadam, wysysam, przejmuję... może jak będzie jakieś wyjście tam to zwieję.

Po oczyszczeniu pomieszczenia mam zamiar spierdzielać ile sił w nogach na stację kolei. Jeżeli tam dotrę, mam szansę przeją na tyle duże ilości żywych, aby móc stawić czoła dwóm władcom... dostatecznie długo aby móc zwiać.

Bum. Podczas spierdzielania pociskam goniących spowolnieniem.

Dreak 11-11-2012 16:21

A to podstępny.. Chce nas spalić. Mówi Davy`emu żeby szedł za tym rolnikiem, a sam z armią wychodzi z PKSu. Odsyła żywiołaka Andrzeja. Tworzy kolejne pająki i pije eliksir. Przywołuje ponure auto by rozjechało resztkę armii Andrzeja. Sam nasyła na niego ponurego zabójce i atakuje. Gdyby Andrzej chciał go zaatakować broni się Ponurym obrońcą. Tym razem to twój koniec.

Arvelus 11-11-2012 17:33

Dooobra... Całkowita olewka na to co się dzieje z innymi władcami (poza Marianem, który był moim celem) doprowadziła do nieco dziwnej sytuacji. Ale cóż. Kolejna piątka syjamskich i biegnę za Marianem, posyłając czwórkę ninja przodem, licząc, że okażą się tak mobilni jak byli za życia.

Kauamarnica 12-11-2012 16:25

Znowu robię eliksir, niech żywiołak pali wokoło PKSu w takim razie. Ja się chowam wśród płomieni.

Wnerwik 12-11-2012 17:03

Edward wyhodował sobie zgrabną mackę, która wyrosła mu z barku. Dodatkowe ramię mu się przyda, choć na niewiele pomogło przy spotkaniu ze szczurołakiem.
Szkoda, że w okolicy nie było ich więcej - byliby dobrymi sługami!

Podświadomie czując, że gdzieś na górze jest Dreak, Edward postanowił go załatwić... a przynajmniej napsuć mu nieco krwi.
Wybrał piątkę swoich najmniej przydatnych sług. W zasadzie to czwórkę i pół.
To było samobójcze komando, które miało wpaść na Dreaka i spróbować go wysadzić w powietrze.
Jeden niósł minę przeciwpiechotną, drugi przeciwpancerną, trzeci dynamit, a czwarty... a czwarty niósł piątego, którym był półStrażnik.
W pobliżu Dreaka mieli skorzystać z mocy terroryzmu i po prostu wybuchnąć.

W przypadku, gdyby Dreak odniósł duże rany Edward zamierzał wyskoczyć na górę wraz z resztą sług i załatwić sprawę do końca ogniem y pazurami.
Jeśli jednak byłby w zbyt dobrej formie... wtedy Edward grzecznie podąży na wschód w stronę źródła dziwnych odgłosów.

Dreak 12-11-2012 17:18

Kiedy widzi że jeden ze sług Edwarda wyłania się z kanału. (bo domyślam się ze z kanału muszą wychodzić pojedynczo) nakazuje jednemu ze swoich sług podbiec tam i użyć terroryzmu. Eksplozja + miny i dynamit. Nie wygląda to dobrze jeśli chodzi o podziemie w którym wciąż jest reszta armii Edwarda.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:50.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172