Yarot

Niestety trzech osób na pewno nie uda się ściągnąć, gdyż odeszły jeszcze przed przerwą, a obecny skład, który się zameldował, jest ostatnim i jedynym pełnym. Zatem można powiedzieć, że i tak udało się nieźle zebrać tylu ludzi ponownie.

 

__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._

Malekith

No to mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi za złe, że podjąłem się rozruszania sesji? Pierwszy post w SLND po przerwie już jest

 

__________________
Są dwa rodzaje ludzi: ci, co robią backupy i ci, co będą je robić...

rudaad

Jest też już drugi post czas nareszczie zacząć zabawe po tak długiej przerwie...
(moze nie jest to post całkowicie zgodny z poprzednimi, ale jakoś powoli wchodzi mi ponowne wczuwanie się w postać).

 

__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Malekith

Heh, spoko Ja też mam malutkie trudności z przypomnieniem sobie koncepcji postaci Michaela :P i też nie wiedziałem jak posta napisać Ale jakoś wyszło...

Czekamy na resztę

 

__________________
Są dwa rodzaje ludzi: ci, co robią backupy i ci, co będą je robić...

Redone

Zaczęłam sobie czytać sesję SLND 42 ale musiałam przestać, bo aż mi się płakać zachciało, że ja w to nie gram ;( A jeszcze bardziej mi się smutno zrobiło, że do 3 serii LOSTa jeszcze tyle czasu...
Nie wiem czy będę czytać dalej, nie mam w sobie tyle siły, ale to co przeczytałam do tej pory to arcydzieło. Świetny pomysł Milly i Yarocie. A i gracze spisują się świetnie! Dlaczego ja się nie zapisałam do tej sesji??? ;(

 

__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

Malekith

Czyli wiesz co czułem, kiedy czytałem inne sesje Yarota i Milly Też żałowałem, nie ma co... ale wreszcie mi się udało złapać okazję

 

__________________
Są dwa rodzaje ludzi: ci, co robią backupy i ci, co będą je robić...

Glyph

I ja dodałem notkę "rozruchową". Musze jeszcze raz przeczytac kwestionariusz, historię i sesje, bo mało pamiętam o postaci.

 

rudaad

Niestety mam dla was moi drodzy przykrą wiadomość (przynajmniej w moim mniemaniu) ponieważ nie będę w stanie połączyć się z internetem do ok 14 może 15 lipca. Wypada mi parę bardzo pilnych wyjazdów gdzie nie będę miała możliwości nawet poczytać nowych postów. Jest mi bardzo przykro z tego powodu i mam nadzieję, że gdy powrócę na forum nie będziecie mieć mi za złe tej zapowiedzianej nieobecności.. I dalej przyjmiecie mnie do grona rozbitków zagubionych gdzieś na bezludnej wyspie.. Pozdrawiam was wszystkich bardzo gorąco.

 

Kutak

Ja rozumiem, że kobiety popędzać nie wypada-ale mój biedny Jeff czeka i czeka na tą Emilly... Czyżby Milly i Yarot zapomnieli o biednym Kutaczku?

 

__________________
Kutak - to brzmi dumnie.

Milly

Nikt o nikim nie zapomniał Zbieram się do odpisanie do sesji już od kilku dni, ale ciągle mi coś przeszkadza w skupieniu. Obiecuję, że jutro, a najpóźniej we wtorek pościk będzie. Przepraszam za takie zwlekanie i obiecuję, że jak już się wezmę w garść, to posty się będą sypać jak z rękawa :P