To teraz pan resyser

Popieram można kończyć sezon :)

Czemu sezon od razu.. .odcinek :P

A pokiełbasiło mi się zapomniałem że sesje to odc :P

I dobrnęliśmy do czwartego końca. :)
Przed kolejnym odcinkiem muszę naładować baterię. A i widać było, że i reszta wolniej odpisywała. Myślę, że po wakacjach mogli byśmy ruszyć z piątym odcinkiem. Jak nas wstawią w ramówkę na nowy sezon :P

Księga skarg i wniosków poniżej mojego posta :)

Z mojej strony brak zażaleń świetny odcinek szczególnie akcja z ucieczką w laboratorium i rozkminy z hero points trzymało w napięciu dużo zwrotów akcji i zaskoczeń spróbuje się zebrać i odpisać szczegółowo wrażenia z wszystkich odc w raportach z sesji.

Dzięki, panowie za grę, było super. No to ładujemy akumulatory i za jakiś czas spotykamy się w piątym odcinku :)

Ja również miło wspominam ten odcinek, choć chyba ciągnął się najdłużej. Co prawda o rozwoju bohaterów nie wspominasz, ale mam parę pomysłów - odezwę się przy okazji. Przerwa się przyda.

A skoro chcesz podsumowania, uwag i propozycji to:

Jak dla mnie kampania jest świetna dzięki bohaterom, którzy są poniekąd antyherosami. Bohaterowie, którzy popełniają błędy, zmieniają zdanie, podejmują błędne decyzje - to napędza sesję. Tutaj wielkie brawa dla MG, który idealnie potrafi takie sytuacje sprowokować i dać je do wykorzystania graczom. Tutaj świetna gra Col Frosta, który genialnie buduje Tommiego. Świat i fabuła ma się chwilami lepiej, chwilami gdzieś się gubi, ale to poniekąd kwestia bohaterów, którzy kradną czas antenowy. Jest też chyba za dużo wątków, zbyt wiele zaczęliśmy i ciężko je domknąć. Chwilami brak też informacji do planowania dzialań - wywiad i footwork z naszej strony mocno kuleje.

Gdzieś nam ten streat lvl uciekł. Cyborgi, mutanty, karabiny przeciwsprzętowe, laboratoria pełne mutantów i globalne spiski z udziałem wszechpotężnej inkwizycji nieco wymykają się ulicznemu charakterowi. Sesja weszła już chyba w Global LVL. Mamy już wielkie korporacje, tajemnicze kulty i organizacje pokroju inkwizycji. W sumie mi to nie przeszkadza. Pasuje tylko zrezygnować z deklarowania, że mamy do czynienia z niskim poziomem. Bo bardziej przypomina to stare czasy i grę w neuroshimę, gdzie MG deklarował usilnie kolor, w jakim mieliśmy grać... a wychodził mu zawsze chrom. Taki miał styl i tutaj Mike ewidentnie na street się nie nadaje, więc niech prowadzi klasycznych bohaterów ratujących świat!!

Wkradła się też nieco monotonia tematyczna zadań. No bo ile jeszcze tych laboratoriów będziemy mieli do rozwalenia. Mam nadzieję, że na następnej sesji temat ruszy z kopyta i uderzymy ciut wyżej, próbując urwać głowę bestii, a nie tylko kłóć ją po łapach.

Co do propozycji - to proponowałbym zrobić w przyszłym odcinku finał sezonu. Ewentualnie jeśli nie w 5 to maks w 6 odcinku. Taki dystans wydaje się i tak maratonem w przypadku gier forumowych. Bo nasze krótkie sesje rozrastają się dość mocarnie. Dodam, że zaczęliśmy w listopadzie 2018 r. czyli w tym roku stuknie nam 3 lata...

Druga propozycja: wydaje mi się, że jeśli obecny skład będzie kontynuował zabawę, dodatkowa rekrutacja przed nowym odcinkiem nie będzie potrzebna. Mamy dużo dodatkowych wątków po poprzednich bohaterach drugoplanowych, które ciężko rozwiązać. Nie wiem jeszcze co z Babcią, bo jej wątek nagle się urwał.

Street level nam awansował :)
Cybrgów to czepiaj się Col Frosta :P

karabiny przeciwsprzętowe - to akurat docenianie Franko, walczycie z organizacja, która wyciąga wnioski. Zauważ, że nie każdy ochroniarz miał taki :) Tylko jeden.

Też myślę nad finałem w 5 lun 6 odcinku. Muszę sobie wszystko rozrysować. Żeby wszystko ładnie się domknęło. Bo z pnia pierwotnego planu to urosło wiele gałęzi :)

Co do babci to gracz znikł więc i wątek zanikł. Mógłbym niby go ciągnąć, ale uznałem, że za dużo już rzeczy dzieje się w około. Pomysł był fajny.

Ja myślę, że pobocznych-nieobecnych można ewentualnie wrzucić gdzieś w tle, jakieś takie cameo, może nawet kilka, żeby zamknąć ich wątki (no chyba, że jak Max będą Ci, Mike, do czegoś jeszcze potrzebni). Generalnie tak żeby nie została po nich taka ziejąca pustką dziura. I Sullivan i Jessica i babcia chyba na coś takiego zasługują. Brooke można chyba od biedy uznać za wątek zakończony, a Max gdzieś się ciągle przewija, a ostatnio nawet dodał coś ciekawego od siebie, więc jego aktualny status jak najbardziej można zachować.

Co do podsumowania sesji to zgadzam się z Fenrirem, że momentami dostajemy trochę mało informacji i ciężko na ich podstawie wymyślić plan dalszych działań. Każdy ogląda się na drugiego, albo pisze posty czysto fabularne, które samej akcji do przodu nie popychają i stąd robią się zastoje.

Natomiast nie do końca zgodzę się z tym street levelem. Mnie to generalnie bez różnicy czy będziemy ratować miasto, świat czy całą galaktykę. Ale wydaje mi się, że walka z gangami, korporacjami czy kultami wcale nie wykracza sama w sobie poza ten poziom. Spider-Man, Daredevil mieli za przeciwników Kingpina, Handów i innych tego typu, a jednak głównie obracali się w tym Nowym Jorku. Ale to taka uwaga bez żadnego konkretnego wniosku.

Zgadzam się natomiast, że na dodatkową rekrutację musu nie ma, choć gdyby znalazła się jakaś nowa, ciekawa postać, to chyba sesji nie zaszkodzi. Inna sprawa, że jak na razie ze wszystkich drugoplanowych ze mną i Fenrirem wytrzymał tylko Brilchan (bo chyba taki status miał początkowo Duncan?), za co wielki szacuneczek, a szkoda też żeby nasz MG miał się produkować po to tylko by kolejny wątek powędrował do kosza.