lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Turboretro] Klin Klinem (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/19094-turboretro-klin-klinem.html)

Rot 21-12-2020 18:41

-Pierdol się pluszaku! - powiedział Paczek pokazując fucka, ale zerknął ukradkiem żeby sprawdzić czy na balkonie jest tylko misiek. No bo chuj wie?

Anonim 21-12-2020 18:42

Cichy:
Brakowało tostera. Chyba on wyleciał przez okno.

Eryk, Cichy, Ajej:
Ajej znalazł dokumenty i kluczyki do BMW, a także sporo pieniędzy i kart bankowych (z tych dotykowych).
Cichy obudził Lidkę. Obie dziewczyny były mocno zaspane. Lidka pogratulowała imprezy Cichemu:
- No czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Sprytnie to sobie też wymyśliłeś z tym drugim mieszkaniem. Kto by pomyślał, że tak się da. - a Dora dodała:
- Tyle zniszczeń i zero konsekwencji. - Natalia zdziwiła się:
- Ale... coś pamiętam. Dwa mieszkania... ale ten głos mówił "chodź do tatusia" i "potrzebuję twojej duszy"...

Niestety nic z tego nie rozumieliście. Nawet mniej niż Natalia. Pudełka żadnego nie znaleźliście, a Eryk przypomniał sobie o Hundun - oknie w nicość, przed którym porządek ucieka. Ale to nie pasowało do tego co tu się działo. Mieszkanie przecież istniało i było materialne...

Paczo:
[w kolejnym odpisie]

dzemeuksis 21-12-2020 18:44

- Z jakim drugim mieszkaniem, Lidka? Co ty bredzisz?

Ombrose 21-12-2020 18:46

- Hundun - mówię głośno. - W mitologii chińskiej określenie pierwotnego chaosu, istniejącego przed uformowaniem świata. Obawiam się, moi drodzy, że tak dobrze bawiliśmy się w trakcie imprezy, że aż stworzyliśmy wyrwę w czasoprzestrzeni, formujący się zalążek nowego wymiaru. "Impreza tysiąclecia" to w tym przypadku niedopowiedzenie.

Atakuję Wiadernego strzykawką i pompuję połowę zawartości. Niech będzie moim królikiem doświadczalnym. Ciekawi mnie, co się stanie.

dzemeuksis 21-12-2020 18:47

- Pogięło cię? Sprawdź lepiej, jak ta strzykawka reaguje na ten twój dzyndzel.

Ombrose 21-12-2020 18:48

- Mój dzyndzel? - dziwię się. - Zostaw mojego penisa w spokoju.

dzemeuksis 21-12-2020 18:49

- Bujak, wahadło, czy co tam, kurwa majdrałeś wcześniej.

Ombrose 21-12-2020 18:51

- To za chwilę, najpierw próba badawcza! - oblizuję wargi.

Avitto 21-12-2020 18:53

Zabrawszy fanty idę z powrotem do korytarza. Poza wejściowymi były tam zdaje się jeszcze jedne drzwi, których dotąd nie otwarto. Takie żółte w czarne kropki.

https://www.youtube.com/watch?v=Y8DekFFCE5c

Anonim 21-12-2020 19:04

Paczo:
Przybliżyłeś się maksymalnie do okna, żeby zobaczyć kto jest na balkonie. Nikogo nie widziałeś. Pluszak ukrywał się przy samej ścianie. Nagle pluszowa łapa z ostrymi pazurami przebiła szybę, chwyciła cię za głowę i pociągnęła. Chwilę później leciałeś z jedenastego piętra na parking. Spadłeś na czyjegoś Ferrari niszcząc mu dach i przednią szybę.

Paczo wyleciał na chwilę.
Dzięki za grę.

Ajej, Piździełusz:
Poszliście do żółtych drzwi w czarne kropki. Otworzyliście je i omiotło was białe światło. Zniknęliście do rzeczywistości tak podobnej do waszej, a jednak innej. Rzeczywistości, w której promile dawały moc, a Panowie Domen i Bimbromanci na serio posiadali możliwości mogące wpływać na wszystko wokół nich. Do tak podobnej rzeczywistości niż ta, z której pochodziliście, a jednak innej. Być może lepszej. I co ciekawe to tam pod blokiem stał zaparkowany samochód Wiadernego. Może było ich dwóch, a może nie. Szybko przekonaliście się, że nie macie sobowtórów w tym nowym świecie. BMW ukrywaliście w bezpiecznym miejscu, gdyby kiedyś przydało się. Miało w sobie jakieś urządzenie pozwalające na podróże między światami i być może kiedyś wrócicie do domu, ale tym czasem postanowiliście upoić się winem i nowymi mocami.

Ajej trafił do Zaciemnienia.
Dzięki za grę.

Cichy, Eryk:
Po podaniu zastrzyku Wiadernemu Lidka powiedziała:
- No odprawiliście rytuał, nie pamiętacie? Lustro pozwoliło nam dostać się do tego fikcyjnego mieszkania podobnego do twojego Cichy. Tu można było wszystko, choć niektórzy poszli z tym za daleko. Potem ludzie zaczęli rozchodzić się. Początkowo przez lustro w przedpokoju, ale to zniknęło, więc ludzie wychodzili przez te dodatkowe drzwi - te żółte, no i te drewniane zaglucone. Parę osób nawet wróciło, a potem znów wyszli.

Tym czasem Wiaderny wstał i był bardziej napompowany niż Ajej. Góra mięśni! I był zły!
- GDZIE MOJA KURWA KASA?! - krzyknął wypluwając ze swoich ust pianę niczym przy wściekliźnie.

Jakie jest wasze finałowe działanie?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:51.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172