Czyli uważacie, że to tylko placebo? |
Cytat:
|
My też pierwszy raz od początku całej zarazy mamy to g..no. Szczepionka to nie placebo, ona ma powodować łagodniejszy przebieg, a nie zapobiegać zakażeniu. Oczywiście zapobieganie byłoby lepsze, ale opracowanie takiej szczepionki wymaga lat. Ja się męczę, ale jakoś w tym najgorszym okresie dałem radę ogarnąć sesję i jakoś ciągnę bez wizyty u lekarza (mam nadzieję, że się uda jutro dostać zwolnienie na telefon - bo nie mam siły ruszać się z domu). Po za tym covid ma pierdyliard różnych odmian, mutuje z prędkością światła, stąd te wszystkie różnice. My na przykład nie straciliśmy smaku ani węchu. Ps. Może zmienimy nazwę na komentarze covidowe? :lol2: |
Bo ją powinno się traktować jako atut: "+30 do odporności, -2 do rzutu w tabeli negatywnych konsekwencji". A nie zaklęcie "remove disease". |
Chciałam tylko przypomnieć, że mit o tym, jakoby szczepionki wywoływały autyzm, został dawno obalony. :wleb: Więcej - samo badanie było nierzetelne, jako że obejmowało naście dzieciaków bez grupy kontrolnej. No i dwa - w błąd wprowadzała zbieżność czasowa, bo autyzm ujawnia się wyraźnie właśnie po drugim roku życia, kiedy też dzieci dostają kolejną dawkę szczepionek. Witam wszystkich :) mam nadzieję że trochę uda się nam pograć. |
Z tym autyzmem to oni trollowali - w końcu sami przyjęli dawki. |
Pliman dużo zdrówka, ze mną Covid obszedł się w miarę łagodnie, choć takiego bólu gardła chyba nigdy nie przeżyłem. Ale nie narzekam, bo przy moim siedzącym trybie życia bałem się że czeka mnie w najlepszym wypadku respirator a skończyło anginą na sterydach :) |
Wracając do kwestii sesyjnych, postarzmy też "Tumaka" o te dwa lata. Ładniej mi to wtedy będzie pasować czasowo. :p |
@Aro - ok. @Wszyscy - biorąc pod uwagę, że nieźle nam ruszył początek sesji (jeszcze tylko Kanna nie odpisała) proponuję małe doprecyzowanie regulaminu ;) . Znaczy się czas na odpis pozostaje tygodniowy, z tym że liczymy go od mojego ostatniego wpisu. Ja co do zasady z czasem stoję nieźle, więc nie powinienem zbyt dużo przewlekać. Tzn. Jeśli zaczęliśmy w sobotę 11 czerwca to termin odpisów wypada na 18 czerwca. Jeśli jednak wszyscy zamieszczą swoje wpisy np. już 13 czerwca i w tym samym dniu znowu ja coś naskrobię to kolejny termin na odpis wypadnie 20 czerwca. Może się zdarzyć, że akurat każdy się szybko wyrobi. W takiej sytuacji chyba nie ma sensu przewlekać sesji. Wydaje mi się, że sesje, które się za bardzo wleką szybko umierają śmiercią naturalną, bo robią się nudne dla uczestników. |
W zasadzie to tak się tutaj od zawsze gra ;-) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:21. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0