Nie - powiedział strażnik do Artrra - Gdzie jest ten krasnal? |
- Tak się składa, że ten krasnal jest w mojej drużynie i atakując jego atakujesz mnie. Poza tym dalej nie odpowiedziałeś na moje pytanie - powiedział Artrr i podniósł miecz w górę gotów do ataku. |
Yamira postanowił wspomóc bestie. -Hej,powiecie czego od nas chcecie?Mamyy rozkazy,więc jeśli nie ruszysz z tąd natychmiast swojego tyłka będziesz odpowiadać przed kapitanem-Powiedział poważnie i spojrzał z wyższością na konnych. |
Nie przepuszcze was - krzyknął strażnik - Jesteście buntownikami a buntownicy muszą zginąc - dodał po czy razem z kompanem zaczeli was związywac |
Yamira spróbował uniknąć więzów i odskoczył w bok ,krzycząc do innych: -Sprać ich!--. Jednak po chwili dodał również krzykiem: -Ale nie zabić- "A co mi tam "-pomyślał i zaczął spiewać magiczną pieśń by oczarować zbliżających się do niego rzeciwników |
Szary zrezygnowal. Porzucil druzyne... |
Jeden ze strażników zauważył krasnoluda i zaczął galopować za nim. Drugi strażnik nagle zeskoczył z konia i zaczął tańczyć. |
Yamira nie przestawał śpiewać,wplatając w rym słowa "uciekajcie" |
Strażnik dogonił Szarego - Gdzie ci tak śpieszno - zapytał podnosząc miecz i robiąc zamach. Szary już zginął |
(moim zdaniem geerkoto zrezygnował z brania udziału w sesji) Yamira krzyknął do Artra: -Załatw ich!!!- |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:05. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0