lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [sesja] Bohaterowie Kontynentu Zagłady (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/2244-sesja-bohaterowie-kontynentu-zaglady.html)

rasgan 02-03-2007 14:03

Krasnolud z trudem przeniósł beczkę do góry, na parter, gdzie w spokoju mógł ją sobie ułożyć tak, by łatwo się nalewało wina. Wyciągnął sie przed rozpalonym ogniem i zaczął sączyć wino. Siedzieliście razem z nim i popijaliście trunek czas mijał wam miło i spokojnie. Istna sielanka rzec by można.

Późnym wieczorem, już pod wpływem alkoholu Kel zaczął słyszeć jakieś szmery dobiegające z piętra. Wyczulony słuch elfa bez trudu zlokalizował skąd dochodzi dźwięk.

Koinu 02-03-2007 15:09

Kel nagle się zerwał i powiedział:
-Słyszeliście, tak na górze ktoś chodzi, musimy to sprawdzić, dokładnie słyszałem jak coś... tam na górze się porusza... kto idzie ze mną??-

Nie wiem czy to dobry pomysł... ale sam go w końcu zaproponowałem...

Elf zaczął powoli iść w stronę schodów prowadzących na pierwsze piętro.

istari83 02-03-2007 18:17

Thorgrim solidnie już wstawiony nieco spoważniał. Elfickie wino znane z tego, że łatwo się pije, a mocno szumi w głowie właśnie tak zadziałało na krasnoluda. - Tho pewhnie thhhylko szzz... ssszz... ach. Jakiś gryzoń, którego przestraszzzyłeś w piwnicy. Jak cheszzz to idź sprawdzić. Jak będę Ci potrzebny to wołaj. Zaraz przyjdę. O ile wstanę, ale tą uwagę Thorgrim zachował dla siebie.

Surio 02-03-2007 22:38

Keylen spojrzał na elfa i krasnoluda. Jemu też wydawało się, że coś usłyszał lecz nie był tego pewny, w końcu też spróbował tego wina które mogło mu już pomieszać zmysły.
To nie mogą być szczury, te dźwięki napewno nie pochodzą od szczurów, to coś cięższego hmm... Keylen był rozdarty w sobie iść z elfem czy zostać z pijanym krasnoludem, przypomniały mu się opowieści o pijanych krasnoludach i ich zbereźnych historiach. Jednak gdy pomyślał o elfim magu przechadzającym się po tych korytarzach, stwierdził, że nie może go puścić samego. po za tym zdał sobie sprawę, że on sam za bardzo nie wie jak wygląda budynek w którym się znajduje. Po chwili zdecydował się pójść z elfem, zwiedzić budynek i zobaczyć kto jest sprawcą tych szelestów.
-Ja pójdę elfie-

Koinu 03-03-2007 12:07

-Świetnie, więc chodźmy!-
Na krasnoluda chyba nie mamy co liczyć, jest już tak pijany, że ledwo mówi, ohh...
Kel, wystawił dłonie przed siebie i po chwili pojawiła się kula światła, taka sama jaką zrobił w piwnicy, zaczął powoli wchodzić po skrzypiących pod stopami schodach, nasłuchując przy tym jakichś odgłosów, aby zlokalizować, to co słyszał wcześniej. Kiedy wszedł już na pierwsze piętro zaczął się dookoła, po cichu rozglądać, świecąc świetlistą kulą na wszystkie strony.

rasgan 03-03-2007 13:00

Poszukiwanie źródła szmerów i odgłosów pozwoliło wam zlokalizować mysią norę w jednym z pokoi na piętrze. Ot mała myszka sobie skrobie ściany i szmera. Nic groźnego. Przeszukując pokój zauważyliście również, że na dworze jest już ciemno (około 22 godziny) a w dodatku powróciła mgła.

Surio 03-03-2007 20:24

Keylen chodząc z Kelem zapamiętał jak wygląda budynek i jego pomieszczenia, zawiódł się na braku jakichkolwiek nowych wskazówek dotyczących miecza. Po nocnym spacerze gdy dwojga postaci dotarła do tajemniczego sprawcy Keylen spojrzał na mysz i rzekł do towarzysza
-Elfie nie wiem jak tobie ale mi dzwięki które usłyszeliśmy na dole nie pasują do tego szczura. Wracajmy do krasnoluda nim ta mgła pochłonie budynek- Keylen ani przez chwilę nie obracał się plecami do elfa, szedł bezszelestnie za nim Już ciemno a ja nadal nie wiem czy elf stoi po mojej stronie Wrócił pamięcią do czasu gdy się obudził i zobaczył elfa stojącego nad nim i leczącego jego rany Nie on nie mógł być do tego zdolny, to inna magia mnie tu przeniosła i inna przebudziła i napewno nie była to biała magia
Keylena na myśl o czarnej magii aż ciarki przeszły po plecach.
Ciekawe która magia okaże się potężniejsza?

Koinu 03-03-2007 21:49

-Mi też się zdaje, że to coś innego, a nie szczór, no ale cóż... chodźmy na dół.-

Ciekawe co to było, to na pewno nie szczór, ale mniejsza o to... pewnie jak zejdziemy, to zastaniemy śpiącego Thorgrima, krasnoludy przesadzają z alkocholem i to często, nie potrafią się tak opanować jak elfy ehh...

rasgan 04-03-2007 09:29

Powoli zaczęliście schodzić na dół. Już na schodach słyszeliście donośne chrapanie krasnoluda. Po raz kolejny jednak zdarzyło się coś niezwykłego. Gdy przechodziliście głównym halem do pomieszczeń gdzie spał krasnolud odezwał się wielki zegar. Obudził się, by po latach wygrać swą mroczną melodię. Zupełnie z nienacka, z zaskoczenia was wziął i kazał odsłuchać ponure tony jakiejś mrocznej pieśni.

istari83 05-03-2007 14:38

Do Thorgrima dotarło, że jego przyjaciele mogą się znaleźć w niebezpieczeństwie. A jeśli nie oni to ktoś może próbować wykorzystać fakt, że krasnolud został sam. Zebrał się w sobie. W końcu nawet jak na krasnoluda miał twardą głowę, coś jednak w tym winie przypominało mu o jego braciach, przez których stracił przytomność. To wino wyjątkowo mocno działało na krasnoludzki organizm. Thorgrim zebrał się w sobie. Oparł ciężką rękę na krawędzi kominka i wstał powoli. Poczuł, że odrętwienie i zawroty głowy zaczynają ustępować, jakby przełamywał jakiś czar. Na szczęście krasnoludy były rasą dość odporną na czary. A szczególnie wtedy gdy były świadome ich działania.
- O potężny Grimnirze. Ależ boli mnie łeb... Jak strasznie dzwoni mi w uszach!
Krasnolud odzyskał już świadomość i władzę w nogach. Stał już dosyć pewnie. Zaczął nasłuchiwać co się dzieje z jego towarzyszami. Usłyszał zbliżające się kroki, które zagłuszyła jakaś podejrzana melodia łopocząca pod czaszką krasnoluda.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:07.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172