Hehe dobre, a chyba jeszcze lepsze by było ściaganie długów z Serafin. ;)

Przyszedł wieczór i do Owieczki przyszła gorączka :( Nie bardzo mam siłę cokolwiek napisać, w sumie nawet nie wiem co... W związku z tym post będzie jutro rano - specjalnie dla Was nie pojadę na sympozjum i posta będę pisać, o! ;) [to wcale nie przez przeziębienie, które dzisiaj jeszcze rozdmuchałam, o nie! To dla Was! :D ]

To może nawet lepiej, że dzisiaj nie napiszę. Kto wie co by mi do głowy strzeliło w ramach prima aprilisa...

P.S.: I nawet się nie będę czepiać, że termin był do wczoraj, a niektórzy wystawiali moją cierpliwość na ostrą próbę! :)

Kilka kwestii wymagających wyjaśnienia:
Aine zaproponowała wyprawę "pod" górami na drugą ich stronę - to znaczy wnętrzem góry, wydrążonymi korytarzami. Inaczej przejście przez całe góry nawet z pominięciem Smoczej to masa wspinaczki i sportów wyczynowych, z pewnością zajmie więcej czasu niż 10 dni, a warunki są mordercze. Opis Gór Szarych, Smoczej Góry i tego co może się tam dziać znajdziecie tutaj: http://lastinn.info/115785-post155.html
Oczywiście liczę też na Waszą inwencję - wszelkie legendy związane z górami, płaskowyżem i kanionem mile widziane. O Gryfach tudzież - po co małe Gryfiątko potrzebne pani Maier pozostawiam Waszym domysłom.

Droga na piechotę do samych gór zajmie Wam około półtorej do dwóch dni. Powrót tak samo, co daje 4 dni na podróż i 3 do 6 dni na samą akcję :)

Decyzja należy do Was, sami możecie rozważyć wszelkie za i przeciw oraz skalę niebezpieczeństwa i powodzenia misji.


Termin Waszych postów mija 7 kwietnia, mój pojawić się powinien 8 kwietnia. Bardzo proszę o punktualność ;)

Post jak widać jest. Wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi kolejny mój post powinien pojawić się 15 kwietnia.

Ponieważ Mira i Mat prosili mnie o przesunięcie terminu odpisywania do środy, mój post pojawi się dopiero w czwartek, 17 kwietnia. Niestety ogólnie termin nie ulega przesunięciu, więc później wypadnie spóźnialskim odpisać do poniedziałku ;)

Wybaczcie opóźnienia, ale niestety ostatnio cierpię na nadmiar zajęć. Jeśli odpiszecie do wtorku to super. Jeśli nie, to przedłużamy do następnego wtorku, bo rozumiem, że trzy dni może Wam być mało na napisanie posta.

Ha, udało mi się wyrobić w terminie :D

Mam prośbę do grupy uwikłanej w bójkę z bandytami (a ostrzegałam, coby się nie włóczyć po takich miejscach ;) ). Liczę na ciekawy, dynamiczny fragment sesji, w którym pokażecie swój kunszt literacki i fajne opisy walki. Wiem, że jesteście profesjonalistami, ale wolę przestrzec przed tym, żeby nie traktować tych panów niczym fragmentu rodem z h&s i nie opisywać monumentalnych scen, gdzie pokonujecie 20 gości samemu nie odnosząc najmniejszego obrażenia :) Pozwalam na dłuższe opisy walki razem z opisem działań "tej drugiej" strony, ale pod warunkiem zachowania obiektywizmu. I nie kończcie walki na jednej rundce, bo będzie nudnoooo!

Chyba, że wolicie suche deklaracje i czekanie na moją odpowiedź ;)

W miarę możliwości odpiszcie do przyszłego wtorku (6 maja). Jeśli nie będziecie mogli, to dajcie znać. Ja prawdopodobnie odpiszę właśnie we wtorek.

Oj coś dziwnie czuję, że Milly nas nie pogłaszcze za tę nadaktywność w tej rundzie sesji :)

Akurat Milly ucieszyła się, że daliście tak łatwo ukręcić na Was bacik ;) Pożar bardzo mnie zadowolił, nie wiem tylko, czy i Wam będzie tak wesoło jak przyjdzie co do czego. Posty były fajne, ale myślałam, że powalczymy dłużej. Jednak skoro sprawy przybrały taki obrót, to pozwoliłam sobie przyspieszyć trochę akcję. Jeśli chcecie zostało trochę miejsca jeszcze na Wasze akcje w międzyczasie (nie zadecydowałam za Wyszemira czy użyje czarów czy w jakiś inny sposób wydostaniecie się z magazynu - wszak im więcej magii tym większe prawdopodobieństwo przebudzenia się alter-ego naszego staruszka ;) ). Ale myślę, że przyspieszenie akcji dobrze nam zrobi i może wreszcie trochę się wyjaśni, może jeszcze bardziej pogmatwa i może wreszcie zapadną jakieś decyzje!

Postaram się aby mój kolejny post wypadł planowo, czyli 13 maja. Akurat Fantasy to jedna z nielicznych sesji, do których zawsze mam wenę, więc o ile czas pozwoli, to post będzie na pewno.

Dyskusja rozwija się coraz bardziej ciekawie, więc póki co nie będę się wtrącać. Padły pytania, propozycje i obelgi - działajcie dalej ;)