lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [autorskie]Oczy śmierci (.)(.) (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/2707-autorskie-oczy-smierci.html)

kali0 11-03-2007 15:07

Eirnal słuchając czego każdy sobie rzyczy mówi:
- Jeżeli o mnie chodzi jak już wspomniałem interesują mnie rzeczy magiczne najlepiej jakieś amulety lub księgi czarów.

Panda 11-03-2007 15:15

-Sławy mi nie trzeba...-Dało się usłyszeć basowy głos Werona-Pieniądze... Hmm sądzę że oddam je Wam, jeśli tylko będziecie chcieli. Pragnę tylko zabić kilka maszkar, nic innego mi do szczęścia nie potrzeba- Elf spojrzał się na nowego.
- Witam Cię...

Bartolini 11-03-2007 18:19

-Choć i tak umiejętności jakie nabęde podczas wykonywania zadania są najważniejsze to pieniądze bez wątpienia też się przydadzą. Sława również, po latach spędzonych w lesie nikt mnie nie zna. Jako trzecią nagrode to przydałby się jakiś magiczny przedmiot. Aktualnie nie wiem jaki byłby najbardziej przydatny. Najlepiej dajcie mi listę, a wybiorę najodpowiedniejszy.

Julian 11-03-2007 19:07

Po wysłuchaniu słów towarzyszy, wreszcie uznał, że czas aby i on postawił swoje rządania.
- Dwie rzeczy. Pierwsza pieniądze, nad inną formą wynagrodzenia mogę zastanowić się później. Druga sprawa jest dla mnie ważniejsza, jest to opieka i ochrona dla Iturii, kiedy nie pracuję sam się nią zajmuje, ale podczas pracy dla Ciebie, MUSI mieć zapewnione bezpieczeństwo.
Odchylił się na krześle, i zamyślił się.
- A jeśli zginę podczas służby dla Ciebie - Spojrzał na Slughorna, po czym powiedział z niepewnością w głosie. - Wyświadcz mi przysługę i wyszkol moją siostrę na zabójczynię, jak wyszkoleni byli wszyscy z mojego rodu, i przekaż jej to.
Wyjął zza pasa pamiątkę rodową, delikatnie zakrzywiony długi sztylet z czarnej stali, i wbił go w stół.
- Niech podtrzyma tradycję rodu Arennis.
Po tych słowach zaczął bawić się swoim sztyletem w zamyśleniu.

Hrabia Andre 11-03-2007 19:21

Po Hrabim wyraźnie było widać, iż zdenerwowanie widoczne na początku z niego "wyleciało". Wypowiedział jakieś zaklęcie a na jego ręce pojawiła się mała, ognista kula którą zaczął się bawić. Po chwili jednak zgasła. Sięgnął więc za pazuchę i omijając zręcznie ukryty kostur sięgnął po księgę magiczną którą począł studiować. Po chwili zamknął ją z wielkim hukiem i schował na swoje miejsce.
- Przyjaciele, czas by ukoił mnie sen - rzekł mag - Żegnajcie i... do jutra.

McQusownik 11-03-2007 21:02

O dżizu, jacy oni są szczekółwi, to ja nie wnikam pomyśłał z rozbawieniem.

-Do rozpoczęcia misji sami zadbacie o siebie. Spotkamy się tutaj, gdyż w rzadnej karczmie nie jest bezpiecznie, gdy ludzie się rozpiją. Ewentualnie mogę wam przydzielić małą ochronę, która was będzie śledić i w razie niebezpieczeństwa wam pomoże.-
Spojrzał się na młodą dziewczynę i zdziwiła go lekko jej nienawiść do tego kupca, którą dało się wyczytać w jej oczach.
-Zgoda, niech będzie, nie zabiję go........ szkoda, że nie. A co do listy przedmiotów, to czy nie mówiłem, że macie je sami sobie wybrać? Żadnej listy nie ma. Chba sobie wszystko wyjaśniliśmy.. to dobranoc.-
Wstał z kresła, a gdy wyciągną ręce, by je zasunąć, zobaczyliscie niezbyt przyjemny widok. Jego lewa dłoń cała była pokryta smoczymi łuskami, a zamiast paznokci i opuszków palców, wystawały cztero centymetrowe zakrzywione pazury. Szybko schował rękę pod płaszcz widząc lekkie zakłopotanie na kilku twarzach.
-Ingel, idziemy...-mrukną do smoka, poczym odszedł w cień, ale na chwilę się zatrzymał.
-To jak, chcecie ochronę, czy nie?-

kali0 11-03-2007 21:12

Eirnal schował monetę którą się bawił do kieszeni wstał lekko zdziwiony tym co zobaczył jednak postanowił pomyśleć nad tym jutro i powiedział:
-Ja osobiście nie potrzebuje ochrony poradzę sobie sam a teraz pozwólcie że udam się na spoczynek.- Eirnal odszedł od swych nowo poznanych towarzyszy o podszedł do barmana pytając czy ma może jakieś puste pokoje do wynajęcia.

Midnight 11-03-2007 21:15

Selin spojrzala na niego jakby ten oszalal.
- Ochrony?! Ochrona przydala by sie raczej tym, ktorzy mi w droge wejda.
Mloda elfka wstala od stolu i nie czekajac na odpowiedz ze strony Slughorna udala sie w strone wyjscia. Musiala sie pospieszyc. Trzy dni to naprawde niewiele czasu na przygotowanie sie do takiej wyprawy. *Musze powrocic z niej zywa! Slodycz zemsty na mnie czeka*. Zamyslony, nie wrozacy niczego dobrego usmiech zagoscil na jej wargach. *Nareszcie*

Julian 11-03-2007 22:00

Drago odchylił się trochę bardziej na krześle.
- Ja też nie potrzebuje ochrony, ale jak mówiłem moja siostra będzie jej potrzebować kiedy będziemy pracować. Jestem zabójcą, sam powinieneś najlepiej wiedzieć ilu ludziom można się narazić w tym fachu.
Wstał od stołu, wsunął czarny sztylet za pas, zarzucił czarny kaptur na twarz i udał się do wyjścia.
- Do zobaczenia za trzy dni. - Rzucił niedbale wychodząc.

Panda 11-03-2007 22:30

Weron podniósł sie z krzesła i nic nie mówiąc podążył w stronę wyjścia. Gdy usłyszał propozycję ochrony roześmiał się głośno...
Wychodząc zahaczył jednego z magów.
-eh... nie rozpychaj się... Idź przodem...-powiedział stanowczo.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:52.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172