lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Herold Ciemności (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3004-herold-ciemnosci.html)

Lkpo 21-05-2007 20:12

Ilamter, powrót duszy
 
Powoli zaczął rozumieć co zrobił. Upadł na ziemię załamany. Tyle lat bez złości, nienawiści, wszystko przepadło. Smutny spojrzał na smoka przepraszająco. Mimo iż powinien coś z tym zrobić, nie mógł tracić nad sobą panowania. Podniósł się i rozglądnął wokół. W jego oczach był smutek, który jednak prędko ustępował dawnemu odbiciu nieba.
Wtem wszedł elf trzymający dziecko. Ilmaterze, jak on może sprawiać jej jeszcze ból? Po tym co przeszła? Czy elfy nie mogą inaczej? Wcześniej nie wydawały się takie okrutne. Paladyn bądź co bądź silniejszy od maga stanął na przeciw niego.
-Proszę, puść ją. Smutno mi kiedy widzą jak elf kaleczy opinię o swym gatunku, wykazując się takim zachowaniem. Ja się nią zajmę.
Po tym uśmiechnął się do dziewczynki. W końcu obiecał ją chronić. Zadźwięczały w jego umyśle słowa obietnicy Oni nic ci nie zrobią, dopóki jestem tutaj.

Daeshea 21-05-2007 20:19

Dziewczynka wyrywała się krzycząc głośno. Starała się kopać i gryźć elfa, który mocno ją trzymał. Była przerażona i chciała jedynie stąd uciec.
Nie podobali się jej ci obcy. Gdy tylko nadarzyła się okazja ugryzła z całej siły mężczyznę w przedramię.

Lavi 21-05-2007 20:55

Bokaru Togashi

Widziąc że wszyscy i tak go ignorują, patrzał cały czas w kierunku skąd dobiegałą pieśń, przynamniej się starał. Nie mógł, pieśń wydawał się brzmieć z każdego zakamarka tej przeklętej wioski. Popatrzył na resztą po czym powiedział sam do siebie.

- I oni chcą uratować ten świat jak nie potrafią nawet zająśc się dzieckiem, a o jakiejś kolwiek organizacji to trzeba zapomnieć. Gdyby ktoś tak ich teraz podszedł to by ich wyrżnął w pień. Dobrze że aby ja wiem że ktoś musi stać na straży. - popatrzył po wszystkich po czym ponownie zajął się patrolowaniem okolicy.

Lkpo 22-05-2007 14:10

Paladyn widział co się dzieje. Jednak raz postawiony sobie cel wykonywał do końca. Wypowiedział coś w języku znanym czaromiotom po czym dziewczynka zapadła w sen. Był to zdrowy leczniczy sen mający na celu uzdrowić jej duszę. Mam nadzieję Ilmaterze, że przez sen wyzwolisz ją z bólu. Zostanie ona oczyszczona. Zależy mi na tym. Tylko ona jest pozostałością niewinności w tej krainie.
Aura wokół niego lekko rozbłysła. Spowrotem był tym samym spokojnym dobrym paladynem.
-Przepraszam cię smoku za mój gniew.-zwrócił się do smoka-Mam nadzieję, że mogę ci zaufać na tyle żeby zostawić ją tutaj śpiącą.
Paladyn miał chęć przeszukania tutejszych budowli. Nigdy nie wiadomo czy by nie znalazł czegoś godnego uwagi.

Lavi 22-05-2007 14:57

Terry Bogard

Popatrzył na paladyna który uśpił dziecko, po czym powiedział.

- No to pięknie, teraz to już na pewno nie dowiemy się co to było. Zanim ona się obudzi możemy już wszyscy nieżyć. Jeśliby to kogoś interesowało to słyszałem jakiś śpiew który ciągnął mnie do lasu. Ta dziewczynka też ją słyszała i dlatego tak się darła w niebo głosy, tylko że ona wie co to było. - podirytowany bezmyślnym zachowaniem i bezsesnsownych kłuceniem się reszty drużyny dalej patrolował teren. Nie ma zamiaru być zaskoczony bo im zachciało się kłucić. Lepiej by na tym wyszedł gdyby sam przemierzał ten las, bezszelestnie i bez niepotrzebnego hałasu. Cóż zrobić, mogą się jeszcze do czegoś przydać.

Daeshea 22-05-2007 21:12

Dziewczynka pod wpływem zaklęcia paladyna spała spokojnie, oddychając lekko.
Na jej twarzy widać było znużenie ostatnimi dniami, a także jak bardzo potrzebny był jej taki sen.

Bokaru

Będąc na twym patrolu, pochłonięty myślami o zachowaniu swych towarzyszy, nie zauważyłeś w ciemności, że przed tobą była dziura w ziemi, wokół której leżały porozrzucane kamienie. Była to zapewne kiedyś studnia, teraz jednak pozostała kłopotliwą pułapką.
Nadepnąwszy na spaloną deskę, runąłeś w dół, gdy ta nie wytrzymała twego ciężaru. Nim zdołałeś się czegoś chwycić, z głośnym pluskiem wpadłeś na dno studni. Na twoje szczęście okazało się, że wody nie było wiele.
Czarne, śliskie ściany uniemożliwiały ci samemu powrót na górę.

Dreak 01-06-2007 12:23

-Nie możemy długo czekać.-Powiedział patrząc na ludzkie szczenie i rozmyślając, jednak jego rozmyślenia nie trwały długo bo usłyszał huk. -A nie mówiłem. -Wyleciał i zauważył źródło hałasu sięgnął po jeden z jego mieczy, podlatując bezszelestnie do studni. I już miał rzucić miecz aby zabić powód hałasu kiedy zauważył że to ninja, wleciał do studni i go z niej wyciągnął.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:15.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172