lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Kolekcjonerka Dusz (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3123-kolekcjonerka-dusz.html)

Kościej 09-05-2007 14:44

Edwardo wstał. W powietrzu wyczuwało się ciężką, napiętą jak struna atmosferę. Wyszedł na zewnątrz gdzie powietrze było nieco czystsze. Odetchnął głąboko i spojrzał nocne niebo pełne gwiazd.
Wrócił do baru i zamówił jeszcze raz ten sam rum. Gdy barman odsunął się na chwilę szepnął cicho do Lhanni, stojącej obok.
-Mam dziwne wrażenie że ten brudas ma na ciebie ochotę.
Po czym odwrócił się do nowo przybyłego mężczyzny i zlustrował go wzrokiem.

Marcys 09-05-2007 14:46

Odpowiada chłodnym, nic nie mówiącym spojżeniem. Palce nowoprzybyłego powoli wystukują rytm na blacie stołu...

Discordia 09-05-2007 15:14

Lhanni czuła spojrzenia mężczyzn. Znała je. Nie dbała o nie bo umiała się obronić. Na wzmiankę o roczniku uśmiechnęła się lekko.
Mężczyzna, który wszedł zachowywał się władczo i ostrożnie. Usiadł tak by mieć na wszystko oko.
Zauważyła, że między Edwardem a człowiekiem w kapturze zaczyna toczyć się gra. Gdy popatrzyła na człowieka w kącie poczuła ostry ból pod sercem. "Czyżby współczucie?" pomyślała.
Atmosfera zrobiła się ciężka. To, że barman się na nią gapił nie poprawiało sytuacji.
Na stwierdzenie Edwarda cicho parsknęła śmiechem i położywszy na ladzie sztylet, przykryła go dłonią.
- Mam nieodparte wrażenie, że umiałabym sobie z nim poradzić.- Spojrzała na niego przeciągle i dodała:- A jaby nie, to jestem pewna, że ty byś mi pomógł.
To mówiąć posłała barmanowi zimne spojrzenie i syknęła:
- Małe kotki też potrafią gryźć.

Marcys 09-05-2007 15:25

Mężczyzna drgnął. Jak gdyby nigdy nic sięgnął do pasa i odpiął miecz, opierając go o ścianę po swojej lewej stronie. Po cuiwli odpiął też płaszcz, zwinął go z namaszczeniem i położył obok. Jego wzrok zaczął błądzić po pomieszczeniu..

Dodo Eq 09-05-2007 15:30

Barman lekko przestraszonym wzrokiem patrzył na przybywające osoby. Strach w nim wzbudzał również fakt że każdy z przybyłych miał broń. Niektórzy taktownie schowali ją a niektórzy jak ten lordzio. Przylazł z łachą rzucił monety i siedzi sobie taki z mieczem w łapie i se kurwa myśli że jest ktoś. Czuł się urażony. Jednak bał się robić jakąś awanturę goście w dzisiejszych czasach zwykli najpierw łapać za miecz a później zadawać pytania...

ogOr 09-05-2007 15:38

Admed stał przed karczmą. Sprawdzał czy adres zgadza sie z tym na pogniecionej karteczce.
-To tu !! krzykną tak głośno ze przechodnie obrócili sie w jego stronę.
Czym prędzej wszedł. Już po chwili uderzyły w niego zapachy taniego wina i jakiś nieokreślonych potraw. -Czuje sie jak w domciu pomyślał sobie.
Czym prędzej podszedł do lady, usiadł na krześle z rzekł do karczmarza.
-Hej ty!! Podoj mnie tu jedną szklaneczkę winczaka w jego głosie było słychać akcent wschodnich chłopów a jego język brzmiał wręcz śmiesznie. Rozejrzał sie po karczmie. I jego wzrok przykul tajemniczy mężczyzna wpatrujący sie w postać pod ścianą.-ciekawe kto to jest do jasnej anielki, ehh póżniej do niego zagadam narzazie wypije winko pomyślał i z niecierpliwością czekając na Karczmarza.

Dodo Eq 09-05-2007 15:43

Karczmarz wręcz podskoczył słysząc donośny głos Admeda. Rozejrzał się ze strachem jakby sprawdzając czy budynek sie nie wali. Jakaś cholerna plaga - pomyslał.
Nowo przybyły mężczyzna napełnił go falą zażenowania i współczucia.
A masz obwiesiu monety hę? - rzekł z ironią - bo tu darmo nie dają.
Nie wiadomo dlaczego ale krzyczał. Chciał swoją złość wyładować na tym obwiesiu bo pozostali goście nie wyglądali na takich którzy pozwolili by sobie na coś takiego.

ogOr 09-05-2007 15:51

Admed spadł z krzesła na dźwięk głosu karczmarza.
-Ooczywiście żee mam pproszę pana ze strachu zaczął sie jąkać
Wyciągnął kilka miedziaków i położył grzecznie na ladzie. Widział w karczmarzu kogoś przerażającego, bał sie go jak z reszta większości osób które na niego krzyczały.
Kątem oka tez zauważył Lhanne i Edwarda ale nie miał odwagi do nich podejść. -Może wino doda mi sił?? na pewno tak. Wypije szklanice i pójdę do nich pomyślał sobie czekając na odpowiedz barmana.

Dodo Eq 09-05-2007 15:56

Barman brudną ręką zgarnął pieniądze. Wyciągnął niezwykle czystą jak na to niechlujne miejsce szklankę. Nalał do niej jakiegoś sikacza i podał Admedowi. Dla zabawy warknął groźnie w jego stronę a co z śmierdzącym oddechem i brakami w uzębieniu mogło być szokiem dla chłopaka. Gdy ten zadrżał i począł się jąkać barman zaśmiał się drwiąco.
Hmmm. Robi się ciekawie - pomyślał a standardowy głupkowaty uśmieszek znów zagościł na jego twarzy.

Discordia 09-05-2007 16:11

Wielkie miecze nie robiły na Lhanni wielkiego wrażenia. Ludzie za to wręcz przeciwnie. Ostentacyjne zachowanie mężczyzny w czerni zaczynało działać na jej napięte nerwy.
Kiedy ktoś wszedł do karczmy oderwała od niego wzrok.
Lhanni spojrzała na mężczyznę przy barze. Przyglądała mu się chwilę spod wpółprzymkniętych powiek.
"Chłop." przemknęło jej przez myśl. "Ale jest w nim siła."
Patrząc na barmana pomyślała sobie, że dobrze byłoby zetrzeć mu ten uśmiech z twarzy.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:48.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172