Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-05-2007, 20:07   #1
 
Reputacja: 1 Diakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znany
Anton Taberlitzoff

Chwilę później bard udał się do snu. Był to niezdrowy sen, ale ostatnio nie mógł zasnąć inaczej niż po butelce wina. Kiedy się kładł i zamykał oczy, widział przed sobą ogień, a w uszach słyszał szczęk metalu. Wspomnienia nasiliły się kilka tygodni temu kiedy wieści o wojnie stały się oczywiste i codzienne. Anton nie mógł się przyzwyczaić do sytuacji, co noc wypijał butelkę podłego alkoholu który otumaniał go na tyle żeby mógł w spokoju zasnąć nie widząc koszmarów z przeszłości. Dzisiaj jednak jedna butelka nie starczyła... Anton spał niespokojnie, miotał się po łóżku, coś mówił przez sen. Przeszłość wypaliła znamię na jego umyśle. Płomienie trawiły wszystko wkoło, a on sam był w samym środku bitwy. Po chwili wszystko ucichło, a on stał pośrodku pobojowiska. Nagle z ziemi wyłonił się potwór. Zmora nocna Antona, wziął zamach wymierzając śmiertelny cios w czaszkę. W tym momencie bard się obudził, cały spocony i rozdygotany. Minęły raptem trzy godziny odkąd się położył. W oczach widział przez chwilę krew i zajęło mu kilka minut dojście do siebie po kolejnym koszmarze.
 
Diakonis jest offline  
Stary 18-05-2007, 15:54   #2
 
Reputacja: 1 Marok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnie
Cytat:
Fart wreszcie postanowił zawitać do miasta wcześniej zaopatrzywszy się w jakiś płaszcz by strażnicy i ogólnie wszyscy ludzie uważali go za krzewiciela wiary druidzkiej. Dlatego wybrał się na drogę do miasta czekając na jakiegoś kupca. Kucał ukryty w krzakach strugając szablą coś w stylu dmuchawki. " Jakiś szary albo zielony habit z kapturem. Ciekawe czy w ogóle jeżdżą tędy jacyś kupcy. Bo może nie ma ich tu. Po chwili zaczął strugać strzałki do dmuchawki. Żeby tylko trafiło się jakieś jedzonko. Choby marna wiewiórka z ogniska.
Gdy już wszystko wystrugał zaczął się przyglądać drodze by nie przeoczyć żadnej osoby, która może się trafić po drodze.
 
Marok jest offline  
Stary 19-05-2007, 13:46   #3
Banned
 
Reputacja: 1 Dodo Eq nie jest za bardzo znany
Mroczusia:

Strażnik odwrócił się i spojrzał na nią. Po chwili się uśmiechnął i rzekł: - Nie bój się nie długo nie będzie Ci do śmiechu - zaczął pogwizdywać jakąś wesołą melodyjkę a jego uścisk nie zelżał choćby odrobinę.
 
Dodo Eq jest offline  
Stary 20-05-2007, 16:34   #4
 
Hawkmoon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputacjęHawkmoon ma wspaniałą reputację
William wychylił głowę zza beczki i upewnił się, że woźnica nie patrzy w jego stronę. Zeskoczył z wozu i wmieszał się w tłum.
 
Hawkmoon jest offline  
Stary 21-05-2007, 08:20   #5
 
Mroczusia's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodze
- Dzięki za radę, na pewno za chwilę ucieknę - Ironicznie odpowidziała dziewczyna. Po chwili zaczęła się szarpać. Nie miała dłużej ochoty być przyklejona do tego brudasa. - Puść mnie! Umiem iść!- Krzyknęła i zaczęła się szamotać.
 
Mroczusia jest offline  
Stary 22-05-2007, 08:17   #6
Banned
 
Reputacja: 1 Dodo Eq nie jest za bardzo znany
Mroczusia: Murzyn przestał w ogóle się interesować dziewczyna. Niósł ją jednak teraz dużo szybciej jakby ręce zaczynały odmawiać mu posłuszeństwa. Wniósł ją do wysokiego namiotu pachniącego intensywnie kadzidłem. Na środku siedział nie wysoki mężczyzna o typowych dla Henrykanina rysach twarz.
Zostaw ją tu - rzekł. Jego głos był niezwykle wysoki i cieniutki.
Murzyn bez ceremonialnie rzucił na ziemie dziewczynę.
- Idioto, chcesz ją zabić? Ledwo sama żyje a tą ją jeszcze dobijasz chyba nie wiesz jak jest nam potrzebna. Przynieś chleb i owoce.
Murzyn odwrócił się na pięcie i wymaszerwał z namiotu.
 
Dodo Eq jest offline  
Stary 22-05-2007, 15:00   #7
 
Reputacja: 1 Marok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnieMarok jest jak niezastąpione światło przewodnie
Fart wziął kilka liści i poprzyczepiał je (tak żeby było można coś widzieć zza nich od środka, nie do środka) i założył jako przepaskę na głowę. Znalazłszy mnóstwo pajęczyn w krzakach zrobił sobie sztuczną brodę i wąsy (by nie było widać twarzy to także włosy). Zebrał mnóstwo liści i poprzyklejał je sobie do ciała i ubrań (nawet szabli). Wtedy upewniając się w kałuży , że nie widac koloru jego skóry wybrał się do miasta trochę pożebrać (we więzieniach rzadko dają jedzenie, więc zrezygnował z tej opcji).
 
Marok jest offline  
Stary 22-05-2007, 18:09   #8
 
Mroczusia's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodze
Dziewczyna upadła na posadzkę. Włosy przysłoniły jej piękną twarz. Już dawno nie czuła czegoś tak miękkiego, jak dywan na którym chwilowo spoczywało jej ciało. Cudowny zapach lekko muskał jej nos.Nie miała ona teraz na nic ochoty, wiedziała, że najprawdopodobniej przyszedł jej koniec. Głos który zgromił murzyna był jej dziwnie znany. Tak, teraz jej się dokładnie przypomniało, to ten ów człowiek rozkazał wepchnąć ich wszystkich do tej klatki. Kate lekko uniosła głowę. Blada twarz Henrykanina wzbudzała w niej gniew. Gdyby ktoś dał jej teraz nóż z pewnością rzuciła by się na bogatego jegomościa, jednak obecnie była bezradna. Z trudem dźwignęła się z ziemi, po czym przykucnęła na perskim dywaniku. - Cóż ode mnie chcesz ? - Zapytała arogancko.
 
Mroczusia jest offline  
Stary 22-05-2007, 18:33   #9
Banned
 
Reputacja: 1 Dodo Eq nie jest za bardzo znany
Jesteś piękna i pyskata. A to niebezbeiczna kombinacja. - rzekł a na jego twarzy na moment zagościł uśmiech. Nie wiem czy wiesz ale W Andlortis wybuchło powstanie. Szykuje się nowa wojna. Tym razemzamierzamy ją wygrać. Wy barbażyńcy nie jesteście już naszymi wrogami - powiedział a na jego twarzy zagościł chytry uśmieszek. Gdy zobaczył zdziwioną twarz Kate rzekł:
Jesteś Symbolem. Twój lud pójdzie za Tobą choćby w dym i ogień.
 
Dodo Eq jest offline  
Stary 23-05-2007, 14:52   #10
 
Mroczusia's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodze
Kate spojrzała na twarz mężczyzny. Coś w duchu podpowiadało jej żeby się na niego rzucić, lecz zrezygnowała z tego zamiaru. Złość ją rozsadzała. - Z upragnieniem czekam na dzień twojej śmierci - Powiedziała i wstała z zamiarem wyjścia z namiotu.
 
Mroczusia jest offline  
 


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:02.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180