lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [storytelling] Kult (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3308-storytelling-kult.html)

Dreak 08-06-2007 11:43

Popatrzył mu w oczy przenikającym spokojnym nie wyrażającym żadnych emocji -Nie. To ty nam powiesz co wiesz. Za przeproszeniem to raczej my tu stawiamy warunki. -Powiedział jak to ma w zwyczaju mile i dyplomatycznie. Skierował głowę na towarzyszy i spojrzał za niego szukając go po czym jego wzrok znów wrócił do niego.

ogOr 09-06-2007 09:50

Hmmmm w takim razie obejdziemy sie bez tego... "Oni są tutaj , łapcie ich , czeka mnie nagroda!!" Powiedział donośnym głosem. A dwaj kapłani kultu weszli przez drzwi frontowe z bronią palną skierowaną prosto w głowę Vitaera..

Alaron Elessedil 09-06-2007 13:55

Valior Savalor

Valior siedział skulony w kącie za stolikiem, gdy wszedł informator. Przysłuchiwał się krótkiej wymianie zdań i czuł, że coś jest nie w porządku, więc szybko powtórzył w myślach najważniejsze formuły zaklęć, a już po chwili wpadli dwaj kapłani kultu z wymierzonymi strzelbami.
Ala będzie zabawa. Wreszcie mogę rozruszać zastały umysł-pomyślał z radością.
Valior nie pamiętał już kiedy ostatnio użył magii bojowej, ale bardzo ją lubił. Cała potęga i moc poruszyła się w jego ciele, czekając cierpliwie na uwolnienie.
Wypowiedział w myślach formułkę zaklęcia zagęszczającego powietrze, by dać Vitaerowi czas na uchylenie się przed ewentualnymi kulami, a następnie szybko również w myślach wyrecytował inkantację. Ostatnie zaklęcie miało podpalić spodnie w kroczach kapłanów i informatora.

Dreak 09-06-2007 18:47

-Mój przyjacielu, jaki ty jesteś przewidywalny. -Spojrzał na kapłanów. -Witajcie, przyszliście po mnie. Dobrze choć my. -Spojrzał do tyłu wydaje się że patrzy na barmana, ale dał oczami znak aby towarzysze się schowali a zaraz potem poszli za nimi. -Ale zaraz jest ze mną jeden. -Wskazał na Marve, którego wcześniej pokazał skorumpowanemu informatorowi, wszystko to było częścią planu nie pokazał mu Valiora. Wieży że uda mu się pokonać ich z zaskoczenia. -Proszę niech to złagodzi karę.

ogOr 09-06-2007 23:35

Kapłani stali nieruchomo z strzelbami skierowanymi w prosto w głowę Vitaera. Jeden rozkaz i bron została by użyta. Informator rozglądną sie i zauważył osobę siedzącą gdzieś w koncie wypowiadającą jakieś słowa.. "Alee przecież was miało być więcej... Jak to... Nie próbuj mnie wykiwać, za wasze głowy ustatkuje sie do końca życia, przykro mi że tak to sie zakończy.. "...

Dreak 10-06-2007 08:51

-Przewidzieliśmy to przyjacielu. -Odparł spokojnie Vitaer, jakby nie zauważył strzelb wymierzonych w swoją głowę. -Więc zabrałem tylko jednego, jakby coś nie wyszło. I miałem rację. -Uśmiechnął się do niego. -Mamy jeszcze jednego informatora i tam udała się reszta. Oni pewnie są już w drodze, chyba wiesz dokąd?. -Oczywiście to wszystko było kłamstwem ale próbował omotać go. Podszedł do stolika i napił się drinka którego wcześniej zamówił. -To jak panowie idziemy?

ogOr 10-06-2007 10:02

"Niigdzie sie nie ruszycie!!" powiedział informator jąkając sie ze strachu." "Nie wyjdziecie z stąd żywi!!, poddajcie sie a może daruje wam życie i traficie do obozu karnego" krzyknął po czym wystawił rękę do Vitaera w oczekiwaniu że ten odda mu bron lub sie podda...

Dreak 10-06-2007 14:16

-Podajemy się. -Oddaje broń. -Marve nie mamy szans. -Na jego twarzy pojawił się udawany zawód, ale nie zniknęła pewność siebie.

ogOr 10-06-2007 16:51

"Bardzo dobrze... Jednak zrozumiałeś że nie macie szans..." powiedział. Lecz nagle w jego stronę zostało rzucone zaklęcie. Zaskoczony takim obrotem sytuacji rzucił się na jakiś stolik by nie zostać rannym . Kula ognia przeleciała nad leżącym informatorem i trafiła w ścianę z drewna która zaczęła sie palić... Oszołomiony zdrajca nie umiał wypowiedzieć słowa ponieważ był w dużym szoku... I nagle jeden z kapłanów nacisną na spust...

Alaron Elessedil 10-06-2007 18:49

Valior siedział w kącie i prawie śmiał się z radości.
Ale zabawa-myślał i rzucił zaklęcie kuli ognia, ale okazało się zbyt wolne. Kapłan nacisnął spust, a uśmiech zniknął z twarzy Maga, który wypowiedział kolejne zaklęcie. Tym razem była to wiązka błyskawic mająca trafić najpierw w jednego kapłana, a później drugiego. Na końcu chciał strzelić jakimś wyjątkowo bolesnym pociskiem w informatora. Miał nadzieję, że zagęszczenie powietrza da wystarczająco dużo czasu Vitaerowi na uchylenie się.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:57.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172