lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Storytelling] Midnight (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3384-storytelling-midnight.html)

Zak 20-06-2007 20:14

Spodobał mu się pomysł płonących strzał.
-Miałeś dobry pomysł-powiedział do krasnoluda i wystrzelił kolejne strzały.

Dreak 22-06-2007 08:33

Gryf to u was najpopularniejszy środek lokomocji. Populacja gryfów stała się tak wielka że ludzie elfy krasnoludy itp. je oswoiły. Wszystkie szczały lecące na stworka magią skierował na Gryfa, choć był jego, lecz jedna strzała trafiła mu w policzek na którym była kartka, zerwała ją i wbiła się pod dach domu obok. Stworek znów się nadymał i wy chrząkał strasznie. -Koniec ukrywania. -Zgiął szatę, a pod nią ukrywał się zwykły mężczyzną z wielka raną w sercu i płucach, blady i trochę podgniły. Z gryfa poupadały pióra a pod nimi miał wszędzie rany, z brzucha zwisające mięso tak jakby ktoś zabrał się do konsumpcji, uderzył dziobek o ziemie a dziób spadł pozostawiając tylko pocięte kawałki. Stworek znów się nadymał a przez ranę wyszło jego nadmuchane płuco. -Czarny pan ma ambitniejsze plany wobec ludzie, nie chce tylko aby żyli i mu służyli on chce aby tylko mu służyli. -Kiedy to mówił jego płuco pomniejszało się, aż w końcu znikło za skórą. Wskoczył na gryfa, a że był niewidoczny podleciał pod księżyc aby całe miasto go zobaczyło to był znak zniszczenia. W mieście nastała panika każdy się pakował i ruszał do rodzinny w sąsiednim mieście lub gdzieś aby bezpiecznie przenocować.

Midnight 22-06-2007 13:10

Sariel wpatrywala sie w zjawisko z niesmakiem. Gryfy byly przeciez takimi pieknymi istotami. Odwrocila sie od okna i cicho przemaszerowala w strone krola. Sprawdzila biurko przed nim i papaiery tam lezace szukajac jakichkolwiek wiadomosci dotyczacych misji ktora mieli wykonac. Bo po martwym krolu jakos specjalnie nie oczekiwala wyjasnien.

Alaron Elessedil 22-06-2007 16:51

Garval patrzył na stwora.
-Wracaj tchórzliwa fretko-wrzasnął, lecz widząc, że wzbija się on w powietrze, krzyknął-Przekaż temu swojemu Panu, że już może się przywitać z moim toporem, a pożegnać z życiem.
-Gdzie jest ta przeklęta straż?! Tu nawet cała armia by się przemknęła niezauważenie-mamrotał.

Zak 22-06-2007 17:11

Ravenhof schował łuk i podszedł do krasnoluda.
-Moje strzały mu nie wiele zrobiły ale jedna trafiła go w okolicy twarzy, widziałem też jak coś przyklejonego do jego parszywego ryja wbija się w budynek obok... może powinniśmy to sprawdzić?

Alaron Elessedil 22-06-2007 17:45

Spojrzał na łucznika i skinął głową.
-Tak. Trzeba to sprawdzić. Chodźmy. Być może to jest ten papier z naszym zadaniem-rzekł i wyszedł, kierując się w stronę budynku. Wciąż ściskał w rękach topór.
Szkoda, że nie wziąłem ze sobą kilku osób. Przydałoby się doświadczenie Stelna, albo siła Brugnala-pomyślał z goryczą.

Midnight 24-06-2007 15:24

Sariel jednym uchem przysluchiwala sie rozmowie mezczyzn. Nie zamierzala nigdzie wychodzic nie sprawdziwszy wpierw dokladnie pomieszczenia. Zreszta zamieszane jakie spowodowali w miescie nie nastrajalo ja ku spacerom. Odchylila kaptur aby miec lepszy widok. Dopiero teraz wspoltowarzysze mogli ujrzec jej srebnobiale wlosy, piekna twarz, szpiczaste uszy i blizne biegnaca od nasady nosa az do platka lewego ucha. Blizna byl szeroka i ukladala sie w sierp ksiezyca szpecac perfwkcyjna urode kobiety.

Dreak 24-06-2007 15:47

Czujecie dym, duszący dym. Płonące strzały wbite w złudzenie gryfa poczęły palić jego pióra a tym samym dach, ogień powoli przedostał się do pomieszczenia paląc króla i wszystkie papiery.

Achernar 24-06-2007 20:36

Spojrzał przytomnie na ogień i uśmiechnął się. Jednym skinięciem dłoni zgasił płonące sprzęty. Spojrzał na Sariel i uśmiechnął się nieśmiało.
- Chyba tutaj zostanę.

Midnight 25-06-2007 09:47

Sariel odwzajemnila usmiech wdzieczna ze mlodzik nie wpatruje sie natretnie w jej twarz. Szkoda jednak bylo jej tych dokumentow ktore splonely. Zycie.
- Achernarze w tym momencie niema to raczej sensu. Dokumenty splonely wiec tylko bedziemy marnowac czas. Podazmy za reszta, moze oni beda mieli wiecej szczescia.
Rozluznila miesnie i podejmujac decyzje w jednym momencie przemienila sie w dorodnego, szarego wilka. Okrazywszy Achernara otarla sie o jego noge, a nastepnie machajac ogonem podbiegla do schodow i tam patrzac na niego wyczekujaco, czekala.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:43.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172