lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Harry Potter] To jest życie! (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3708-harry-potter-to-jest-zycie.html)

Yaneks 01-08-2007 20:29

Gdzie oni są? Gray Lady, czy nie mówiłaś, że byli w wierzy Ravenclawu? Duchy nie potrafią kłamać. Muszą być w tym korytarzu... NO GDZIE ONI SĄ DO K... nędzy! Ja pier... k... mać! - zaczęła przeklinać prefektka. Wszystko to było jakby stłumione przez kamienną ścianę. Przed wami stał wasz wybawca. Był to szóstoklasista, wysoki na metr dziewięćdziesiąt, z lekko zapuszczoną bródką. W ręce trzymał rozświetloną, dwudziestocalową różdżkę.

Tokokamre 01-08-2007 20:55

Xavier ochłonął z zaskoczenia.
- Dzięki. Gdyby nie ty, mielibyśmy przerąbane już pierwszego dnia... - powiedział do wybawiciela, uśmiechając się lekko.

Yaneks 01-08-2007 20:57

Nie ma za co. Tak w ogóle jestem Regulus. Regulus Nipul. Następnym razem uważajcie, bo za przyłapanie w innym dormitorium niż twoje własne grozi całoroczny szlaban. A teraz idźcie spać, jutro wasze pierwsze lekcje.

Tokokamre 01-08-2007 22:37

Xavier Constantine Greenhall - powiedział, uśmiechając się - A to - dodał, wskazując na swojego 'towarzysza' - jest Marvolo Greent.
Nie czekając ani na reakcję Regulusa, ani na Marvolo, udał się do pokoju, szybko się rozpakował, przebrał się i natychmiast zasnął.

Yaneks 02-08-2007 09:34

Nadszedł ranek. Obudziliście się myśląc, że wszystkie ostatnie wydarzenia to po prostu piękny, wspaniały sen. Jednak gdy rozejrzeliście się dookoła, nie mogliście się powstrzymać żeby nie krzyknąć "woah!". To, co do tej pory wydawało wam się snem, było prawdziwe. Łoża z baldachimami, różdżki, ruszający się ludzie na obrazach. Przez kilkoro przeleciał nawet duch, powodując uczucie straszliwego zimna.
Bicie dzwonu oznajmiło godzinę siódmą. Za godzinę śniadanie, za dwie - pierwsza lekcja. Wydało wam się niemożliwe, żeby samym przejść przez cały zamek i nie zabłądzić ani razu.
Grupka uczniów, którzy wczoraj podczas podróży do zaczarowanego zamku się poznali, spotkała się na ruchomych schodach. Nie wiadomo jakim cudem grupka ślizgonów z trzeciego poziomu lochów znalazła się na drugim piętrze. Dookoła nie widać było żadnego starszego ucznia ni nauczyciela.

wojto16 02-08-2007 10:05

John przeciągnął się i ziewnął.
- Dobrze mi się spało. Śniło mi się, że byłem Spider-manem. To był taki fajny sen. Śniadanie z tego co mi wiadomo za godzinę. Szlag. Mogłem wziąć komiks.
Przypomniał sobie, że nakarmił Garfielda więc uspokoił się i ponownie zaczął z zaciekawieniem przyglądać się obrazom.

Beriand 02-08-2007 10:17

Gdy lenny ujrzał zbliżających się Ślizgonów i Krukonów krzyknął:
-Cześć! Jak spędziliście noc? U nas na razie nuuuda... podobają wam się sypialnie- mówił szybko.

Loria 02-08-2007 11:04

-Dawno tak dobrze nie spałam! Przyśnił mi się koszmar: że to wszystko jest nieprawdą, że mnie siostra nabrała i że muszę wracać do domu. - wzdrygnęła się na samą myśl o tym - Ale dobrze, że to tylko sen. A jak wam minęła noc? - spytała, jednocześnie zastanawiając się gdzie jest Linda, bo rano jej nie zauważyła w pokoju wspólnym.

Tokokamre 02-08-2007 12:21

Dzieńdobry wszystkim. - powiedział Xavier, jednocześnie głaszcząc Samaela, który siedział mu na rękach i mruczał cicho - Jak wam noc minęła?

wojto16 02-08-2007 12:40

- Zadajecie dosyć monotonne pytania - rzucił John.
Jednemu obrazowi starego czarodzieja przyglądał się bacznie.
- Te obrazy są po prostu wspaniałe - powiedział raczej do siebie niż do pozostałych - Ciekawe jak je robiono i kim jest ten czarodziej na obrazie?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:30.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172