lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Autorski] Wyprawa po klejnot (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3760-autorski-wyprawa-po-klejnot.html)

Maveilthain 06-08-2007 22:14

(...W tym samym czasie gdy Alfred wstał zbudzony i podszedł by zobaczy co się dzieje)

Maveilthain szybko się ogarnął i chwycił mocno swój topór wychodząc a raczej wybiegając przez drzwi by ujrzeć ów kłopotliwy hałas, pod czas biegu wykrzyknął: "Bić, zabić, krwawić...", ale chyba przez przypadek musnął swoich towarzyszy szturchając ich łokciami ale szybko zauważył że to nie ma sensu.. schował swój topór i zaczął brać się za... "Żarełko, Mavik lubi żarełko" Zajadał się z głośnym mlaskaniem i pluciem...

TwoHandedSword 06-08-2007 22:24

Mervil wracając natknął się na karczmarza i tropiciela oferującego darmowy posiłek. Zadowolony również zabrał się za jedzenie i picie przyniesionego trunku, choć nie z takim zapałem jak Maveilthain.

Gabiel 06-08-2007 22:44

Bez słowa zabrał się do jedzenia. Alkoholu nawet nie tknął. Cenił sobie trzeźwość umysłu, poza tym chciał okazać swoją wyższość nad tą hałastrą. Dwa uszatki, gnojek i... krasnolud! Jeśli się zastanowić to nie był w stanie powiedzieć co miał do reszty kompanii... Poza tym że krasnoludy są małe wredne i śmierdzą, gnojek ma tą swoją lutnię a elfy według niego nie wyglądają na zbyt myślące. I jakoś nie potrafił ich polubić. Przez cały ten czas nie odezwał się ani razu, przenosił tylko wzrok z jednych na drugich. Szybko skończył bigos i odparł do tropiciela:
-Dobra. A teraz możemy przejść do rzeczy? - Spojrzał po trójce znajomych małego śmierdziela i dodał. - Jeśli oczywiście oni - tu wskazał na trójkę - też są... wtajemniczeni.

Maveilthain 06-08-2007 22:49

Najedzony spojrzał na Mal'a mówiąc: 'Wroffff... Mal! Co tam szeptasz?!'

MrYasiuPL 06-08-2007 23:26

-Ech... więc chcecie iść do tych podziemi co? Zaprowadzę was pod warunkiem że dacie mi miecz... zgubiłem go tam. Łatwo go rozpoznać bo jest na nim napis "Ostry". Kiedy chcecie tam iść? A może chcecie wiedzieć coś więcej o lochu?
Opiera się o ścianę.

TwoHandedSword 06-08-2007 23:36

Mervil skończył jeść. Nie zamierzał już pić Arenaturatu. W końcu chciał zapamiętać coś z rozmowy z tropicielem, a podejrzewał, że nawet niewielka ilość trunku mogłaby pozbawić go tej możliwości.
- Opowiedz nam najpierw o lochu. - zwrócił się do Justicara.

Kerus 07-08-2007 00:13

Spostrzegając narastające zamieszanie i kompana oddalającego się, postanowił, że i on nie będzie gorszy i również nastawi ucha.
Przecież niepierwszy raz już takie zbiegowisko oferowało niezły zarobek, bądź też ciekawe łowy.

- wybaczcie moi bracia, lecz węch mi mówi, że ta grupka właśnie na mnie czeka, lecz wstydzą się mnie zaprosić. Niewątpliwie tak, jest, gdyż beze mnie by sobie nie poradzili. Sam powalam 3 bez trudu. Tym oto .......

Tu krasnolud przerwał i zrobił grobową minę.

- Psia jego mać !!! A tak .... na górze ...... Wybaczcie, czas na mnie i dzięki za dobrą zabawę. Bywajcie i do następnego trunku !!!

Krasnolud zeskoczył z barowego krzesła i podszedł do grupki kompanów. Nie znając dotychczasowego przebiegu rozmowy .....

Wypalił :

- Lochu ?? Jaki lochu ?? Jak śmiesz się tak do mnie zwracać Ty szmatławcze !!! Bacz przeprosić, bo ma pięść zmiażdży Twój kichol !!!

Brodaty nie wyglądał w obecnej chwili na kogoś zdolnego do tego czynu. Ze względu na swą bolącą głowę i rozbiegany wzrok. Nie przeszkadzało to jednak jego jakże wybuchowemu charakterowi na przedwczesne objawy złości i niezorientowaniu w sytuacji.

Gdy spotkał się z pytającym i karcącym wzrokiem zgrai .....

- No co ?! Groził mi przecie nie ?? No nie patrzcie tak na mnie. Nie moja wina ! To na czym skończyliście ?

Jak gdyby nigdy nic, wyczekiwał kontynuacji, a zarazem odpowiedzi na swoje pytanie.

MrYasiuPL 07-08-2007 00:19

-Hmm... kiedyś mieszkali tam nekromanci... słyszeliście może o Gildii Truposzy? No właśnie oni do nich nalerzeli do niej. Wiecie zrobili armię trupów i demonów. Z tego co wiem już nie żyją ale ich armia się tam zagnieździła. Czasami wchodzą tam podrużnicy ale żadko wychodzą. Widziałem raz tam nawet jaszczuroludzi którzy szli plądrować podziemia. Orkowie mają tam swą siedzibę w miejscu gdzie wytępili nieumarłych. Ten wasz klejnot zawiera duszę nekromanty i straszne moce. Nie wiem gdzie może być ale razej gdzieś głęboko bo tak by go ktoś dawno już ukradł. Lepiej uważajcie na ten loch. Jest tam wielka nekropolia i żyje tam potężny Cień.
Odwraca się do krasnoluda.
-Wiesz taka zabudowana dziura w ziemi- loch nie?

Kerus 07-08-2007 01:05

Krasnolud natychmiast podniósł głowę do góry, jego oczy zabłysnęły, a szczęka się cofnęła.

- ta, ta .......
Jasne, jasne.........
Co nie ? Dziura ?


Spojrzał na resztę i nie widząc cienia sprzeciwu czy komentarza ze strony zebranych, kontynuował.

- A co z tego może mieć krasnolud, czy ten oto kolega

Tu wskazał na barbarzyńcę.

- Czy ja, albo on będziemy mieli z tego korzyść ?! Nie obchodzą nas bowiem .... Tak sądzę ? Bo mnie na pewno nie, jakieś tam straszliwe historyjki i legendy dla małych dzieci na dobranoc. Dla mnie liczy się zysk ! Można to sprzedać ?! Ile to warte ? Czy znajdę tam coś dla siebie ?!

Soulustil założył ręce na klatce piersiowej. Niedługo trwało nim zawył z bólu. Poprawił naciągniętą brodę i spojrzał dumnie na nieznajomego.

MrYasiuPL 07-08-2007 01:51

-Eee... jakby ci to powiedzieć... ile może być watry niebieski kryształ wielkości smoczego jaja? Powiem ci tyle że kryształ 20 razy mniejszy jest wart 2000 sztuk złota.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:56.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172