|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-03-2010, 19:49 | #1 |
Reputacja: 1 | Twórcze zabiegi myślowe pani Rhainy i Mintiego - dyskusja No i stało się, zaczynamy. Poddana działaniu czasu koncepcja gry zdążyła mocno ewoluować. Fakt faktem jej główna idea zachowała swój pierwotny wyraz, jednak cała oprawa przeżyła diametralną zmianę. Dzięki długiemu rozmyślaniu o istocie tej sesji, a także chęci zagrania w coś nowego, powstała koncepcja gry - dyskusji. Wspólna kontemplacja, przeplatane opowiadanie mistrza i gracza, subiektywnie i z wyrazem szczerym do bólu, jednak nadal rpg. Dzięki Bogu, ta cała odmiana poglądów nastąpiła jeszcze przed napisaniem rekrutki. Inaczej mielibyśmy tu teraz pewnie zupełnie inną sytuację. Może i dobrze, że sesja stając się bardziej rozmyślaniem, niż nawalanką odpędziła od siebie fanów kopania po tyłkach i nagłych zderzeń z pociskami kaliber 0,45 cala. Zawsze przyda się odpoczynek od takich gier. No nic, dokładniejsze poznanie sesji zapewni już tylko jej poczytanie, toteż zapraszam do przeglądania od czasu do czasu. Jeszcze wiadomość do Rhainy (jakoś nie mogę złapać Cię na gg): Zaczynamy jutro, do tego czasu chciałbym omówić z Tobą kilka spraw 8). Pozdrowienia i do usłyszenia, M. Ostatnio edytowane przez Minty : 17-03-2010 o 19:54. |
19-03-2010, 07:48 | #2 |
Reputacja: 1 | Zasadniczo trudno mnie złapać na gg. Już prędzej na GoogleTalk, albo po prostu przez maila. A tak ogólnie - cieszę się, że będę tu grać, i bardzo jestem ciekawa, co nam tu z tego wyjdzie
__________________ jestem tym, czym jestem: tylko i aż człowiekiem. nikt nie wybrał za mnie niczego i nawet klątwy rzuciłam na siebie sama. |
19-03-2010, 14:31 | #3 |
Reputacja: 1 | Ja również się cieszę . No trzymam kciuki za to, że będzie się nam dobrze grało. Ale do rzeczy: pierwszy post to jak zwykle wprowadzenie. Odpowiedź na niego wymaga zadania wielu pytań i udzielenia wielu odpowiedzi. W razie czego, to gg, pw, albo mail . ale póki co mamy już sesję, a nie mamy jeszcze postaci. I niech tak zostanie, do wszystkiego dojdziemy w odpowiednim momencie. Znajdź jakiegoś awka i na razie niech to wystarczy Nam jeżeli chodzi o postać. |
04-04-2010, 14:00 | #4 |
Reputacja: 1 | Post będzie na dniach. |
22-04-2010, 21:04 | #5 |
Reputacja: 1 | Post już jest... Po pięciu-sześciu dniach od Twojego, mimo ustalonych czternastu, ale nie czuj się zobowiązany do skracania terminu Po prostu przed maturą każda okazja, żeby pomyślec o czym innym, jest dobra
__________________ jestem tym, czym jestem: tylko i aż człowiekiem. nikt nie wybrał za mnie niczego i nawet klątwy rzuciłam na siebie sama. |
09-05-2010, 19:11 | #6 |
Reputacja: 1 | Mój post będzie w tym tygodniu. Chyba z dwóch tygodni zrobił się Nam miesiąc (no dobra, mi, nie Nam ). |
23-08-2010, 01:05 | #7 |
Reputacja: 1 | Forum padło i jest jak jest. Nie będziemy biadolić, R. Dzieki Bogu wujek google jest taki fajny, że dysponuję teraz zapisem naszej sesyjki,a dzięki swojemu zapałowi do pracy mam gotowego nowego posta. Kiedy możemy zacząć wklejać wiadomości? |
25-08-2010, 13:50 | #8 |
Reputacja: 1 | Praca, praca... Wklejać, R. Rhaina Reputacja: 2 $: 28 444 Takie... ludzkie. Pozwalać życiu przepływać, być jak liść unoszony strumieniem czasu; brać się z życiem za bary, walczyć, pracować z mozołem, by zyskać... dobrobyt - bezpieczeństwo - sławę - szczęście - nic. Które jest drogą człowieka? Myśleć, męczyć się, rozgryzać zagadki istnienia jak uparte, twarde orzechy, roztrząsać, szukać, do upadłego, bez wytchnienia, z rozpaczą i nadzieją naraz - takie ludzkie. Nie myśleć, pozostawać w kręgu znanych spraw, utrwalonych poglądów, nie szukać, nie wychylać się, trwać - takie powszechne. Takie ludzkie. A może nieludzkie właśnie? Bo niepiękne. A ludzie powinni być piękni. Patrzę na spacerowiczów, spokojnych, bo otumanionych. Ja też płynę na miękkiej mgle leków. Wszystko jest spokojem, a pielęgniarki - białe anioły stróże - patrzą na swoje dzieło, stateczność naszego spaceru i są zadowolone. A bogowie? Jacy oni powinni być? I czy może nadal być Bogiem - Bóg bezsilny? Męczą mnie te pytania, uparte komary, brzęczą i brzęczą. Sny mam gęstsze niż rzeczywistość, lecz nie pamiętam z nich nic. Czas jakby stał w miejscu, a jednak jestem tu już kolejny tydzień; drugi? trzeci?.. Mylą mi się rzeczywistości przez te zapomniane sny... Tylko te topole nad stawem są pewne i stałe. To miejsce przechodzi na wskroś przez wszystkie czasy i światy, o których śnię. Szczęście. Co to jest szczęście? Szczęście - to tworzyć. Nie, nie tak. "Spojrzeć na dzieło swoje i wiedzieć, że jest ono dobre." Tak właśnie. Czyż nie jest jednym z nieszczęść ludzkości ich namiętność do podziałów, do profesjonalizmu... Ten nieszczęsny odruch, by każdemu, kto ma talent, przyznać papier, a tych, których nie usprawiedliwia ani "talent" - pasja i widoczne już osiągnięcia - ani papier, odesłać do innych zajęć. Oddają "sztukę" w ręce profesjonalistów; wyrzekają się czegoś, co powinno być częścią ich duszy. - Tworzenie jest ludzkie! Każdy człowiek jest twórcą!! - krzyczę, echo obija się o wnętrze mojej czaszki. Od oddechu tego mojego szeptu poruszyły się lekko liście między moją twarzą a stawem. Tylko tyle. Przecież nie o to szło, by ktoś usłyszał. Tylko bym nie ogłuchła od swoich myśli. Topole i tak mnie słyszą. Czy tylko taniec, muzyka, pisanie, tworzenie przedmiotów pięknych i niekoniecznych jest sztuką? Jestem pewna, że nie. Ale w takim razie, gdzie są granice sztuki? Czym ona jest, co nią nie jest? Topole nie wiedzą. ...Człowieczeję, z dnia na dzień człowieczeję. Mam coraz mniej czasu, by zrozumieć, co to znaczy - czy bronić się powinnam, czy cieszyć? Czy te sprzeczności i hipokryzje to pomyłka, natura człowieka, wyzwanie? Są godne pogardy czy współczucia? Jeden z pozostałych pacjentów też lubi siedzieć nad wodą, wtulając plecy w pnie drzew. Siedzimy tak już kolejne popołudnie, oddaleni o dwa drzewa; nie przeszkadzamy sobie. Widzę go. Ma łagodne oczy; czasem wygląda, jakby się zgubił, a czasem tak, jakby zgubili się wszyscy inni. Już nie tylko podczas spaceru go obserwuję. Wszystko, co robi, robi z powagą i namysłem. Jakby każdy, najdrobniejszy element życia był wyzwaniem, ceremonią. Ale nie ma w nim goryczy, ani krzty. Tak jakby cały czas kreślił swoje życie, godzina po godzinie, pędzelkiem na papierze, z absolutnym skupieniem. W oczach ma to spokojne zadowolenie, przypisane Bogu pierwszymi słowami Pisma - wiedzę, że rzecz została wykonana właściwie, odpowiednio. Jestem prawie pewna, że on jest szczęśliwy. |
27-08-2010, 16:33 | #9 |
Reputacja: 1 | R, jeżeli do jutra nie wyslesz posta, to Cię w tym wyręczę . |
12-09-2010, 20:03 | #10 |
Reputacja: 1 | Niestety muszę zrezygnować ze wszystkich gier na lastinn. Troszkę się porobiło i nie uda mi się nadal udzielać na forum, nawet w jednej sesji. Troszkę mi głupio, bo ostatnio i tak sesja traciła przez moje problemy z netem,no ale cóż, jak to się mówi: są rzeczy ważne i ważniejsze. Przepraszam i życzę miłej gry, Minty. Ostatnio edytowane przez Minty : 12-09-2010 o 20:07. |