[Komentarze] Piraci z Port Royal - Strona 5

pteroslaw · 18-11-2009, 22:23

Ja też jestem gotów dalej grać.

Arango · 18-11-2009, 22:26

Milo to Panowie słyszeć.

Być może za parę dni wróci Midi, mam nadzieje, że Dis i Kelly również.
Bardzo by mnie to ucieszyło, nie powiem.

Pozdrawiam

abishai · 18-11-2009, 22:48

Ja jestem gotów dalej grać...ale mogę poczekać, aż cała ekipa się zbierze.
Najlepiej wystartować dalej jak już wszyscy będą mogli pisać.

Arango · 19-11-2009, 12:08

Krótki post, ale wymuszony okolicznościami.

Dla dwóch Panów za jakiś czas podeślę PW.
Arthur, nie może odnaleźć na okręcie Tygrysa, jeśli ten tego nie zechce.

A teraz uwaga taka :

Szanuje bardzo zapał i wysiłek włożony w znalezienie i umieszczenie w poście szant, ale jeśli już tak robicie to mam prośbę.
Jedną.
By treść postu jako takiego była choć minimalnie dłuższa od szanty.
Bo inaczej przeciągnę pod kilem

I myślę że warto zachować sobie kilka "na zaś" bo sesji w miesiąc czy dwa nie mam zamiaru kończyć.

Libertine, popędziłeś do przodu jak marynarz po długim poście na Reeperbahn i co ja mam teraz z Tobą zrobić ?

Siedź, cierp i czekaj na PW :P

Panowie Abishai i Pterosław.
Weekend powinien wam wystarczyć na odpowiedz. W razie pytań służę na gg.

Pozdrawiam

Kelly · 03-12-2009, 15:19

Chciałem podziękować za wspólna grę. Nie planuję dalszego udziału w sesji. Wiąże się to niestety z kompletnie niespodziewanym wyjazdem Discordii, która nie ma dostępu do netu, uzyska zaś takowy nie wiadomo kiedy. Moja postać była silnie powiązana z jej postacią. Ponadto lubię grać z osobami, które lubię. Gra bez jej postaci lub przy prowadzeniu jej postaci jako NPC odebrałaby mi znaczną część przyjemności płynącą z sesji. Dlatego rezygnuję. Ponieważ jest to początek sesji nie sądzę, żebym komukolwiek naprzeszkadzał, poza GMem, którego serdecznie przepraszam za taki, niespodziewany rozwój wypadków. Mam nadzieję, ze odnajdzie on nowych graczy, którzy lepiej ode mnie odnajda się w pirackiej rzeczywistości.

abishai · 03-12-2009, 15:42

Cóż...jakaś klatwa krąży nad piratami w LI. Sesja praktycznie zamarła i cóż...
Ja też rezygnuję.

Chciałoby się pograć w piratów, ale chyba już nic tego nie będzie.

Arango · 03-12-2009, 16:04

Tak Abishai.

Wszystkim grającym dziękuje, mam nadzieję że kolejna sesja, o podobnej tematyce pójdzie lepiej.

Nad ta zaciążyło jakieś fatum.

Proszę Obsługę o zamknięcie sesji itd...

EDIT Dziękuję

Adr · 03-12-2009, 21:49

Temat sesyjny zamykam. Komentarze zostawiam na dzień, dwa - może gracze zechcą się pożegnać.

Pozdr Adr

abishai · 04-12-2009, 11:15

Co by tu dodać ?....Zapowiadało się wspaniale, lecz ciągłe problemy z czasem, gnębiące zarówno kluczowych graczy jak i MG całkowicie pogrzebały tą sesję.
Szkoda, szkoda...wielka szkoda.

pteroslaw · 04-12-2009, 11:52

Łączę się w bóly i oświadczam że to że sesja padła było po części moją winą.

18-11-2009, 22:48	#43
abishai Reputacja: 1	Ja jestem gotów dalej grać...ale mogę poczekać, aż cała ekipa się zbierze. Najlepiej wystartować dalej jak już wszyscy będą mogli pisać. __________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

03-12-2009, 15:42	#46
abishai Reputacja: 1	Cóż...jakaś klatwa krąży nad piratami w LI. Sesja praktycznie zamarła i cóż... Ja też rezygnuję. Chciałoby się pograć w piratów, ale chyba już nic tego nie będzie. __________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

03-12-2009, 16:04	#47
Arango Banned Reputacja: 1	Tak Abishai. Wszystkim grającym dziękuje, mam nadzieję że kolejna sesja, o podobnej tematyce pójdzie lepiej. Nad ta zaciążyło jakieś fatum. Proszę Obsługę o zamknięcie sesji itd... EDIT Dziękuję Ostatnio edytowane przez Arango : 03-12-2009 o 21:54.

04-12-2009, 11:15	#49
abishai Reputacja: 1	Co by tu dodać ?....Zapowiadało się wspaniale, lecz ciągłe problemy z czasem, gnębiące zarówno kluczowych graczy jak i MG całkowicie pogrzebały tą sesję. Szkoda, szkoda...wielka szkoda. __________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

18-11-2009, 22:23	#41
pteroslaw Reputacja: 1	Ja też jestem gotów dalej grać.

18-11-2009, 22:26	#42
Arango Banned Reputacja: 1	Milo to Panowie słyszeć. Być może za parę dni wróci Midi, mam nadzieje, że Dis i Kelly również. Bardzo by mnie to ucieszyło, nie powiem. Pozdrawiam

19-11-2009, 12:08	#44
Arango Banned Reputacja: 1	Krótki post, ale wymuszony okolicznościami. Dla dwóch Panów za jakiś czas podeślę PW. Arthur, nie może odnaleźć na okręcie Tygrysa, jeśli ten tego nie zechce. A teraz uwaga taka : Szanuje bardzo zapał i wysiłek włożony w znalezienie i umieszczenie w poście szant, ale jeśli już tak robicie to mam prośbę. Jedną. By treść postu jako takiego była choć minimalnie dłuższa od szanty. Bo inaczej przeciągnę pod kilem I myślę że warto zachować sobie kilka "na zaś" bo sesji w miesiąc czy dwa nie mam zamiaru kończyć. Libertine, popędziłeś do przodu jak marynarz po długim poście na Reeperbahn i co ja mam teraz z Tobą zrobić ? Siedź, cierp i czekaj na PW :P Panowie Abishai i Pterosław. Weekend powinien wam wystarczyć na odpowiedz. W razie pytań służę na gg. Pozdrawiam

03-12-2009, 15:19	#45
Kelly Reputacja: 1	Chciałem podziękować za wspólna grę. Nie planuję dalszego udziału w sesji. Wiąże się to niestety z kompletnie niespodziewanym wyjazdem Discordii, która nie ma dostępu do netu, uzyska zaś takowy nie wiadomo kiedy. Moja postać była silnie powiązana z jej postacią. Ponadto lubię grać z osobami, które lubię. Gra bez jej postaci lub przy prowadzeniu jej postaci jako NPC odebrałaby mi znaczną część przyjemności płynącą z sesji. Dlatego rezygnuję. Ponieważ jest to początek sesji nie sądzę, żebym komukolwiek naprzeszkadzał, poza GMem, którego serdecznie przepraszam za taki, niespodziewany rozwój wypadków. Mam nadzieję, ze odnajdzie on nowych graczy, którzy lepiej ode mnie odnajda się w pirackiej rzeczywistości.

03-12-2009, 21:49	#48
Adr RPG - Ogólnie Reputacja: 1	Temat sesyjny zamykam. Komentarze zostawiam na dzień, dwa - może gracze zechcą się pożegnać. Pozdr Adr

04-12-2009, 11:52	#50
pteroslaw Reputacja: 1	Łączę się w bóly i oświadczam że to że sesja padła było po części moją winą.