lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Postapokalipsa (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-postapokalipsa/)
-   -   THE END[Neuroshima] In guns we trust (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-postapokalipsa/13410-the-end-neuroshima-in-guns-we-trust.html)

Reinhard 08-02-2014 20:26

-Uważam, że wyposażenie szpitalne warte jest ryzyka. Jak zauważyłeś, jeżeli croats widzą zdecydowaną postawę, nie zaatakują. One uwielbiają spadać na plecy uciekających ludzi albo samotne ofiary. Skoro mają tu norę, to znaczy, że mają też dostęp do pożywienia, bo nie siedziałyby tutaj i nie głodowały, tylko wybrałyby się gdzie indziej. Skoro mają dostęp do pożywienia, to znaczy, że są w najgorszym wypadku umiarkowanie głodne. Skoro w nocy nas czterech wystarczyło, by je zniechęcić, tym bardziej wystarczy w dzień. Owszem, jest ryzyko, że się mylę. Ale bez ryzyka to możemy sobie ziemniaki hodować, a nie wykonywać zlecenia. Jestem gotów pójść z Ericem, a wy, jeśli chcecie, wyjdźcie ze szpitala, bo tu faktycznie można się spodziewać ataku. Krycie się w ciasnych pomieszczeniach jest bardzo prawdopodobne dla croats.

Leminkainen 08-02-2014 20:47

Rob pochodnie starcza na jakieś pół godziny, może trzy kwadranse. Ale jest dopiero koło południa więc macie sporo dnia przed sobą. Also ręka cię boli.

Lost 09-02-2014 10:29

Grey podał swoją pochodnię Ericowi.
- Niech wam będzie. - Rzucił wkurzonym głosem. - Idę z wami, ale tylko trzysta metrów, tylko na ortopedie i na samym końcu tego pochodu. - Uśmiechnął się półgębkiem. - Będzie mi szybciej stąd spieprzać, jakby co.

Reinhard 09-02-2014 10:32

-W takim razie w drogę. Eric, rozglądaj się za lekami i narzędziami. Ja skoncentruję się na zagrożeniach. - cicho i w nie za szybkim tempie Rob podążył w kierunku ortopedii.

Lost 09-02-2014 11:44

Post w konsultacji z Piotrkiem.
 
Nigdy do mnie celuj. Nigdy nie staraj się przeforsować swojego zdania nabitym karabinem. Nigdy mi nie groź. A po tym wszystkim nigdy już nie odwracaj się do mnie plecami. Pytasz, jakim cudem do tej pory żyje? Po prostu byłem zawsze, o kilka chwil przed takimi, jak Ty.
Grey, poczekał, aż tamci się odwrócą i ruszą przed siebie ciemnym korytarzem. Zrobił krok do tyłu, napotykając spojrzenie Petera. Tylko spokojnie skinął głową. Mechanik uśmiechnął się porozumiewawczo.
Zaufaj mi, to choćbyśmy razem przyjęli serie na klatę, to wyniosę cię z piekła na moich plecach.
Oboje podnieśli broń gotową do strzału. Kropka kolimatora jego pistoletu łagodnie przejechała po kręgosłupie Roba.
Gwałtowna strzelanina zmąciła ciszę, mrok rozświetliły błyski wystrzałów.

Zawsze miej ostatnie słowo.

piotrek.ghost 09-02-2014 13:03

Peter w milczeniu przysłuchiwał się słownej przepychance, jaka miała miejsce na korytarzu. Rob popełnił ogromny błąd, ostatni koleś, który w nich celował leżal teraz gdzieś w piachu odarty ze wszystkiego co miał, ale skąd Rob czy Razor mogli wiedzieć, że Peter i Szarak wcześniej podróżowali w większej grupie. Uchwycił spojrzenie Greya i zrozumiał co ten chciał mu przekazać, kątem oka wskazał na Erica i gdy tamci dwaj odwrócili się i ruszyli w głąb korytarza niemalże równo z Greyem sięgnął po rewolwer strzelił w plecy Razora, strzelał tak, żeby ten przeżył, mieli jeszcze pare informacji do wyciągnięcia.

Leminkainen 09-02-2014 15:30

Heh

ROB BURTON Trudny Czujność 15/1
Rzut: 14,11,15
porażka

Eric Razorb trudny czujność 15/3
Rzut: 7,4,7
Sukces

Rob nie spodziewając się zdrady spokojnie ruszył naprzód. Eric poszedł za nim ale to że nie usłyszał za sobą kroków towarzyszy wywołało w nim niepokój obejrzał się i zobaczył jak podnoszą broń celując w ich stronę.

Aeshadiv 09-02-2014 17:10

(Jest gdzie wskoczyć za zasłonę? Pomieszczenie obok, korytarz?)

Leminkainen 09-02-2014 21:23

są pokoje po bokach korytarza

Aeshadiv 09-02-2014 21:47

Pierwsze co Eric zrobił to momentalnie odskoczył w bok. Prosto do pokoju. Dopiero w locie krzyknął:
- Plecy!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:06.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172