lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Postapokalipsa (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-postapokalipsa/)
-   -   THE END[Neuroshima] In guns we trust (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-postapokalipsa/13410-the-end-neuroshima-in-guns-we-trust.html)

Reinhard 23-02-2014 20:57

-Za mało pocisków, a one zbierają się na odwagę i w końcu zaatakują...chciwość zgubą frajerów, wycofajmy się po prostu...

Aeshadiv 24-02-2014 02:59

- Nah. Bierzmy co się da i wiejemy. Dam znać swoim, że warto tu przyjść. Choćby po organy. Petera zostawiamy? - zapytał Eric idąc w stronę wyjścia.

Reinhard 24-02-2014 07:30

-Chcesz go nieść, proszę bardzo. Tyle, że wtedy wyglądasz bardziej kusząco dla croats. Poza tym, nie rozumiem, chciał ci strzelić w plecy... Wyjrzę na korytarz, jeżeli się da, lepiej uciec korytarzami niż skakać z okna. Uszkodzona noga to idealny prezent dla tych cholerników.
Burton umieścił obok siebie dwa niewystrzelone naboje w bębnie rewolweru i odpowiednio go ustawił, po czy z dobytą bronią wystawił głowę i rękę na korytarz i rozejrzał się - w kierunku, z którego nadbiegły mutanty i w kierunku, z którego przyszli. Zwiad starał się wspomagać, natężając słuch.

Aeshadiv 24-02-2014 08:31

- No w sumie racja. Chyba za szybko wybaczam. Chodźmy więc. Powinienem mutasów wyczuć jak będą się zbliżać. Chcesz coś przeciwbólowego? - zapytał Eric patrząc na Roba.
- Miłego dnia, Peter. - rzucił na odchodne.

Leminkainen 24-02-2014 11:58

Rob ostrożnie wyjrzał na korytarz, mutanty odciągnęły ciało Graya kawałek dalej i trzy teraz zaczęły je już napoczynać, plecak Graya leży tam gdzie go zostawił. Nie widzicie reszty ale pewnie gdzieś w okolicy się kręci.

Reinhard 24-02-2014 13:09

W Burtonie zwyciężyła chciwość.
-Stój za mną, żeby widziały, że nie jestem sam - szepnął do Erica.
Rob wyszedł ostrożnie z bronią gotową do strzału. Zaczął podchodzić do plecaka, nie tracąc z widoku posilających się croats. Posuwał się na lekko ugiętych nogach, by w razie potrzeby być gotowym do odskoku lub dalszego ugięcia kończyn i stabilizacji pozycji do strzału. Rewolwer trzymał oburącz, zamierzał tak czynić, dopóki nie dojdzie do plecaka. Wówczas zamierza go chwycić lewą ręką i się wycofać, nadal ubezpieczając się rewolwerem.

Leminkainen 24-02-2014 14:24

Rob podszedł do plecaka i podniósł go, ale przy prostowaniu się krew odpłynęła mu z głowy i zatoczył się na ścianę

Leminkainen 25-02-2014 20:54

Eric złapał go pod ramię i ostrożnie odprowadził w stronę klatki schodowej zeszli na dół gdzie Eric położył Roba na wózku i odciągnął na bezpieczny dystans. Dopiero tam zabrał się za opatrywanie. Rob z upływu krwi stracił w międzyczasie przytomność ale Eric zdążył z opatrunkiem w porę. Później dotarli do kościoła z którego wyruszyli, wywołali trochę zdziwienia tym że wrócili we dwóch i ludzie trochę po kątach szeptali ale nikt nie zadawał pytań. Eric wynajął pokój i tam ze szczypcami oraz igłą i nicią przystąpił do wyciągania śrutu. Operacja powiodła się i za parę tygodni Rob powinien wrócić do pełni sił

Aeshadiv 25-02-2014 20:59

(Rozumiem, że kończymy i kontynuacja w kolejnej sesji?)

Leminkainen 25-02-2014 21:14

Nie jest to może najlepszy koniec ale kiedy większość graczy już z nami nie gra trzeba się tym zadowolić :(


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:38.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172