Technicznie to pewien sens w tym jest... rusznikarstwo jako takie to bardziej wyspecjalizowana mechanika (raczej sobie podaruję sobie specjalizację w różnych rodzajach broni. Po prostu różne konstrukcje będą łatwiejsze bądź trudniejsze w naprawie). Elaboracja to zabawa z miarkami, powolne eksperymentowanie z różnymi rodzajami prochu (biorąc pod uwagę warunki postapo to właściwości prochu często się zmieniają nawet w ramach jednego producenta) mało tu rzeźbienia w metalu a więcej precyzyjnego odmierzania, szacowania, testowania ładunków...

W takim razie powinno być w chemii/materiałach wybuchowych (te drugie przecież dotyczą chyba także choćby granatów, niet?) , ale z drugiej strony samo rusznikarstwo powinno być w mechanice. Wydaje mi się, że wydzielono umkę po prostu do wszystkiego od broni i już. Ale to takie moje gdybanie, nie musisz sobie łamać głowy, bo właściwie nie bardzo mi zależy, ale lubię sobie pogadać.

Jak dla mnie to granaty to rzucanie (bo wyciągnięcie zawleczki nie wymaga doktoratu) a ich produkcja to materiały wybuchowe

jak dla mnie to do testów dłubania w broni można wykorzystywać połowę umiejki mechaniki.

...nie to żebym miał do powiedzenia towarzyszom podróży coś konkretnego - jakieś cześć, drobna wymiana uprzejmości i krótka gadka o niczym właściwie. Oczywiście jeśli mają czas, te nasze NPCe.
Więc jak dla mnie możemy lecieć dalej.

Coś mi niejasno chodzi po głowie, że trzeba też wprowadzić nabój do komory, ale się nie znam. Jeśli trzeba, to to też robi.

Możesz spokojnie nosić zabezpieczoną broń z nabojem w komorze (MAS ma całkiem wygodny bezpiecznik obok kabłąka spustowego) Takie rozwiązanie pozwala także na załadowanie dodatkowego naboju -ładujesz nabój do komory, podpinasz pełny magazynek i masz jeden nabój "gratis". Podobnie będzie jeśli zmienisz magazynek zanim wystrzelisz ostatni nabój - jeden zostanie w komorze. (Stąd w opisach "pojemność magazynka+1" - co nie dotyczy rewolwerów i broni strzelającej z zamka otwartego)

Hmm jakby to ująć...

liczyłem na to że uda nam się utrzymać tempo z odpisem co góra 48h ale i tak sesja opiera się na jednym graczu chciałbym żeby sytuacja się poprawiła jeśli się nie poprawi to będę niestety musiał pozbyć się nieaktywnych graczy i przeprowadzić rekrutację uzupełniającą :/

Jeśli nie zdarzy się coś bardzo dramatycznego, to po prostu będę walczył aż utłukę resztę.

zaraz dojeżdżacie do końca tunelu (zresztą twoja postać przekona się o tym pierwsza)

Powiedz mi jakbym przypadkiem zauważył klarka.