Z natury nie należę do cierpliwych ludzi, ale lubię dokładność i porządek toteż nie mam nic przeciwko, by przygotowania trwały dłużej ;)

Wolałbym uniknąć powtarzania opisów. Znaczy się opisywania przez drugiego gracza tego samego momentu tylko z perspektywy swojej postaci. Jeżeli zaistniałaby potrzeba odniesienia się do tego co było wcześniej, napisałbym najwyżej dwa, trzy zdania i leciał z akcją dalej, opisując ją z punktu widzenia MOJEJ postaci. Taka zmiana "narratora" przy każdym następnym poście. Wolałbym by sesja wyglądała bardziej jak opowiadanie czy książka, niż "jakieś takie dziwne coś"...

Ale to tylko opinia mało doświadczonego i nic nie znaczącego na forum gracza... :P

Pytanie bieżące:

Cyt: "Mam tylko pytanko odnośnie kolejności pisania postów. Czy będzie ona istotna? W sensie, załóżmy czysto hipotetyczną sytuację, w której dwóch graczy w tym samym czasie coś tworzy. Publikują swoje posty i okazuje się, że między nimi coś zgrzyta albo po prostu oboje jakby odpowiadają na post gracza "powyżej". By uniknąć takich sytuacji rezerwujemy jakoś kolejność pisania postów czy może są jakieś inne zasady? A może w ogóle nie ma takich problemów? "

Nie powinno ich byc, w praktyce zwykle rzeczy są dogadane na komentarzach albo doku. Ale w ostateczności, panuje zasada - jeśli wrzucasz, musisz miec przeczytane wszystko co poszło do tej pory i dopasowac się do już wiszących postów. Co wisi na forum, się stało.

TOTEMY

Zastanawiam się nad używaniem totemu, a właściwie ich częstością. Nie chcę, by stały się one zabawkami które się uzywa jak spojrzenie na zegarek. Chyba wprowadzę zasadę, że użycie raz na 3 dni jest OK, a każde następne w tym czasie ma za każdym razem obniżoną o X wiarygodnośc testu.

Jeśli chodzi o opisy na docu. Przecież nie trzeba wklejać wszystkiego co ktoś pisze na docu. Wklejasz to co twoja postać może ewentualnie w danej chwili zobaczyć i usłyszeć w zależności od tego gdzie się znajduje. Poza tym zawsze można zmienić/dodać coś do swojego posta a z doca wziąć jedynie dialogi do których w poście dodasz swoje myśli/opisy/bardziej rozbudowany opis akcji/itd. Przy tylu osobach fakt ciężko, żeby każdy miał swój kolor. Metoda zaproponowana przez mg sprawdziłaby się właśnie przy dialogach, chociaż też powstałyby liczne powtórzenia imion. Żeby tego uniknąć w postach proponuje bezmyślnie nie kopiować wszystkiego co w docu, ale czytać i zmieniać potem w poście.

Można też się umówić, że opisy w docu(to co widzi i czuje inny gracz) są niepotrzebne bo wprowadzają chaos i skupić się na samych czynnościach/akcji i wymianie zdań. Ewentualnie mowie ciała. Np: "Will wyglądał na wyraźnie czymś zdenerwowanego. Nieustannie pocierał palcami czoło i chodził w kółko."


Co do pw. Nie wyobrażam sobie przy dłuższych dialogach, w których na dodatek bierze więcej niż 2 osoby wysyłać oddzielnie pw jeszcze przy tak skromnej pojemności skrzynek na li. Pw (czy gg) można wykorzystywać np. po to żeby umówić się na docu z konkretnym graczem bo wiadomo, że nie każdy ma w danej chwili czas. Rozmowy 2 osób natomiast jak komuś wygodniej. Możnaby przeprowadzić na gg/własnym docu/czy w jakiś inny sposób. Czasami proces twórczy postów może się przez to wszystko przedłużyć, ale i termin odpisywania na posty przez mg jest dość długi.

Jako mg na docu zawsze tworzę dwa działy czasem nawet trzy. Jeden zawiera ogłoszenia, pytania, uwagi, które każdy o każdej porze może przeczytać. Kiedy robią się nieaktualne kasuję je. Drugi dział zostawiam na dialogi a trzeci ewentualnie opisy postaci i ich wyposażenia.

Żeby natomiast uniknąć sytuacji gdzie dwóch lub więcej(o zgrozo) graczy daje post w tym samym czasie, który kłóci się z innym, proponuje na sekundy przed dodaniem odświeżać stronę z sesją. No i w miarę możliwości komunikować się ze sobą wcześniej tak jak opisał to wcześniej arm1tage.

Witam wszystkich.

Jeżeli chodzi o mnie, to dla ogólnej rozmowy Doc jak najbardziej pasuję. Aczkolwiek trzeba mieć poprawkę, że niektóre dni mam zawalone i w konsekwencji brak czasu. Przeprowadzenie akcji/rozmowy między dwoma postaciami to według mnie kwestia indywidualna. Zawszę można napisać do mnie na pw i można się umówić co do kwestii utworzenia wspólnej akcji. GG mam, aczkolwiek zazwyczaj nie korzystam. Jeżeli jednak z kimś się mam dogadać poprzez niego, zawsze mogę włączyć.

Odnośnie pisania to obecne zasady mi jak najbardziej pasują. Co prawda moje nawyki to używanie kursywy do myśli, ale i bez tego można się obyć. Chciałbym jednak jednolite zasady i bez dziwnych ubarwień, które rażą mnie trochę w oczy i psują przyjemność czytania. Najważniejsza w końcu jest treść.

P.S.
Dobrze, że jest to taki rodzaj sesji, do której nie będzie problemy z wyborem ścieżki dźwiękowej ;)

Niedługo przed akcją, po przybyciu do miasta gdzie miała sie odbyć pierwsza odprawa Teamu, z każdym z Teamu skontaktowala sie osoba, która go zwerbowala. Musieliscie stawić sie na opłacone już w lokalnej klinice badania lekarskie - serce, wydolność, ewentualne alergie. Obecność obowiązkowa. Chemik chce wiedzieć, ile może wam zaaplikowac mieszanki, żebyście nie wykitowali na starcie.

Jak ktoś sie zna: u fachowców standardowa procedura.

EDIT:

Ekstraktor: wybierz miasto, gdzie odbywac się będzie odprawa. Rzecz jasna, wchodzi w grę cały glob. Może Rio? ;)

Grunt to opóźniony zapłon, ale trudno :D

No. To ja także witam wszystkich i najpierw odniosę się do zasad.

W kwestii działu "Redakcja" mam pewne pytanie, tyczące się kursywy dialogowej.
Od samego początku mojej działalności na forum do teraz stosowałem kursywę przy dialogach. Nie ważne gdzie. Na LastInn, w Wordzie, GG, Docu. Wszędzie.
Przez te lata weszło mi to w nawyk tak jak naciskanie spacji między wyrazami. Stąd moje pytanie.
Bardzo jest to konieczne?
Jeśli tak, to naturalnie się dostosuję, lecz przewiduję długą walkę ze sobą przy kasowaniu tagów kursywy (porównywalną do eliminacji wstawiania spacji międzywyrazowej).

Częstotliwość pisania jak najbardziej mi odpowiada. Choć tak naprawdę nie było realnie wadzącego mi terminu :D

Dialogi na GG mi nie wadzą, więc w razie potrzeby służę pomocą, a także moim Anthonym :D
Doc jest nieco głębszym problemem, lecz ciężko tu dodać coś, czego już nie było.
Może powiem jak to u mnie wygląda:

System kolorków sprawdza się bardzo ładnie. Przynajmniej od razu wiadomo co kto powiedział (bo zazwyczaj jedynie do tego używaliśmy doca... no wyjątkiem są sytuacje, w których nadganialiśmy).
No i faktycznie dobrze by było, gdyby sesja nie stała się to PBD.

Nietykalność graczy rozumie się sama przez się! :D
Poza tym, moja postać nie ma zamiaru atakować nikogo poza "Antyciałami" ;)

No... To tyle...

Anonim, cała nasza ekipa pokłada w tobie duże zaufanie. Liczymy na ciebie.
No i w kwestii twojego The Marka...
Tak naprawdę to Armitage zgromadził grupę Bodyguardów dla Celu, więc każdy z nas wywali tonę amunicji, drugą nosząc w kieszeni (jednocześnie pilnując, by spodnie nie opadły), żeby tylko twoja postać nie dostała się do Limbo.

Ponadto już w tej chwili wiem, iż będę musiał bardzo blisko współpracować z Travellerem i prawdopodobnie Irmfrydem.
Nawet przed rozpoczęciem sesji.

I na koniec taka prośba do drużynowego Ekstraktora.
Proszę, wybierz Rio! Mówię całkowicie poważnie! :D

EDIT:

Totemy!
Problem polega na tym, iż to daje nam (w praktyce) jakieś 3 użycia na całą sesję bez obniżonych modyfikatorów.
Czemu? Najprawdopodobniej w snach będziemy max. 2 dni senne. Wnioskuję to z wielu sesji (w tym własnej) i czasu, jaki uda nam się wygospodarować.

Jako Point Man spróbuję go zapewnić maksymalną ilość, ale nie wiem na ile mi się to uda.

Dlatego mam pytanie. Czy nie lepiej byłoby to zamienić na ileśtam tur (z uwzględnieniem 1,5-2 tygodniowego odpisu)?

Alaron - jak pisałem, kursywę dopuszczam jako jedyne upiększanie, więc jeśli musisz : pisz jak pisałeś.

Totemy: Hmmm, 3 razy na sesję...No cóż, może byłoby to w sam raz? Czekam na inne głosy w dyskusji.

Jakby ktoś przeoczył, otworzyłem już wątek Materiałów. Ostatnio dodalem hierarchię Teamu, czyli kto kogo powinien słuchać z racji szarży. Zapraszam.

http://lastinn.info/komentarze-do-se...e-p-c-j-a.html

Bardzo dobry pomysł. Powaga totemu tego wymaga. W końcu ktoś kto sprawdza ciągle czy jest w rzeczywistości czy w śnie nie ma zupełnie własnego rozeznania, więc... czemu sprawdza skoro nieodróżnia niczego? Co mu przeszkadza żyć w śnie?

Nie jesteś sam, Alaronie z tym opóźnieniem. Trochę się zagapiłem,za co przepraszam,ale trudno, czas to naprawić.

Witam serdecznie wszystkich graczy.

Co do zasad, to:
-z gg obecnie nie korzystam, ale w razie potrzeby mogę korzystać,
-doc to dobry pomysł, ale jak już wcześniej zauważono, ciężko być na bieżąco przy pisaniu,
-widzę że kursywa też jest możliwa- to dobrze, bo lubię ją stosować przy wypowiedziach,
Co do reszty to nie mam na razie uwag.

Znaczy się... Może ja uargumentuję swoją opinię, bo tak na sucho trochę wrzuciłem.
Żeby nie było, że to jakieś widzimisie czy (broń Boże!) próbuję coś zmieniać w koncepcji MG czy dostosowywać pod siebie (w żadnym wypadku!). Po prostu zaczynam wczuwać się w Point Mana :D

Na początku, jeśli będziemy mieli przeskoki. Jeśli są większe niż 3-dniowe, to będzie można stosować talizman w każdym poście (przynajmniej w ten sposób to zrozumiałem).
I właśnie tutaj gromadzi się większość potencjalnych wykorzystań.

Wchodzimy w sen z The Markiem i załóżmy, że każdy wykorzystał swój totem.
Zakładam najgorszy wariant - pomimo moich starań, będziemy musieli robić wszystko bardzo na biegu, spiesząc się do granic możliwości, co nie daje ani jednego dnia na pierwszym poziomie.
Tutaj... powiedzmy 2 osoby już mają całkowicie wyeliminowane sprawdzanie snu.

Na drugim poziomie czas się wydłuży i załóżmy, że wydłuży się do jednego, pełnego dnia (optymistyczny przypadek wariantu pesymistycznego),
Zostają... przykładowo 2 osoby. One również nie mogą już sprawdzić niczego.

Wchodzimy na poziom trzeci. Tutaj mamy... powiedzmy 2 dni.
To dalej nie daje wymaganych 3 dni.

Zakładam też, że będę gromadził ochotników na wejście na poziom czwarty po The Marka lub innego członka drużyny.

Na każdym z poziomów może się to przydać, a w szczególności w "niższych" snach.
Częstsze sprawdzanie talizmanu jest już bardzo potrzebne w Limbo (jeśli będziemy mogli zejść tam po kogoś) i wręcz niezbędne po ewentualnym z niego wyjściu (nie wiemy gdzie trafiamy: rzeczywistość, sen: który jego poziom?).
Inna kwestia to totemy pomocnicze rozdane ochotnikom przed wejściem w Limbo, ale to pomińmy chwilowo.

Podsumowując, obawiam się tego, iż będziemy mogli je sprawdzać jedynie w "Prologu" i może "Epilogu".

Stąd wzięła się moja propozycja odnośnie możliwości sprawdzania co daną ilość tur.