Pinn po pierwsze poszedłem, a nie poszłem.
Po drugie homo akcji nie skomentuje. Mam tylko nadzieję, że oszczędzisz nam w przyszłości opisów, jak to Bell udaje się w tajemnicy przed kumplami od gay klubu. ;)

Ok :) Rozumiem. Dodam kiedy to pisałem byłem odurzony :) Nie bój się więcej takich akcji nie będzie :D To nie w smak ;) Ale ja zawsze muszę dorzucić coś mojej postaci ,coś jak u Stanleya lub teraz u Bella. Bez tego są nudni.

Co do błędu miliony ludzi mi to mówiły ale jak coś się właduje w mózg to już może nie wyjść . Też mnie to wkurza. Chwila nie uwagi i hyc :)

A to ty nie jesteś odurzony cały czas?

Nie ma tak dobrze Johny .

Krótki pościk poleciał, bo i pisać o czym za bardzo nie było.
Przyspieszmy waszą pogadankę i zacznijmy przygotowania do imprezy.
Zbliża się wieczór. Macie więc trochę czasu na omówienie wszystkich informacji, które zdobyliście. A następnie trzeba zamontować nagłośnienie. Następnego dnia popołudniu mógłby się odbyć koncert specjalny. Oczywiście o ile nie powiecie Ortizowi, że potrzebujecie troszkę więcej czasu.

Ja tam jestem za przyspieszeniem akcji. Od mnie będzie tylko post w hotelu kapsułkowym jeszcze dodatkowo.

Ja czekam tylko na zakończenie waszych konsultacji (a te są raczej potrzebne, aby ustalić szczegóły) i jedziemy z pierwszym koncertem. Na nim akcja na pewno przyspieszy (przynajmniej w sensie wydarzeń, niekoniecznie postów ;) ) i zacznie się dziać.

Dobra ja już sobie pojechałem do hotelu. To przyspieszy akcję. Zawsze możecie zadzwonić do Bell`a.

A jak obsługa hotelu kapsułowego spotka mnie śpiącego Bell mówi, że ma narkolepsje :P

Dobra, posty poleciały. Możemy rozpocząć koncert :)