Ciężko o sensowny plan małego statku. To co ja proponuję to statek z firefly. Ma on odpowiedni rozmiar, a i kształty wskazują na przeznaczenie inne niż okrętów wojennych czy transportowych. Z tyłu silnik, generator hipernapędu, cała maszynownia. Na górze pokoje "wypoczynkowe", w środku kajuty, z przodu mostek, a na dole ładownia i łazik.

Proponuję to do zatwierdzenia przez MG, dodatkowo: na co możemy sobie pozwolić? To mała załoga, więc i statek mały, z siłowni to co najwyżej jedna maszyna wciśnięta w kąt. Inaczej takie bydle potrzebowałoby z 50 ludzi do sprawnego działania. Systemy podtrzymywania życia, sztuczna grawitacja to rzeczy niezbędne, ale co z systemami zapasowymi?
Ogólnie: to czym latamy to złom czy raczej zabawka nowoczesnej technologii? :D

Aha, z jaką prędkością to cuś może latać (bez hipernapędu ofkoz)?

Wiecie, jakby to miała być długa kampania, to chyba takie rzeczy byłyby bardziej istotne. Nie wiem czy ta wiedza, którą tu usilnie forsujemy sobie skonsultować na cokolwiek się przyda... Niemniej...

1. Zarobki. Proponuję 700 UKN na łebka na miesiąc, starczy na wyżywienie, potrzeby własne, można poskładać sobie na jakiś własny sprzęt. Dodatkowo kapitan może przydzielać sumy indywidualne na różne potrzeby. Drugą opcją jest np. 5 % od każdej transakcji (czyli 30 % idzie na załogę poza kapitanem, potem kieszeń kapitana, i reszta do wspólnej kasy) + sumy indywidualne.

2. Jak prędko się "to to" porusza? Hm, niestety nie jestem astrofizykiem, nie obliczę. Fajny artykuł znalazłem: Napędy kosmiczne - nauka.gildia.pl - Nauka i technika - wiadomości naukowe, recenzje, publicystyka
Tak czy siak można powiedzieć że MGPT nie są stworzone do wyścigów, więc raczej ich kapitanowie muszą być bardziej ostrożni. MGPT mają za to świetne systemy ostrzegania i dalekosiężne skanery kosmiczne, stąd o wiele łatwiej jest im wykryć w porę zagrożenie i użyć swoich generatorów NPG to ucieczki w inny układ.

3. Co do wyglądu, zastanawiam się czy w tej maszynowni zmieści się generator NPG. To nie są małe urządzenia. Inaczej nie trzeba byłoby używać osobnych statków. Statek z Firefly nie jest najmniejszy oczywiście, chociaż w rekrutacji docelowo wasz statek miał być klasy średniej (zwłaszcza że ma i lasery z przodu i na górze i wyrzutnie rakiet, a nawet luk bombowy). W sumie jak chcecie latać takim, to ostatecznie mogę się zgodzić :) Ewentualnie...



Coś takiego może?

To jest obrazek przynajmniej lekkiego krążownika z załogą kilkusetosobową... Nie pasuje.

Druga propozycja, zapożyczona z innej sesji na LI:



Załoga może się opowiedzieć. Ogólnie mi chodzi o to, aby nie wyglądał na monstrualnie wielki, bo tylko mały statek 6 osobowa załoga da radę ogarnąć, a dodatkowo aby nie wyglądał jak typowy okręt wojenny.

Opłaty za miesiąc odpadają, to bez sensu przy kosmicznych wielkościach. 5% od kontraktu pasuje, wtedy to będzie 25% kasy dla załogi z każdego transportu, reszta idzie w statek, paliwo, zaopatrzenie i do kasy Axela. :)

Ups, faktycznie trochę przesadziłem :)

Na upartego ten z Firefly może być. Nie mam nic przeciwko sztucznej załodze, ale po co sobie zaśmiecać pokład NPC-kami :P

Ja zaproponuję jeszcze:



oraz



Ten z sesji LI też fajny. Niech reszta też się wypowie.

Jeżeli dostanę ściganą siostrę - ofiarę eksperymentów rządowych z dziką PSI to Firefly może być, pod warunkiem, że Screwdriver nie będzie moją Kaylee! :D

Firefly Intro... The Awesome Edition - YouTube

Witam wszystkich. Mi najbardziej się widzi statek przedstawiony na ostatnim obrazku, ten brązowy. Ale jeśli wybrany zostanie którykolwiek inny to nie ma problemu, kapitan powinien zdecydować. Generalnie myślę, że wybór obrazka dla naszego statku to mało istotna kwestia i mam nadzieję,że nie będziemy tutaj szczegółowo omawiać każdej takiej sprawy :)

Gdzie Ty masz szczegóły? Do nich jeszcze nie dobrnęliśmy, a to one kreują sesję. Jak można nie uważać za istotne tym co się lata, skoro ogromna ilość wydarzeń w sesji będzie właśnie oparta na tym kawałku złomu? :P Wygląd statku natomiast wskazuje na jego możliwości i osiągi. Bardzo źle wróży, gdy gracz grający pilotem mówi, że jest to mało istotne i w zasadzie narzeka, że ktoś kazał mu się wypowiedzieć. :P
Sorry za marudzenie, ale mam wrażenie, że moje podejście od tej sesji różni się diametralnie od podejścia dużej części innych, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość wypowiadających się osób. :D

Ja tylko nie chciałbym, abyśmy zeszli na tematy jakiegoś ciężkiego sc-fi, gdzie dyskutujemy o jakiś technologicznych szczegółach i astronomicznych zjawiskach. Póki co jest jeszcze ok, ale jak pisałem w rekrutacji nie zamierzam dokładnie zabawiać się w wyliczanie jakiś wartości, opisywaniem dokładnym zjawisk, czy pilnowaniem zgodności z wszystkimi prawami fizyki.
Od razu wspomnę o tym o co pytał mnie Sekal na PM - czyli o czas przelotu za pomocą hiperportingu. To po pierwsze prędkość nadświetlna - a więc możemy przyspieszać w sumie do woli. Żeby "rozwijanie dywanu" miało sens, to nie mogą to być dłuższe czasy niż zamykające się do godziny jeśli chodzi o jeden układ (a nawet krócej... ). Czemu? Bo przed tym bada się skanerem puszczonym po NPG możliwości. Im dłużej trwała by podróż, tym trudniej przy całym dystansie i kosmicznym ruchu znaleźć byłoby ten moment w którym nic nie zablokuje trasy przelotu. Jasne, próżnia jest duża, ale jest też dużo przeszkód, a przy takich prędkościach zderzenie nawet z małym kamykiem może spowodować potężne zniszczenia. Jako że w takim Star Treku np. podróżowało się z prędkościami Warp, gdzie standardowym dla np. Enterprise było Warp 5 (64,2 mln km/s), a można było spokojnie dochodzić do Warp 9 ( 0,4548 mld km/s), a nawet czasami Warp 10 gdzie osiągali prędkość nieskończoną i w ogóle to były wtedy kwiatki (jedne z ciekawszych odcinków), my nie będziemy się tu wyliczać i uznamy że podróże z niewiarygodnie dużą prędkością są możliwe.

Też uważam, że ostatni obrazek jest najbardziej przyjemny dla oka, jak i pozwalający wyobrazić sobie czym podróżujemy. Co do planu - mogłoby być coś prostego, zrobionego w paincie, ale opis w ostateczności też wystarczy.

Co do odpisu - czekam na kapitańskiego posta.

A co do prędkości. Właściwie jest to nieważne, bo nawet jeśli byśmy chcieli skoczyć z jednej strony planety na drugą, to albo dostaniemy się tam w kilka sekund/minut (jeden odpis Mistrza), albo MG wymyśli jakieś trudności z systemami, agresorami, czymkolwiek i podróż zajmie nieco dłużej.

Witam wszystkich uczestników sesji ;)
Skoro udało mi się dostać do załogi, również wypowiem się na temat statku. Według mnie nadałby się ten przedstawiony na jako drugi w poście Rebirth'a. Firefly również prezentuję się całkiem dobrze, jednak rozmieszczenie pomieszczeń i poruszanie się po statku wydaje się być łatwiejsze właśnie na tym zaproponowanym przez MG.
Korzystając z okazji chciałem dodać, że jest to mój pierwszy udział w jakiejkolwiek sesji na tym forum, więc gdyby w moim prowadzeniu postaci dałoby się zauważyć błędy, jestem otwarty na wszelkie sugestie (oczywiście w granicach) :D