Wiesz ja myślałem o czymś takim żeby mu przesłać jakieś fotki Tricks albo adres hotelu, albo jakieś kontakt do niej a zamaskowanego pod tym trojana xD nie powinien robić problemów

Widzę, że się mocno rozpisaliście. Fajnie wyszła wam ta narada., naprawdę klimatycznie.
Teraz prosiłbym, abyście poczekali aż Reinhard się wypowie. Dajcie mu trochę czasu, aby przeczytał co napisaliście i sam coś dodał.

Zatem proszę, aby wstrzymać się od postów do tego czasu.
Ogólnie wasz plan znam. Być może jeszcze ulegnie on zmianie, gdy wypowie się Reinhard. Zobaczymy.

Co do pisania programu i zainfekowania sprzętu. To nie jest to zły pomysł. Tylko raz, trzeba by było dokładnie określić, co ten program ma robić.
Czy ma to, być program który zainfekuje deck? Czy może sam chip mózgowy Digimana?
Przypominam, że sieć w tej sesji troszkę się różni od tej opisanej w podręczniku. Digiman podobnie, jak Chad ma dostęp do HR. Co oznacza, że nie jako jest cały czas online i można go zaatakować.
Zależnie od stopnia skomplikowania programu jego pisanie może zająć od kilku do kilkuset godzin.

Witam wszystkich :). Sesja rzeczywiście ruszyła z kopyta.
Sullivan przychyli się do planu większości. Napad z zaskoczenia jest dla mnie najlepszą opcją, bo młody ma najmniej czasu, by zapamiętać nasze twarze.

Na tej drugiej stronie, którą podawałem jest narzędzie do pisania programów. Ot tutaj:

Programming 101 - by Night Flyer

Oczywiście możecie debatować dalej i rozkminiać akcję, by poszła jak najlepiej.
Jutro z rana pojawi się mój odpis i efekt waszych działań.

kurde te programy się strasznie długo piszę:P

Skoro jest takie tempo sesji, to tylko napomknę, że mogę odpisywać tylko wieczorami.

W porządku, ja na pewno to uszanuje. Niby fajnie gra się takim tempem, ale należy pamiętać o wszystkich IMO.

Dostosuje tempo do wszystkich graczy. Jak napisałem na początek zaczniemy wolno, by się poznać i wybadać nasze możliwości.
Zawsze będę czekał, aż się wszyscy wypowiedzą. Nie będę popychał akcji do przodu jeżeli nie będę miał postów od was wszystkich.

Teraz poszło szybko, bo głównie była gadka. Jak się zacznie akcja, to nie będzie tylu postów pomiędzy wami.

Trochę o mojej postaci:
John jest technikiem interesującym się dwoma "specjalizacjami" - złomiarstwem i riggerstwem. Myszkuje po opuszczonych podziemnych stacjach metra i piwnicach, szukając fantów na sprzedaż. Konstruuje też zdalnie sterowane modele, interesuje się dronami. Jest całkiem niezły w kleceniu bezużytecznego złomu w coś, co zadziała (Prowizorka 8 ). Od biedy zajmie się zabezpieczeniami.
John ma dziwaczne hobby - na swoich podziemnych eskapadach zbiera przedmioty, które do niczego nie służą, ale ładnie wyglądają albo są interesujące.
W walce całkiem nieźle posługuje się śrutówkami i pistoletami. Aktualnie posiada obrzyna i 10 nabojów do niego.