lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Science-Fiction (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-science-fiction/)
-   -   [komentarze] Strefa Zagrożenia (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-science-fiction/12426-komentarze-strefa-zagrozenia.html)

Sekal 23-12-2013 14:20

No to proszę państwa, mamy ostatnią kolejkę. Piszecie teraz już całkiem zwyczajne posty, kończąc je na skierowaniu się na odprawę, którą rozegramy na docu już w nowym roku.
Czas na posty aż do sylwestra, ze względu na święta, kiedy to niewiele osób może pisać.

Chciałem życzyć spokojnych Świąt, a pod choinkę (czy to prezent czy rózga, sami zdecydujecie) wystawiłem każdemu notkę do profilu. Skoro forum to umożliwia, to uznałem, że trzeba zacząć to robić po zakończeniu sesji. :)

Sekal 01-01-2014 11:04

Cybvep, nie mów, że przez termin posta do sesji nie poszedłeś na imprezę sylwestrową :D

Cybvep 01-01-2014 11:12

:lol: Spokojnie, wszystko pod kontrolą ;). W pewnym momencie miałem wrażenie, że o czymś zapomniałem, po chwili sobie przypomniałem, że to Strefa, i na chwilę zostawiłem gości, by się "odświeżyć" :P. Cóż, w sumie prysznic wchodził w skład posta, coś było na rzeczy :D.

Sekal 01-01-2014 13:40

Na docu zamieściłem początek "odprawy". Aby nie rozciągać tego w nieskończoność, chciałbym byśmy wyrobili się z napisaniem sceny tak do poniedziałku.

Potem jeszcze będzie możliwość, już dla chętnych, napisania postów "epilogowych".

Sekal 04-01-2014 16:58

Z mojej strony był to ostatni post w sesji. Wy już pisać nie musicie, ale jeśli chcecie - zapraszam. Jestem do dyspozycji w celu ustalenia czego tam chcecie. Nie trzeba też oczywiście zatrzymywać się w postach na scenie na lotnisku - hulaj dusza, jak to mówią. Żeby nam się to nie rozjechało i nie trzeba było dopytywać - czas na posty do piątku. Wtedy też poproszę o jej zamknięcie.

Dziękuję Wam za grę. Swoje już napisałem w notkach, jeśli miałbym coś dodawać, to tylko to - że eksperyment wzięcia do sesji odgrywane przez graczy postaci "cywilów" nie udał się w pełni. Kanna szybko zrezygnowała, a Jeanne niestety często nie miała co robić, zwłaszcza po wyłączeniu holofonu, co mocno ograniczyło jakieś wątki osobiste. Chciałem zobaczyć jak sobie poradzą w tym brutalnym świecie jako postaci ze świata zupełnie innego i w sumie to mnie nie zawiodło. Choć Efcia pewnie nie do końca się zgodzi, bo z tego co zauważyłem, wolałaby działać, niż przeżywać i w pełni wczuwać się w przerażające dla pani doktor klimaty. :)

Mimo tego mi prowadziło się dobrze. Wyszło trochę dłużej niż myślałem, że wyjdzie, z drugiej strony nie zauważyłem też, by ktoś na to narzekał.
Jeśli chodzi o kontynuacje, to dla najemników ona się pojawi... tyle, że nie wiadomo kiedy. W tym miesiącu zaczynam rekrutację do sesji dziejącej się w tym czasie, lecz w Nowym Jorku. Raczej nie dam rady pociągnąć równocześnie kontynuacji tej. Lecz dajcie też znać co myślicie, czy ogólnie kontynuacja (luźna oczywiście) ma sens i jak tak, to kiedy. Z mojej strony pewnie za kilka miesięcy najwcześniej. Muszę bowiem najpierw zakończyć coś aktualnie trwającego by dać radę. ;)

Efcia 04-01-2014 21:13

Ja bawiłam się wyśmienicie. Nie przeszkadzała mi zbytnio bierność mojej pani biolog.
Uważasz, że za mało była przerażona i za mało się w to wczuwałam??

Holofon został wyłączony celowo :p

Wątki osobiste?? No na dystans się nie da za bardzo :D. Po za tym jeden był. Chyba powinnam wrzucić jako retrospekcję.

A sama firma Miracle zawiodła oczekiwania pani Øksendal, gdyż nieprofesjonalnie podeszła do wszystkiego, hehehe....

Dziękuję wszystkim za dobrą zabawę :)

Sekal 04-01-2014 21:30

Wczuwałaś się w sam raz, ale widziałem momentami tę niespożytą chęć do działania, a tu niestety, nie zawsze były możliwości.

Chętnie jednak poczytam jak wg Jeanne powinien wyglądać profesjonalizm. Bo w sumie nie wiem, poważnie, gdzie tu są uchybienia. Oczywiście oprócz samego kontraktu, wiadome było, że bez "kruczków" nikt rozsądny do Mogadiszu by nie pojechał. Pozostałe ich zachowania? Nie widzę amatorki. Firmy/korporacje dawno przestały być sztywne i sztywność wymuszające, może prócz kilku szczególnych zawodów.
Być może źle na to patrzę, albo mówimy o czymś nieco innym niż obecnie myślę. :)

Efcia 04-01-2014 21:35

Ja mówię o pionie odpowiedzialnym za bezpieczeństwo całej operacji.

Kontrakt kontraktem. W końcu sama wymyśliłam, że Jeanne została "wrobiona" w tę pracę. Nie ma to jak załatwianie intratnej posadki po przyjacielsku :p

Sekal 04-01-2014 21:37

Aaaa, no tak. Ale to też nie do końca. Jeanne wróciła, cała i zdrowa, kilka zadrapań tylko. Czyli plan "bezpieczeństwa" powiódł się jednak w pełni. Tylko efekty uboczne mniej przyjemne. Co robić, co robić. :D

Efcia 04-01-2014 21:43

I dlatego pani doktor uważa, że firma jest niepoważna. Ona z dyletantami pracować nie będzie.
A to co ma w postaci materiałów filmowych jest z pewnością niezwykle ciekawe dla jej macierzystej firmy. Zwłaszcza, że jest jedynym posiadaczem tych kopii, chyba, że ktoś zbierał kartki fruwające za pociągiem.
Zbierał panie MG??


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:46.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172