|
Nikt się kartkami nie interesował, bo nikt ich nie widział. Oczywiście pewnie nie do końca masz też jednak rację, kto wie co w komputerze ma panna Zahe. |
Ja miałam na myśli kopię tych dokumentów, które Shade przekazała Jeanne, a których pani doktor nikomu już nie oddała. Nie twierdzę, że Blue nie może mieć tych formułek, ale moja BG ma recepturę specyfiku i nie nie przekaże jej Miracle. |
To co kto przekaże i różne tego następstwa to już przyszłość i materiał na nową sesję nawet, więc już wypowiadać się nie mogę <nabiera wody w usta>. A nuż coś z tego wyjdzie kiedyś na innej sesji. Lubię wracać do tego co było. ;) Poza tym, te dokumenty to tylko wydrukowana dokumentacja. Ma ją Jeanne, nikt nie ma wydrukowanej, nic nie stoi jednakże na przeszkodzie, by w formie elektronicznej miał ją też ktoś inny. |
Nawet jeśli Miracle o to poprosi? :D Podejrzewam, że kiedy pani Jeanne powie że rezygnuje z pracy w Miracle zostanie poproszona o ich przekazanie :) w raporcie Shade będzie informacja o tym, że są w posiadaniu pani biolog :) Ktoś tu coś kiedyś mówił o lojalności... :D |
Piszę cały czas o tej wydrukowanej dokumentacji. Nie wiem do czego dotarła hakerka. Nie wnikam w to już. A jeżeli Miracle poprosi o ową teczkę, to otrzyma odpowiedź, że została utracono podczas próby wydostania się z bunkru, kiedy to rozwścieczeni Arabowie usiłowali zmienić ich w krwawą miazgę. A mówił, mówił. Nie wypieram się tego. Tylko widzisz, pani Øksendal za grosz nie ufa tej bandzie i nie przyznałaby się, że nie zamierza wspominać o kobiecie z amnezją. |
Ciekawa dyskusja... :D Generalnie sesję będę wspominał pozytywnie. Z mojej perspektywy, było nie tylko fajnie, ale to też takie porządne wprowadzenie do tego, jak na LI to wszystko wygląda, i jak się gra u Sekala ;). Jako "nowy", muszę powiedzieć, że MG należą się też podziękowania za to, że bardzo spokojnie i sensownie odpowiadał na wszystkie moje pytania w okresie rekrutacji i na początku sesji odnośnie mniej albo bardziej istotnych kwestii. Później było tego mniej, ale ilekroć coś się pojawiało, to również problemów nie było. Ogólnie - spora otwartość i dość swobodne podejście, które mi bardzo odpowiadały. To, co mi się mniej podobało, to wzrost znaczenia Doca w przypadku tych przechadzek po labie itp. i przez to też wzrost liczby postów, które wydawały się bardzo "mechaniczne". Czasem miałem wrażenie, że mogłaby wszystko wrzucać jedna osoba i wielkiej różnicy by to nie robiło :D. Nie wiem nawet, czy dało się to inaczej rozwiązać przy jednoczesnym pozostawieniu swobody graczom, mówię po prostu, jak to odbierałem. Co do Doca jako takiego się przekonałem. Myślałem, że z nim będzie tak sobie, ale zazwyczaj było dobrze :). Nie polecam jednak łączyć Opery z tym narzędziem :D. Stosunki przerywane i te sprawy... Graczom też dziękuję :D. W zasadzie poza okresowymi problemami z aktywnością podczas sesji, które po prostu się zdarzają i tyle, trudno się czegoś przyczepić, bo grało się z wami dobrze ;). Mam nadzieję, że nie byłem jakąś kulą u nogi czy coś, he he. Potencjalną kontynuacją jestem wstępnie zainteresowany. Mówię "wstępnie", bo nie chcę czegoś zadeklarować, a potem się okaże, że jednak nie wyjdzie. Było wspomniane, że można napisać jeszcze posta kończącego, mój pewnie się pojawi. EDIT: Cytat:
|
To i ja się pożegnam. Zawsze kiedy kończy się sesja jest trochę smutno, ze się skończyła i jednocześnie człowiek się cieszy że sesją ma zakończenie :lol2: a już jak to zakończenie jest jednoznaczne z sukcesem postaci jest naprawdę świetnie! Wielkie podziękowania dla MG, za kolejną porcję przedniej zabawy w niezwykłym świecie Cybersekala :D jak sobie nazwałam ten specyficzny setting :) Czekam na kolejną sesję w tych klimatach jeśli świat nie zwali mi się na głowę na pewno zagram :) Bardzo dziękuję wszystkim współgraczom za kilka miesięcy wspólnej zabawy i intensywnej gry. To było naprawdę świetne. Efcia stworzyłaś niesamowitą postać. Moja bohaterka pod koniec przygody najchętniej ukręciłaby twojej ten zakuty łeb :kill2: , ale dla mnie jako gracza to była perełka, która mocno ubarwiała sesję. Widz pełen szacun za trzymanie formy przez tyle miesięcy. Wiem, wrobiłam cię w postać dowódcy i wywiązałeś się z niej tak doskonale, jak myślałam że to zrobisz. :ave: Jeszcze raz wielkie dzięki. Cybvep z przyjemnością było oglądać jak wciągasz się w sesyjny świat. Początki nigdy nie są łatwe, ale tobie naprawdę dobrze to wyszło. Może tylko na przyszłość spróbuj nie odpisywać na samym końcu? ;) Mam nadzieję, że jeszcze nieraz spotkamy się w innych sesjach. |
Dzięki wszystkim za grę. Było nieźle, Jeanne dodawała kolorytu, tubylcy frajdy, androidy emocji, Shade przyjemności, Angole jak to Angole - takie zabawne ludziki. Ja jako dowódca to pomysł na ten raz, nie więcej. Za mało czasu i możliwości, czułem, że mam momenty, że reaguję trochę za wolno. Z drugiej mańki żyjecie dzięki moim błyskotliwym decyzjom, można dziękować. Krótko i zwięźle, po wojskowemu więc: do następnego żołnierze. I marudy. Pozdro |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:17. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0