|
29-04-2016, 19:21 | #1 |
Reputacja: 1 | Ja wprowadzam w takich wypadkach walutę lokalną, która wymienia się na kredyty (jakoś ta nazwa przylgnęła ogólnie). Trzeba tylko wymyślić jej ładnie brzmiącą nazwę (co jest w cale takie łatwe). Osobiście bardzo lubię zabawę jednostkami zdawkowymi. Tak więc dla mnie jakieś zmiany mogą nastąpić, jeśli trzeba. |
29-04-2016, 21:06 | #2 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ naturalne jak telekineza. | |
29-04-2016, 21:19 | #3 |
Reputacja: 1 | No nie wszyscy, ale większość rdzennych kolonistów pochodziło z krajów latynoskich Zastanawiam się nad własną walutą, ale parę rzeczy mnie zastanawia - jeśli już to tylko drobne, bo przy grubych już pisaliśmy o kredytach - no chyba że faktycznie założymy, że na wszystko mówi się tak samo. Ale wtedy pilot miałby na przykład przy sobie pesos, czy może już cywilizowane kredyty? - czy to by się opłacało na takim zadupiu, budować mennicę, przydzielać jej ochronę i bawić się w ściganie fałszerzy (bo tak na pewno byłoby sporo, mennica raczej high-tech by nie była). Czy chodzi o to, by pesos były w całej Konfederacji? O ile w takim Sojuszu czy Unii faktycznie jest spójny, sterowany rynek, który mógłby wprowadzić zunifikowaną walutę i ją wspierać, to w podzielonej Konfederacji wydaje się to trudniejsze. Tu bankomat to już szczyt luksusu, a co dopiero bank centralny Unia trzymała ruble z powodów ideologicznych, ale nawet ona sobie już odpuszcza. - czy jest jakiś kurs wymienny, kantory? Czy gdzieś ktoś mógłby nie przyjąć jednego albo drugiego, a jeśli już ktoś wymienia to do jakiej kwoty? Obawiam się, że wprowadziłoby to po prostu sporo zamieszania. Szczególnie, że kupować (albo zamawiać) pewnie będziecie sporo i ze świata cywilizowanego i miejscowego i te kwestie będą wychodzić cały czas. Żeby się z tego nie zrobiła symulacja Forexu Poza tym, Dhratlach zgodził się dołączyć na wolne miejsce. Jeszcze ustalamy szczegóły postaci. Co do Borisa, to jak chcesz to mogę pchnąć jeszcze kawałek dalej (pacjent skończyłby badanie i wyszedł do ciebie pogadać) jeśli nie za bardzo masz co napisać teraz Ostatnio edytowane przez Tadeus : 29-04-2016 o 21:22. |
29-04-2016, 23:25 | #4 |
Reputacja: 1 | No ja nie za bardzo wiem jak ta Medena wygląda, czy ma jakąś stolicę czy coś. Ale czemu nie, Varr spokojnie mógł mieć pana od dociskania prasy, matrycę i trochę miedzi. Biją monety gdzie 1 Kredyt = np. 25 lokalnej jednostki. W sumie nie wiem jaka tam rotacja na tej planecie, ale to mogło nawet przynieść mu trochę zysków. Możemy to oczywiście olać, albo wprowadzić coś na rodzaj cen typu: 1,27 Kredyta i tyle - inaczej czekają nas tylko okrągłe sumy. Gdybym miał w każdym razie wybierać, wolałbym tradycyjne pieniążki - więcej klimatu. Ale zgodzę się na czym stanie. Co do nazwy - wymyśliłbym własną. Jest pustynia, są Latynosi i Metysi, więc może by coś zmieszać, jakoś odbić od kaktusów i Viva Mexico Można na zasadzie nazwy zbliżonej i Pesos zastąpić np. "Punos" oznacza po hiszpańsku "mankiety". Jeśli wymyślić coś o płaceniu mankietami x lat temu... Choć nazwa taka sobie - ale wiecie o co chodzi. Można też powiązać jakoś miasto na skale i hiszpański język lub pogmerać w wiki lub stronach numizmatycznych Co do Borisa. Jasne pchnij - scena starego przyjaciela z palcem jakiegoś faceta w jego tyłku, mimo że B. jest konowałem - zrobiła wrażenie na tyle, że wskazał łapą na drzwi i powiedział.. że poczeka na zewnątrz... Tak więc fajnie jakby ów Wasyl jeszcze coś pogadał |
30-04-2016, 12:05 | #5 |
Reputacja: 1 | No dobra, skoro pomysł się podoba, to nie ma chyba co przekombinowywać i szukać na siłę problemów, nie będziemy też za głęboko grzebać, bo to raczej popkulturowe spojrzenie na sci-fi, jak na przykład w Cowboy Bebop, swoją drogą, polecam serię, choć sam za anime nie przepadam 1 kredyt = 20 puenos* Dla kolorytu możemy nawet założyć, że są bite z jakiegokolwiek cenniejszego stopu jaki jest pod ręką i każda seria jest trochę inna. To chyba pasuje do Konfederacji Dla miłośników historii można dodać, że w rzeczywistości stopy też w czasach kryzysu i wojen się mocno różniły, a w Konfederacji konflikt i brak surowców to codzienność. A co do Medeny. To może zestawie jeszcze raz informacje, bo nie wiem, czy to wystarczająco dobrze zrobiłem. Na początku na planecie była tylko jedna kolonia, nazwano ją Medena. Wkrótce tak zwyczajowo zaczęto nazywać całą planetę. Obecnie jesteście w mieście Medena na planecie Medena (co nie jest niczym dziwnym, gdy spojrzy się na Meksyk i jego stolicę :>). Jesteście w stolicy. Poza tym jest jeszcze paręnaście innych osad + obozy, choć wszystkie są mniej rozwinięte pod względem infrastruktury (choć może w nich mieszkać więcej osób). Obecnie większość z nich zrzeszona jest pod rządami Varra, choć jak widać, nie jest to do końca kontrola całkowita, zdarza im się wybrzydzać i negocjować. Niezrzeszeni to ci, którzy nie są pod rządami Varra, czasem formują między sobą tymczasowe, większe lub mniejsze, sojusze. Nazywani są też Autonomistami, choć Autonomiści to ogólnie ci którzy chcą być niezrzeszeni (również jeśli obecnie są zrzeszeni u Varra) - czyli, dla niektórych patriotów, groźni wywrotowcy ;] *Edycja. A sorry, punos, a nie puenos Ostatnio edytowane przez Tadeus : 30-04-2016 o 12:54. |
02-05-2016, 20:40 | #6 |
Reputacja: 1 | Co taki przestój? Jak coś, ja czekam, aż odpisze Martinez. Rozpocząłeś dla niego scenkę, więc nie chcę się wpychać
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |
02-05-2016, 20:59 | #7 |
Reputacja: 1 | Długi weekend jest Poza tym dzieje się za kulisami - z Dhratlachem doprecyzowujemy jego postać, która niedługo dołączy |
02-05-2016, 21:23 | #8 |
Reputacja: 1 | Czekam na tą mordę, aż się zjawi w naszej sesji
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |
02-05-2016, 22:29 | #9 |
Reputacja: 1 | Jedź z koksem MTM, bo ja mam tu jakieś majówki. Właśnie rodzę odpis w Storium, więc jeszcze to potrwa. |
05-05-2016, 12:54 | #10 |
Reputacja: 1 | Witam wszystkich już oficjalnie. Mam nadzieję, że lubicie muzykę, bo moja postać jak najbardziej tak, więc myślę, że powinniśmy się zgrać jak samotne instrumenty w filharmonii pod batutą naszego wybitnego dyrygenta Tadeusa
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
| |