Micas spokojnie. Ucz się i pracuj, a garb sam ci wyrośnie ;)

Najpierw S.E.S.J.A. potem sesja.

I tak mamy "lekki" zastój...


Akcji chwilowo nie będę popychał do przodu, bo widzę, że i tak mamy problem z ogarnięciem. Prawdę powiedziawszy nie wiem czemu czepiliście się pewnych aspektów olewając resztę, ale w końcu to wasze postacie... ja podpowiadać nie będę... Jeszcze nie. xD

Przepraszam, za spóźnienie. Mieliśmy w domu trochę problemów, rozcieknięty bojler, i niestety teściu przy wymianie bojlera, złamał poważnie rękę (kość promieniowa z przemieszeniem i rozszczepieniem. Ogólnie drutowanie, operacja, poprawki. Nieciekawie) Także na forum, zerkałem tylko z telefonu (który o ironio pozwalał mi na sprawdzanie poczty, i postów, dzięki subskrypcji, ale już wejść na forum nie chciał, aby zostawić notkę) w poczekalni szpitala, bo właściwie w domu, to tylko śniadanie, do pracy, z pracy do szpitala i potem do domu spać.


Postaram się dziś coś napisać w docu, lub wrzucić posta.

Czekamy również na innych. Jeszcze...

To, że macie do dyspozycji tylko (albo aż) statek to nie znaczy, że nie może się na nim zdarzyć "wypadek", jeżeli sami nie chcecie pochnąć akcji do przodu...

Będzie to co prawda jakiś Latający Holender za chwilę, ale co tam. Póki co siedem trupów w dwie godziny...

Taaaaa... "wypadek" śmiertelny dla wszystkich graczy znacząco pchnie akcję do przodu :p

A, od razu wszystkim... nie idźmy po bandzie. ;)

Po prostu chciałbym wiedzieć na czym stoję i ewentualnie kiedy się spodziewać jakichś postów czy deklaracji.

Mój post, najprawdopodobniej będzie dzisiejszej nocy.

Co do wypadków... Annika zajmie się poszkodowanymi ;)

Wróciłem. Nie jestem pewien na jakich warunkach i kiedy będę dostępny, ale będę dalej brał udział w grze. Zaległości nadrobione, ale myślę, że do końca rozmowy z tym hologramem moja postać nic nie wniesie ciekawego w akcję, chyba, że coś się odmieni.

Najważniejsze, że walki sesyjne wygrane ;)

Co do sceny w ambulatorium - jak uważasz - jednak widać, że "pomocna dłoń" by się przydała. Spokojnie możesz też skomentować / ocenić wydarzenia ze swojej perspektywy...

Czyżby?

Co do ambulatorium - dopisałem trochę od siebie, ale nie mam pojęcia jak rozmawiać z tym Tidaartem i nie orientuję się w zawiłościach techno-egzystencjalnych.

Skromność, ponad wszystko xD

Póki co to zmusiłeś go "tylko" do znacznego zdjęcia gardy - "zdobywając" więcej informacji niż reszta dotychczas... $)