lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [Komentarze] WW - Śmierć na rzece Reik (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/10419-komentarze-ww-smierc-na-rzece-reik.html)

baltazar 19-09-2011 20:40

chyba inni podróżni też mogą się wykazać odrobiną rozsądku... w końcu do dyliżansu włazi piątka delikatnie rzecz ujmując zakapiorów, którym nie zbywa blizn i broni. Na dodatek zdają się być wycieczką zorganizowaną - jak się patrzy idealną do skrojenia kogoś w podróży :D zatem nie koniecznie będzie taki tłok ;)

ale jak to mówią do odważnych dyliżans należy. :)

Betterman 19-09-2011 23:57

Jak to mówią, właśnie, czyli dobrze prawi. Na razie straszymy pasywnie, wyjąwszy drobny incydent z niejakim Phillipe. Nikt tu zresztą nie sugerował bicia żadnych niewiast. Niech spróbuje, a będzie miał do czynienia z ochotniczą ochroną lady Izoldy. A co. A w kwestii innych podróżnych, cóż, mam nadzieję, że Marrrt się nie obrazi za kolejny cytat z naszej korespondencji (wypowiedź tyczy się ewentualnego wystraszenie cichego żaczka - żeby nie było - myślałem o straszeniu mimowolnym):
Cytat:

Napisał Marrrt
Nie ma żadnej pewności póki ktoś tego faktycznie nie spróbuje:) Ale należy też pamiętać, że potencjalnie praworządni i dobrzy npc mogą w aktywniejszy bądź bierniejszy sposób protestować przeciw zmuszeniu żaczka do czegokolwiek.

Wygląda na to, że trzeba będzie zostać przy tym co jest. Eh... nikt już chyba nie poważa pisanego słowa...

Tom Atos 20-09-2011 07:56

Co by nie wrzucać postu za pięć minut MG proponuję przyjąć, że Erich otrzeźwiony krzykiem krasnoluda zorientuje się, że jedzie nie w tym kierunku.

Nie tyle po napisie na jakiejś śmiesznej tabliczce przy drodze, bo nie umie wszak czytać, ale po tym, że bagna są nie po tej stronie drogi co powinny.
Pojedzie jeszcze jakiś kawałek wytracając prędkość i zawróci w jakimś szerszym miejscu.

Jak to dobrze, że nie musi walczyć o miejsce w dyliżansie. ;)

Ulli 21-09-2011 21:32

Jak rozgrywamy walkę? My rzucamy i wklejamy link, czy deklarujemy/opisujemy taktykę i wy rzucacie (bardziej mi odpowiada), czy może storytellingowo?

Marrrt 21-09-2011 21:34

Post jak łatwo zauważyć wisi:)

Ze spraw nieoczywistych:
- Wihajster objęty jest wywołującą strach mutacją i w związku z tym Dietrich i Konrad są na granicy opanowania się. Jednak pierwszą ich akcją nie może być zaatakowanie mutanta. Imrak i Gomrund mogą działać dowolnie.
- Erichowi bardzo szybko udaje się odplątać rękę w efekcie czego traci tylko 1 punkt żywotności (a mógł pójść pepek:) ). Niemniej i tak następuje to gdzieś w lesie i nim powróci do dyliżansu minie kilka dobrych żubr... tfu. tur.
- Spokojnie można założyć, że do walki włączy się Philip i po chwili także Hulz. Na resztę nie ma co liczyć.
- Aaaa... Dietrich przegrał 3 szylingi i odpuścił dalszą grę. Erich praktycznie zgrał się do zera.
- Ponieważ sytuacja wskazuje na dynamiczność, prosiłbym o szybką reakcję. Może być krótka, ale chciałbym w niedziele mieć już wszystkie posty wrzucone.
- Jeśli ktoś nie będzie uzupełniał zmian w KP może być pewien, że czynię to ja w swoim docu i ponieważ liczyć mi się nie zawsze chce to zaokrąglam na niekorzyść BG;)

Ze spraw oczywistych:
- Dusza Avarona nie mogła znieść jego orientacji politycznej i wywołała u niego poważną chorobę. A może to zły wpływ magii chaosu? Nie wiem na pewno... Ale wróci niebawem:)

EDIT: Walka będzie rozgrywana mechanicznie. Możecie do tego użyć spraktykowanej przez Baltazara kostki w menu posta, a możecie rzut zostawić mi.

EDIT2: Byłbym zapomniał. To gdzie się znajdują w trakcie ataku Wihajstra Konrad, Dietrich i Imrak (czy w wozie, czy na wozie) zależy od podjętej w drodze decyzji. W docu służę ewentualnym dialogiem.

Betterman 21-09-2011 22:35

Jak miło... Zanim sklecimy jakiś zręczny dialog, śpieszę z doniesieniem, że Spieler zachowa się niechybnie jak przystało na cynicznego twardziela, to znaczy wyniesie się potulnie na dach.

Kerm 21-09-2011 23:01

Konrad tak samo.
W końcu skoro mamy się przestraszyć (prawie), to musimy tego stwora dobrze widzieć, a z dachu widok jest najlepszy.
A w ogóle to mam nadzieję, że Wihajster pójdzie z wizytą do tej paniusi :)

Ulli 21-09-2011 23:50

Zaraz się okaże, że wszyscy jechali na dachu. :)

Betterman 22-09-2011 00:34

Rzeczywiście, ciasno się zrobiło na górze. Pan Druzd ma to szczęście, że może stare kości (z całym szacunkiem) dalej wieźć w przytulnym wnętrzu. Wygląda na to, że wcale nie ma potrzeby generowania zbyt zawiłych dyskursów...

Rozumiem, że zaserwowane przez znerwicowaną siłę pociągową szarpnięcie nie przemieściło pasażerów z górnego pokładu w błoto.

I jeszcze z ciekawości - kto w takim razie zgarnął pulę? Rozum nakazywałby wskazać Philipa (to jest obowiązująca forma?), ale mam brzydkie podejrzenia względem tej, no, małmazji...

Tom Atos 22-09-2011 08:25

Marrrt co masz na myśli pisząc, że "Erich praktycznie zgrał się do zera"?

Mam wyzerować kasiorę?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:44.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172