Nie wierzę, że po takiej ilości piwska Khaldina nie ciśnie i po prostu idzie spać xD

Skubane te krasnale. Będzie z okna lał;)

Eryk może wołać wtedy do niego;)

ps. Choć i tak będzie spał do momentu gdy się nie wyśpi. Kto odważny będzie budzić?;)

Oczywiście, że Kasimir :D

Khaldin śpi z toporem pod poduchą :D

Oki, kończymy karczmę. Nie popchałem jeszcze akcji do przodu, ale to ostatni raz;) Proszę tylko od Was teraz pościk, który zakończy się chwilę przed przybyciem kapłanki (godzinę przed świtem) . Co robicie, jesteście na zewnątrz, wstaliście, czy nie? I kończymy po tym ten wstęp;)

Wróciłem do żywych (taką mam nadzieję). Sory za chwilową niedyspozycję.

Aeshadiv & Mortarel rozwijacie motyw z budzeniem/wstawaniem?;)
W związku z tym, że reszta jest na śniadaniu przyjmuje, że do terminu przyjazdu kapłanki jest jeszcze troszkę czasu. Ale nie jest go dużo. Zakończcie tak (dajcie info tu), bym wiedział, czy zdążyliście przed karczmę, spóźniacie się nieco, Khaldin śpi, Eryk wykorzystuje PP itp;)

Czekam też jeszcze na valtharysa, dał mi info, że w poniedziałek napisze. Ja też w poniedziałek przysiądę.

Khaldin śpi, czeka na ewentualny ruch Eryka, który odłożył sobie krasnoluda specjalnie "na koniec...". Nie wiem czy mam przez to rozumieć, że próba zbudzenia już została podjęta, czy dopiero będzie.

Jeśli próba budzenia nie została podjęta, a jedynie opis z postu Eryka wyrażał przyszły zamiar, to można przyjąć, że Krasnolud zbudzi się na ostatnią chwilę. Wypije jednym haustem sporą ilość piwa, wepcha sobie do buzi garść jedzenia i wziąwszy swoje rzeczy zbiegnie na dół.

Możemy w Docu coś naskrobać ;) jutro będę pewnie kolo 11 ;)

Jak się Mortarelowi nie chce, to Eryk będzie budził Khaldina... mam nadzieję, że nie posypią się PP...







... krasnoluda :P

Postaram się być o 11 na docu, choć nie wiem, czy wstanę :) Ale na pewno będę po południu.