Mam nadzieje że ktoś doceni historię :oops: nie najwyżsych lotów, nawet średnich pewnie nie. Dobra kończe po zaraz stwierdzę że jestem zerem :D

Historia jak historia, ale fajny pomysł żeby ją wprowadzić. Mi dałoby do myślenia. Ale jeśli mogę wtracić swe marne zdanie to w mojej opinii drużyna trochę zbyt łatwo przyjęła za pewnik, ze Zieleńsza faktycznie nic nie ukrywa. Co by nie powiedzieć nie znają się za długo, a już takie bezgraniczne zaufanie?

No co ty? Dieter miałby podejrzewać spiski?
Pozdrawiam.

P.S. Też przejrzę posty i pozmieniam teksty odnośnie wieczorów.

Od czasu do czasu staram się pisać odnośnie pory dnia. Ale nie wprost, że jest 13 po południu, ale chociażby porą obiadową, jak w tym przypadku. Ale na przyszłość co nieco będę więcej wpisywać, choć nie przy każdym poście. A historie i gracze mam w szczególnej pamięci więc Darkenie nic się nie zmarnuje. Nie mówię, że zaraz ale zawsze kiedyś.

Moja postać tez z pewnych powodów łatwo uwierzyła. :P
Mam pytanie jak wam leży propozycja Torina? Dieter już stwierdził, że mu się nie podoba, ale jedną osobę jakoś przekręcę :P . A jak reszta zapatruje się na drobne oszustwo? :wink:

[user=1593, 743] A dokładnie dlatego :P Odtajniłem dla Ciebie UW. [/user]

Giętki język demagoga kontra ośli upór prostaczka. Będzie co czytać!

Niektórych pewnie przekonasz :wink:

A kto jest tym Demagogiem?

Ja się już wypowiedziałam ;) Takie machlojki to nie na małą główkę biednej, zakręconej zielarki. Zaraz pewnie spaliłaby się ze wstydu i zaczęła kręcić z wyjaśnieniami :P

No nic szkoda, choć jak widać Torin nie do końca dał się przekonać i dalej trochę kręci. Taką ma niestety naturę :P

Yarocie te dwie złote monety poszły tylko na wino i reszta jako napiwek, czy też za nocleg, tak jak proponował karczmarz?