Witamy księżniczkę:D. Hmmm zielarka z królewskim pochodzeniem. Ale mnie zatkało. Nie tylko Gerdę.:D

Hej, chwilka :P Zieleńsza nic nie zrobiła, niewinna jest jak łza niemowlęcia! Jakiś burak się przyczepił, a tu od razu od księżniczek wyzywają biedną, małą zielarkę :D

Taaa...pewnie. no cóż zobaczymy co nasz Miszczu trzyma w zanadrzu. Robi sie coraz ciekawiej:D

Czytam sobie czytam i co raz bardziej mi się podoba :) Aż sam momentami się zastanawiam jak bym się zachował. Proczę MG i BG o ciąg dalszy bo wciągnałem się jak w serial (i to nie brazylijski, ale wręcz Wenezuelski ;) ). Szczególnie podoba mi się postać Zieleńszej. jak dla mnie jest najbardziej wyrazista i najmocniej odcina się na tle grupy.

:oops:
Bardzo się cieszę, że postać Zieleńszej Ci się podoba. Wkładam w nią dużo serca, z resztą tak jak i reszta graczy w swoje postacie. Naprawdę bardzo lubię tę sesję, to z resztą jedyna, w której jestem graczem, więc tym bardziej mi się podoba :P
Mam rozumieć, że jako dla stałego czytacza mamy Ci udostępnić nasze UW dla lepszego wglądu w sesję? :)

Też cieszę się, że Wam wszystkim się podoba sesja. Mam tylko małą bieżącą uwagę do graczy - dlaczego się upraliście, że to wieczór i kolacja. Czas to popołudnie i choć jest jesień, to jeszcze nie zapada zmrok, choć ma się ku niemu coraz bardziej. Do prawdziwego wieczora zostało jeszcze jakieś 2 godziny. Koniec moich uwag. Poza tym jest wszystko dobrze i to nawet z moim skromnym udziałem.

:C): Przepraszam za taką pomyłkę. Jakoś mi się wydawało, że do miasta dojechaliśmy pod wieczór i wybraliśmy się do karczmy właśnie na kolację. Jak widzę nie tylko mnie się tak ubzdurało :P Już zedytuję swoje posty, żeby nie było niedomówień. Trzeba było nam wcześniej napisać wielkimi literami, że to jeszcze nie noc :)
Z drugiej strony szkoda, bo Zieleńsza miała wielką ochotę na gorącą kąpiel w wielkiej balii i łóżko z dobrze wypchanym siennikiem. A tu przyjdzie jej jeszcze do wieczora trochę poczekać :(

Dokładnie ten fragment przynajmniej w moim wypadku. :oops: A że potem nie było chyba żadnej wzmianki o porze dnia (albo ja tak dokładnie czytałem :( ), tak jakoś się utwierdziło :wink: Nie wiem nawet czy ode mnie się potem nie zaczęło, ale... :P Również pozamieniam moje "wieczory" i "kolacje", na bardziej odpowiednie słowa.
A tak właściwie, skoro to jeszcze nie noc, to trzeba się do miasta wybrać, pozwiedzać...ma ktoś przewodnik jakiś ?:P

Bardzo chętnie skorzystam z propozycji udostępnienia UW, cokolwiek to jest (cóż, taki juz los biednej lamy nowej w towarzystwie, ze nie bardzo rozumie wszystkie wyrażenia). A w ogóle zastanawiałem się co oznaczają puste posty, może to to??

Może MG będzie nam pisał jak płynie czas. Bo przecież czasem będzie upływał szybciej a czasem wolniej?
A może pisał tylko my ślepi?