Termin to koniec niedzieli.

Arno: -1PP (zostało 0)
Yorri: -1PP (został 1)

Campo, powiem szczerze, że to jeden z najlepszych postów, jakie czytałem. Reputacja mi się nie odnowiła, więc wyrazy uznania i szacunku ślę tutaj. ;)

Dzięki. Nie dziękuję nigdy jakoś specjalnie za słowa uznania wyrażane reputacją, ale przemilczeć publiczny komplement byłoby bardziej nieładnie :-) Cieszy mnie feedback, że dobrze się czytało.

Lechu, myślę, że Arno wam się przyda do ogarnięcia zawieruchy! :D

Dzieciak chory, a ja się właśnie dowiedziałem w pracy, że jutro jadę na delegację do Szwecji. Wyjazd jutro 17:00, wracam w piątek rano, także nie pogram w tej kolejce za wiele... Fantastycznie...

Deklaracje na tą kolejkę, poza tym to pewnie Edmund będzie na autopilocie...
- najpierw się uwolnić - jeżeli ma ręce zakute za plecami to będzie próbował przełożyć ręce pod swoimi nogami, a następnie ściągnąć worek z głowy,
- jeżeli przyjmie to wszystko w miarę spokojnie to fajnie by było dorwać jakąś broń, może sierżant, który zginął w paszczy Pufcia zgubił miecz?
- co dalej to zapewne wypadkowa, jednak Edmund będzie za tym, aby uciekać, walka z niekończącą się falą mutantów nie ma najmniejszego sensu, a ponadto trzeba powiadomić kompetentne władzę, chociaż Edmund stracił wiarę w takie instytucje,

Jeszcze jutro w pracy będę na forum i chętnie coś tam zrobię, ale potem mnie zwyczajnie nie będzie :(

Jost też tego spróbuje... jeśli uda mu się wysupłać głowę z pętli ;)

Lol szkoda, że Kerm to zauważył. Już przymierzałem się do opisu tych kombinacji alpejsko-yogga-kamasutra pozycji. :lol2:

Oj, to dobrze, że się chłopaczyna nie udusił :oops:

ZMIANA DEKLARACJI
Tak, Edmund stracił wiarę w wyższe instytucje, trzeba brać sprawiedliwość we własne ręce. Oberwilczyk będzie chciał walczyć, ale jedynie jako grupa. Nie rzuci się w samotną walkę, jeżeli drużyna będzie chciała bronić Franzenstein to będzie im towarzyszył z całą swoją mocą i wiarą.

Dobrze, to będzie bitka i to chyba największa jaka do tej pory była w sesji.
I teraz macie wybór. Albo ja rozliczam wszystko waszymi BG niejako z automatu i rzucam posta z opisem jak poszło, albo wrzucam wam mapę z terenem i przeciwnikami, a walki toczone są waszymi decyzjami. Jeśli wybieracie to drugie, to mój post byłby w zasadzie zbyteczny tutaj, a opis do mapy znalazłby się na docsie razem z nią. Więc zrobimy większością głosów, ja się wstrzymuję.

Jak dla mnie to lepiej, żebyś to Campo sam rozliczył. Żadnej specjalnej taktyki nie planuję, nie sądzę też, żeby moja pełna kontrola miała coś zmienić, w końcu najważniejsze są kości, a z nimi bywa bardzo różnie. Więc, żeby ta walka nie trwała dwa tygodnie, głosuję za rozliczeniem i efektami w Twoim poście.