Ja zmniejszam zdjęcie, otwierając je w paincie i biorąc opcję zwiększ - wpisuje się tam procenty, paradoksalnie można wpisać poniżej 100% i wtedy jest zmniejszenie.

Dopiszcie sobie przedmioty, jakie bierzecie od pachołka.

Drapieżniki można ubijać, tyle, że, oczywiście, taki zwierzak, żywy czy martwy, do hrabiego należy. Ten, co upolował, przeważnie dostaje z łupu kawał mięcha pośledniego rodzaju. Czasem hrabia ma dobry humor i pozwala na odstrzał zajęcy i tym podobnych gabarytowo roślinożerców. Rzadko kto jednak poluje na drapieżniki, bo to mięso niesmaczne, a i zagrożenie znaczne. Najczęściej odławiane są lisy, uważane za szkodniki. Całkiem ładną cenę za skórę można dostać, jak dobrze wyprawiona.

Łuczywo razy 2 ląduję w moich jukach.

-To jak mam robić za niosącego światło to się zajmę tym olejem, fujarką i też chociaż jedną pochodnię wezmę.

-Staram się dowiedzieć co chłopaczyska właściwie widzieli. Jakoś nie wiem czy to misiek...

Ja biorę rochatynę bo lepsza zapewne niż widły( które zostawię). Linę oraz 2 ryby. Jedną chowam a drugą(nadmiarowa jako że jest nas 6) dziele pomiędzy towarzyszy.

Pib, pochodni jest 6, do jaskini wchodzi 4 ale ja nie biorę pochodni bo ty mi swiecisz wiec po 2 na głowę.

A co do ubitego niedźwiedzia, weźmie się jakiś wóz z wioski i zawiezie do Pana. Jeśli go zabijemy i jeśli będzie to niedźwiedź ma się rozumieć:)

A co do tego czy to misiek czy nie to się okaże, moja postać nie jest nastawiona na zbytnia dedukcje w tej materii, zresztą cokolwiek by to nie bylo ubić sie da.

A ja wezmę łuczywo, rybę i trochę lekarstw.

Dzieciak, którego zagadnął Pieter, narysował mapkę wejścia do groty i zaznaczył na niej, gdzie zaczynają się korytarze. Chwilowo nie umiem mapki przekopiować do sesji (jest w paincie), ale popracuję nad tym

Dobra jak odpiszesz to odczekajcie trochę z akcją, bo chcę zadać jeszcze temu dzieciakowi 1,2 pytania.

Zadaj te pytania tutaj albo na PW, odpiszę Ci jak najszybciej, żeby nie stopować. Mapkę będę mógł wrzucić dopiero dziś wieczorem, ale jest ona bardzo prosta - pomieszczenie, w którym się jest po spuszczeniu się do groty i trzy wyjścia. Dzieciaki nigdy nie chodziły w głąb.

Gdy Pieter skończył odpytywanie o jaskinię jak dzieciak będzie odchodził, Pieter rzuci:
Zaraz poczekaj! Tam mówili coś dziwnego o pysku tego niedźwiedzia.

Korzystając z zaskoczenia dzieciaka Pieter podchodzi do niego stanowczym krokiem i świdruje go wzrokiem przygląda się czy czymś oprócz zaskoczenia się zdradzi (wg. mechaniki to będzie test przeszukiwania).

I jak dzieciak potwierdzi, że niedźwiedź jest dziwny to Pieter zapyta:
A działy się tu jakieś niezwykłe rzeczy, które wydawały się wam nieistotne?

-Chyba żeśmy się już wywiedzieli co się da. Myślę, że można przewinąć do momentu wejścia do jaskini.