Morgenszternem tym razem. Korbacz zostawiłem w domu :D |
Za to kraś uderzeniowy ma topór swej wielkości :P ogólnie - mam plan, co by zaoszczędzić na zakupie żarcia, poza miastem zapolujemy, połowimy i pozbieramy. szmal is szmal, nie ?:D to nie ejst rozrzutny kraś:P |
Mamy zdaje się łowcę, to może zapolować. A pochodnie też można zrobić własnoręcznie. |
W podziemu zdecydowanie najgorzej jest z oświetleniem i wykarmieniem drużyny (chyba, że ktoś nie ma oporów jeść kuca tunelowego):smile: Mój krasnolud ma troszkę złota w trzosie i chętnie kupi solidną lampę oliwną z zapasem oliwy. Jeśli będzie oczywiście taka możliwość. Jak łowca da radę wykarmić taką drużynę to jest gość:smile: |
Takie ustalenia to zdecydowanie lepiej wyglądają w postach sesyjnych. Zresztą to ja myślę, że MG da jeszcze jakąś zachętę do pakowania się w kłopoty? ;) |
w sesji to się jeszcze ustali, spokojnie, a na razie przyszłościowo myślę ;) mój kraś na pewno sobie rybki połowi:P |
Ej panowie tak nie lećcie bo nie którzy dopiero co przybyli... |
Już prawie wszyscy siedzimy przy stole, teraz jak najbardziej, już fabularnie można się zastanawiać co pod ziemią nas może czekać i jak się do tego przygotować :smile: |
Co nas może czekać? Spekulacje bez sensu. Może być wszystko - od metanu po smoka ;) A co przygotować? Jedzenie, picie, oświetlenie, liny, kilofy, worki na skarby :D |
Tak, ale miałem na myśli fabularne dywagacje naszych postaci... Zresztą w głowie mi się nie mieści, że ktoś z ludzi chciałby wynosić na powierzchnię dziedzictwo kulturowe krasnoludów:wink: No może poza hieną cmentarną:smile: |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:49. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0