|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-07-2014, 12:24 | #181 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | A tak BTW PO, jak dla mjie choroby psychiczne moga byc oby tylko byly wymyslane prze mg/graczy i nie nieumozkiwialy rozgrywki. Zeby byly ciekawe, sensowne i wnosily cos do gry. Te podrecznikowe sa mega ujowe i bez sensu. Ostatnio edytowane przez Dekline : 30-07-2014 o 12:29. |
30-07-2014, 13:53 | #182 |
Reputacja: 1 | No i PO też nie jest pewnikiem, bo dostajesz dopiero po nieudanym teście siły woli, a jeden PO to jeszcze nie choroba psychiczna. Na to przyjdzie czas. A co do króliczka to racja. Monty Python The Holly Grail jest najlepszy. Ale od króliczka wolę scenę w zamku Anthrax.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
30-07-2014, 13:58 | #183 |
Reputacja: 1 | Z Mortarelem już troszkę o tym rozmawiałem, no ale aby mieć chorobę trzeba mieć przecież aż 6 PO to jest na prawdę sporo heh Np ten czarny rycerz pod spodem chyba właśnie dostał 12 |
30-07-2014, 14:21 | #184 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Mi chodzi o to zeby ewentualne choroby mialy sens. A nir ze jestes kleptomanem z tad ni z owad. A ddo tego kradniesz wszystko, wszedzie i zawzze |
30-07-2014, 15:11 | #185 |
Reputacja: 1 | Aha, nie no to jest racja. Też od razu o tym pomyślałem aby łączyły się z czynnościami w jakich ktoś dostał PO. Pewnie łatwiej jest odgrywać taką chorobę, ale z drugiej strony można rozumieć to że się losuje, bo schorzenia umysłu mogą być przypadkowymi, coś strzeli i już, a PO tylko definicją kiedy przyznać chorobę. Tak jak ludzie na świecie są kleptomanami tak z siebie, nie wiadomo dlaczego, tak jest już. Latwiej jest z innymi chorobami np. Piromanta, prześladowany itp. Tak mi się wydaje |
30-07-2014, 15:22 | #186 |
Reputacja: 1 | Czarni rycerze to zawzięte bestyje! No i przecież to tylko powierzchowne rany!
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
30-07-2014, 16:37 | #187 |
Reputacja: 1 | Dzień dobry. Spalił mi się przed chwilą komputer, piszę z telefonu. Przez jakiś czas będę odpisywał trochę wolniej, ale będę. Także bez obaw. Jakby co, to Luis medytuje dlatego mówi mniej jak zwykle. |
30-07-2014, 17:30 | #188 |
Reputacja: 1 | Mortarel Dzięki za informacje, ciekawe czym tak obciążyłeś kompa, ale i tak słowa współczucia i wsparcia. Dzisiaj mój też lekko nie miał, rozgrzałem go, że każdy rdzeń procesora miał po 80 parę stopni, ale jednak się schłodził, jak na laptop to trochę Cottus Dokładnie o tym myślałem, przecież to nic takiego, to tylko rana powierzchowna. Jedna z przednich akcji w filmie, jeszcze mi się chce śmiać jak sobie przypomnę jak na końcu głową się bił, bo żadnej kończyny nie miał. To nazywa się zaciekłość w boju. Postaram się wrzucić post wieczorem gdy będę na komputerze, ale nie obiecuje, bo mam kilka rzeczy do zrobienia. . |
30-07-2014, 19:03 | #189 |
Reputacja: 1 | Aż sobie obejrzałem jeszcze raz. To chyba nigdy się nie zestarzeje. W sumie jakby się tak zastanowić to Arthur i Patsy to niemalże taka sama parka co Luis i Otwin. Tylko kokosów im brakuje... ale to pewnie spowodowane jest brakiem jaskółek afrykańskich w WH. Kocham ten film.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
30-07-2014, 19:20 | #190 |
Reputacja: 1 | Dziewczyna wylała mi piwo na klawiaturę. Zrobiło się jakieś spięcie bo spod klawisza spacji dojrzałem błysk płomieni. |